mm — ok. 0 na godzinę
Po ulewnym deszczu i pełni księżyca grzybów brak
mm — ok. 200 na godzinę
W zagajnikach sosnowych bez zmian. Maślaki garściami po kilka sztuk obok siebie. W starym lesie pojawiły się "zajączki" czy też "sitaki". Niestety szlachetnych grzybów brak. Tak przy okazji wskazówka dla Grzybiarzy - jak kucacie po grzyby zawsze właśnie z tej pozycji rozejrzyjcie się wokół, prawie zawsze okazuje się, że są w pobliżu także inne grzyby, których nie zauważylibyście stojąc. Zmienia się perspektywa, warto zwłaszcza gdy to prawdziwek, a okaże się, że ten którego dostrzegliście idąc ma obok kilku większych "braci", dostrzegalnych po kucnięciu :)
mm — ok. 0 na godzinę
w lesie mokro, ale nadal nic nie widać, w starych miejscach gdzie oczekiwałam przynajmniej kilku sztuk na pocieszenie- Pusto.
mm — ok. 0 na godzinę
@ wypady - niedziela i poniedziałek. Kompletne ZERO. Żadnych grzybów. Prawie nie ma także niejadalnych. Nie wiem co musi się stać, aby sytuacja się zmieniła. W lesie wilgotno, ściółka także. Wielkie rozczarowanie zwłaszcza czytając co dzieję się w mazurskich lasach. Mazowsze zadrości...
mm — ok. 30 na godzinę
Dziś z okazji wyjazdu służbowego w okolicę innego lasu postanowiłem zalecieć w miejsca koźlarza czerwonego i rośnie malutki po ostatnich opadach wiec za dwa trzy dni będzie koźlarzobranie:D Znalazłem jednego borowika tuż przy aucie i kilkanaście maślaków w jednym miejscu nie chodziłem po lesie bo nie miałem na to czasu. PS. Nie jestem, żadnym mistrzem!!! jestem zwykłym głupkiem który ma duże szczęści i tyle. Przysłowia czasami się sprawdzają :) POWODZENIA wszystkim sezon się dopiero rozpoczyna co prawda przesunięty mocno przez suszę. Ale grzyby rosną mniej jadalne też już się pokazują.
mm — ok. 50 na godzinę
W tradycyjnym lesie grzybow prawie nie widac. Zebralem kilka dorodnych i zdrowych podgrzybków i kilka maślaków. To mnie zadowolilo. Dalej szukalem odpowiedniego miejsca i w koncu znalazlem. Byly to mocno wilgotne laczki lesne z duzymi w trawami w mlodnikach w ktorych doslownie kosilem borowiki dowolnych rozmmiarow w liczbach duzych jak na mnie (chodze max 2-3 h). Jako ze mi sie skonczyly pojemniki udalem sie do domu, pozostawiajac sporo niezebranych, a innych niz borowiki nie bralem juz.
[admin - w pow. mińskim są dwie miejscowości o tej nazwie]
mm — ok. 26 na godzinę
Borowiczany, ceglasie, kilkanaście rydzy, wciąż dużo maślaków i zaczynają się podgrzybki. ps Damian nie być taki skromny.
Jedni czują grzyby inni nie. Jedni zawsze wiedzą gdzie się zatrzymać innym trzeba pokazać :)))
mm — ok. 35 na godzinę
Same Kanie w zaroślach las Chotomowski 1 podgrzybek
mm — ok. 1 na godzinę
Zero grzybów, jeszcze takiej nędzy to nie widziałem w swojej karierze grzybiarza. Smutek na twarzy sie rysuje, gdy grzybów brakuje: (
mm — ok. 6 na godzinę
Mokro w lesie i cieplo ale nic nie rosnie wielka szkoda
mm — ok. 0 na godzinę
zero kolejny dzień nawet psich nie ma: (
mm — ok. 7 na godzinę
przez dwie godziny pojedyncze sztuki podgrzybków mlodych razem 15 sztuk
mm — ok. 0 na godzinę
ZERO. Ktoś mądry powie czy w obecnej sytuacji można się spodziewać jakichkolwiek grzybów? Co musi się stać aby zaczęły rosnąć? Ja kompletnie tego ZERO nie rozumiem... Niechktoś doświadczony się wypowie...
mm — ok. 10 na godzinę
Przez 4 godziny ok 40 sztuk młode podgrzybki jeden prawdziwek i kilkanaście opieniek. Trzeba się sporo nachodzić żeby coś znaleźć. W wysokim lesie sucho na obrzeżach dość mokro.
mm — ok. 3 na godzinę
Grzyby tylko w młodych lasach, zagajnikach. Maślaki, prawdziwki, koźlaki
mm — ok. 30 na godzinę
30 prawdziwków, 15 podgrzybków 1 maślak w lesie susza i jak dalej tak będzie to po grzybach
mm — ok. 50 na godzinę
Bardzo ciężko jest mi realnie ocenić sytuację, gdyż do lasu zajechaliśmy po pracy ok. 18:00, żeby sprawdzić co słychać w "naszych" bagiennych kniejach, z których od lat wynosiliśmy pełne kosze grzybów, a w tym sezonie /ostatni raz byliśmy tam około 3 tyg. temu/, nie było zupełnie niczego. Byliśmy w lesie max. 10 min. znaleźliśmy 10 młodziutkich kozaków, natomiast całe mnóstwo spleśniałych- jest bardzo mokro.
To co mnie zaskoczyło to fakt, że las wygląda jakby od ubiegłego sezonu nikt do niego nie zaglądał- na ścieżkach powalone drzewa, pajęczyny, trawa po pas, zero wydeptanych ścieżek, dziwne..
Czyżby ludziska zniechęceni brakiem grzybów, przestali zaglądać do lasu?
mm — ok. 12 na godzinę
Same podgrzybki w podmokłym lesie. Przez godzinę zbierania 12 szt. w różnym wieku. W zaroślach i w zielonym mchu.
mm — ok. 20 na godzinę
W dużym lesie na mchach bardzo wilgotno, zaczynają pojawiać się młode podgrzybki które bardzo ciężko dojrzeć - trzeba dobrze się wpatrywać w podłoże. Natomiast w brzózkach susza - trafia się ale jedna sztuka na kilometr. Między modrzewiami pojawiają się maślaki modrzewiowe. Ogółem podczas 3 godzinnego spaceru znaleziono: 3 kozaczki, 12 maślaków modrzewiowych, 1 prawdziwek 30 podgrzybków i 8 kani.
mm — ok. 80 na godzinę
w starych mchowych lasach (w których nigdy nic nie rosło) sypnęło pięknymi młodymi podgrzybkami - w normalnych miejscówkach sucho i bezgrzybie - 3 godziny 192 podgrzybki 12 prawdziwków 9 koźlarzy i trochę maślaków - oby nie było przymrozków to będzie jeszcze fajnie
mm — ok. 60 na godzinę
Maślaki w zagajniku
mm — ok. 3 na godzinę
Bardzo sucho w lesie. Trzeba zaczekac na deszcz
mm — ok. 50 na godzinę
Dziś zrobiłem rekonesans w lesie i kończy się powoli 1 wysyp tergo roku, jednak zaczyna się wysyp podgrzybka i innych ciekawych grzybków :) POWODZENIE wszystkim TO JESZCZE NIE KONIEC:D
mm — ok. 15 na godzinę
W sumie to się złaziłam a prawie wszystkie prawdziwki w jednej części lasu i to dużego lasu. Duży las się zdenerwował i zaczął produkować :) Podsumowanie: 10 dużych prawdziwków, 5 kozaków ( starawe ) 2 młode kanie i ze 20 maślaków - jak zbierałam prawdziwki ktoś mi maślaki wyzbierał;) Mam wrażenie, że grzyby się kończą ( oprócz maślaków ) oraz - co zabawne bo w sobotę w tej części lasu przemokłam - jest susza. Specjalne pozdrowienia dla pana Damiana, który jeszcze trzyma nas przy nadziei - innym dasz bór!
mm — ok. 9 na godzinę
las liściasty; kilkanaście koźlaków, 3 małe podgrzybki; ogólnie w lesie sucho
mm — ok. 10 na godzinę
W tym 9 prawdziwków kilka maślaków i podgrzybków na dwie godziny tylko 20 sztuk.
mm — ok. 25 na godzinę
Kilka koźlarzy w tym jeden czerwony, kilka prawdziwków, podgrzybki brunatne i złotopore w sporej ilości. O grzyby jednak dość trudno bo wszystko wyjęte ze sprawdzonych miejscówek.
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie w pobliżu zapory Dębe nic. Kilka psiaków, pod mchem sucho jak pieprz.
mm — ok. 0 na godzinę
2 godziny chodzenia po lesie bez żadnych rezultatów.
mm — ok. 0 na godzinę
sucho, grzybów brak.
mm — ok. 10 na godzinę
las mieszany, względnie wilgotne runo, głównie podgrzybki i parę borowików
mm — ok. 40 na godzinę
Borowiki-35, podgrzybki brunatne-33, koźlarze babki-5, maślaki ok 30. Szału nie ma, grzyby rosną z rzadka, czasami dwa, czasami trzy, a potem długo nic i tylko przy ścieżkach i drogach.
mm — ok. 26 na godzinę
Kanie i podgrzybki
mm — ok. 3 na godzinę
2 godzinki spaceru po znanych mi miejscach. W efekcie znalezione kilka sztuk ni to zajączków ni to "sitaków". Las raz jak pustynia, raz jak bagno. Sporo sztuk spleśniałych (2 na 1 dobrego). Pocieszające, że jedynie jeden był robaczywy. Niestety zero prawdziwych czy innych "prawilnych" grzybów
mm — ok. 17 na godzinę
Dobry wieczór, dziś 20 pięknych, młodych gąsek-zielonek, 13 maślaków i 1 prawdziwek. Niestety, podłoże się przesuszyło, idą zimne noce, szału chyba nie będzie.
mm — ok. 11 na godzinę
Prawdziwki, maślaki, siwe kozaki i pierwsze gąski zielone piaskowe. Las głównie iglasty z polanami pokrytymi szarym mchem na których rosną zarówno jak i wspomniane gąski oraz maślaki.
mm — ok. 50 na godzinę
zaczynają się podgrzybki 35 młodych podgrzybków, prawdziwki i maślaki. W lesie sucho ale sezon się jeszcze nie kończy
mm — ok. 25 na godzinę
Witam. Dopiero dzisiaj rozpocząłem sezon w tym roku. We wcześniejszych latach bywał to okres ok. miesiąc wcześniej.... Zaczynają się pojawiać podgrzybki... miejscami to 5-6 naraz. Dużo prawdziwków ale tylko w "swoich" miejscach. Maślaków jest już mało, bo niestety są zimne noce. Łącznie na dwie osoby ponad 90 grzybów (15 borowików, ponad 70 podgrzybków i reszte maślaki). Moim zdaniem powinien nastąpić wysyp podgrzybków za kilka dni. Do 2-3 tyg. i po grzybach. Pojadę jeszcze 2-3 razy i zamieszcze raport.... Pozdrawiam
mm — ok. 5 na godzinę
w lesie raczej sucho. Przez godzinę chodzenia udało się znaleźć 6 podgrzybków. Pojechałyśmy dalej na maślaki, a tam zaskoczenie - również nie ma. Znalazłyśmy kilkanaście wyrośniętych, ale zdrowych. Małych brak. Żeby nie wracać z pustymi koszami pojechałyśmy dalej w stronę Białegostoku. Zatrzymałyśmy się przed Ostrowią Mazowiecką. Tam udało się wyszukać kilkanaście młodych podgrzybków. Niestety jeśli nie popada to wysypu w tych okolicach nie będzie. Znalazłyśmy również kilka kani. W sobotę wybieram się w inne miejsce. Napiszę z jakim skutkiem. Pozdrawiam wszystkich czekających na grzyby.
mm — ok. 50 na godzinę
Pojechałem znowu w to samo miejsce w którym bylem kilka dni wcześniej i wyczyściłem to czego wtedy nie udało mi się zebrać. Zasada się potwierdza: w wysokich trawach leśnych (na podmokłym kiedyś gruncie :) ) wielkie borowiki (na zdjęciu widać). W "normalnym" lesie tylko małe pojedyncze sztuki i sporo podgrzybków oraz zatrzęsienie maślaków (głównie sitarzy). Tych ostatnich nawet nie dotykałem z uwagi na brak miejsca w koszyku. Czego sobie i innym życzę :)
mm — ok. 0 na godzinę
Susza, aż dym spod stóp idzie. Podsuszone mchy, brak nawet najmniejszych oznak grzybów. Nawet psiaki nie rosną, tylko pod stopami wysuszone igliwie. Grzybów BRAK!!! I w tym roku bez porzadnego deszczu nie bedzie.
mm — ok. 0 na godzinę
w "dużym" lesie sucho, sporadycznie pojawiaja się psiaczki. W mniejszych zagajnikach widac że cos sie dzieje (sporo muchomorów i slady po konkurencji)
Jak sie nie ma znanych miejscówek - szkoda czasu
mm — ok. 15 na godzinę
Szanowni Państwo, Wiem, że wszyscy są „wyposzczeni”, zwłaszcza, że w tym roku susza nas nie rozpieszczała i grzyby zaczęły się dość późno – apeluję o rozsądne planowanie przyszłości – nie bierzmy wszystkiego „jak leci” z lasu bo po kilku takich sezonach w lesie będą już tylko śmieci. pozdrawiam Brać Grzybiarską
mm — ok. 100 na godzinę
Same maślaki w znanych mi miejscówkach, choć w ilości już nie tak imponującej jak kilka dni wcześniej. Innych grzybów jadalnych brak. W starym lesie pustka, dodatkowo zaczęły się przymrozki, grzybki twarde i skostniałe na łąkach szadź. Martwię się czy w tym sezonie pozbieram sobie jeszcze "prawusy", chyba trzeba odskoczyć dalej od Warszawy, pozdrawiam.
mm — ok. 0 na godzinę
Nic - tragedia!!!
mm — ok. 0 na godzinę
Nic busto czasami psi sie trafi: (
mm — ok. 30 na godzinę
Są grzyby miejscowo parę podgrzybkqw i maślakqw
mm — ok. 10 na godzinę
parę borowików narazie brak podgrzybków w lesie sucho
mm — ok. 60 na godzinę
Głównie podgrzybek, pojedyńczo prawdziwki, ale to karb przymrozkowych nocy bo wilgoć w lesie spora.
mm — ok. 10 na godzinę
Zimno i słabiutko. W lesie dość mokro, więcej niż przed tygodniem muchomorów i innych psiaków ale grzybów szlachetnych brak, nie wiem o co chodzi, szczególnie że zaliczyliśmy sporo pajęczyn, więc miejsca nie chodzone. Znaleźliśmy same zdrowe maślaki. Jeśli się jeszcze wybierzemy na grzyby w tym sezonie, to w ciągu najbliższych dni i dużo dalej. W naszych stronach do lasu tylko na spacer, za rok będzie lepiej, musi;)
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki w starym lesie, 4 godziny w 3 osoby uzbieraliśmy wiadro 10 l.
mm — ok. 50 na godzinę
Mnóstwo ślicznych zdrowych podgrzybków średniaków, 6 dorodnych prawusków bez lokatorów, 5 kani, 4 kozaczki
mm — ok. 10 na godzinę
Znów chwila w locie od klienta do klienta i znów czerwone;) myślałem, że urośnie więcej i szybciej ale nie ma się czego spodziewać skoro nie padało już jakiś czas, że grzyby rosną jak po deszczu. Choć na sosik się uzbierało. Ps. Pani Doroto ja też pozdrawiam i nadzieja umiera ostania;) OBY DO DESZCZU i za dwa tygodnie wysyp nr. 3 w tym roku.
mm — ok. 9 na godzinę
7 prawdziwków, 34 podgrzybki, 13 maślaków. Grzyby młode, znalezione we mchu. Trzeba się dużo nachodzić, aby coś znaleźć. Na niektórych pewnych miejscówkach nie było nic.
mm — ok. 10 na godzinę
Stary Las sosnowy w wałach suchych gałęzi -mimo, že sucho-zdrowe prawdziwki i pojawiają się pierwsze podgrzybki
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany. podgrzybki i kilka prawdziwków.
mm — ok. 1 na godzinę
las sosnowy wysoki, pogdrzybki
mm — ok. 15 na godzinę
Ogólnie brak podgrzybków, a jeśli już się jakiś trafi to stary i zazwyczaj robaczywy. Praktycznie same borowiki rosnące jeden obok drugiego w odstępach nie większych niż 2 metry
mm — ok. 20 na godzinę
Las mieszany- podgrzybki i prawdziwki. Las dębowy- borowiki koźlarze czerwone
mm — ok. 1 na godzinę
Las mieszany. 3 zajączki w krzakach. 6 sitakow lub podgrzybków złotoporych. Trace juz nadzieje na grzyby w tym roku. Az sie przeziebilem. Na dziendobry na sciezce ten oto prawdziwek:
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, tylko w jednym fragmencie lasu.
mm — ok. 6 na godzinę
Centralna Polska chyba w tym roku nie nazbiera grzybów. Pozdrawiam Kaszuby - tam to się dzieje. A koło Gostynina kilka podgrzybków. Za to spacer niebiański
mm — ok. 25 na godzinę
Aby zebrać trochę owocników trzeba się nachodzić. Miejscami rosną całe rodziny podgrzybków, świeże i duże grzyby, a miejscami świeci pustkami. Nie ma jakiś szczególnych zbiorów. Ok. 50 podgrzybków, kilka borowików i maślaków. Czekam deszcz, bo sucho już jest. Trochę wilgoci, większej temperatury w nocy i powinno być jeszcze sporo grzybów.....
mm — ok. 1 na godzinę
psiaków mnóstwo, szlachetnych grzybów brak. nic nie wskazuje na to, że były wyzbierane. poprostu nic nie wyrosło nawet w sprawdzonych miejscach: (
mm — ok. 5 na godzinę
Pierwszy raz tam byłem więc miejsce nieznane. Las mieszany miejscami nawet mokro, dwie godziny spaceru 10 szt.
mm — ok. 8 na godzinę
10 prawdziwych, 6 kań, setki maślaków, których nie uwzględniam żeby nie psuć mapy. podgrzybków jeszcze nie ma, zaraz będą przymrozki i w tym roku tylko gąski zostaną. PS. do Janko: pomyliło Ci się z rybami - nie trzeba wypuszczać...
mm — ok. 20 na godzinę
Godzina i piętnaście minut w lesie, 19 borowików w tym cztery usiatkowane, 2 koźlarze pomarańczowożółte, kilka podgrzybków. Maślaków nie brałem. W zasadzie rosną tylko prawdziwki, a i to nie wiadomo czemu, bo w lesie sucho. Deszczu i cieplejszych nocy, to jeszcze pozbieramy.
mm — ok. 30 na godzinę
W lesie zdecydowanie za sucho. Przez 5 h chodzenia nazbieraliśmy 33 prawdziwki z czego jeden miał 21,5 dag. podgrzybków ok. 4,5 kg. Ogólnie 7 kg grzybów - 2 pełne wiadra. Były też kanie i maślaki sitarze. Koźlarków brak. Będzie co suszyć i marynować.
mm — ok. 25 na godzinę
W starych lasach słabo. W samosiejkach na polach trochę lepiej, ale też bez szału. Ogólnie udało się przez 4 godziny zebrać 25 prawdziwków (głównie młodziutkich i zdrowych, co mnie mocno zaskoczyło, bo noce są już bardzo zimne), 11 koźlarzy (różnobarwne i babki), 5 podgrzybków brunatnych (młode z robaczywymi trzonami), 4 podgrzybki zajączki (robaczywe trzony) i ok. 70 maślaków (od pewnego czasu niemal wszystkie maślaki, które spotykam są zdrowe). Zimne noce, brak opadów od tygodnia i słaba prognoza na najbliższy tydzień każą powoli myśleć o zakończeniu tego sezonu, bo na gąski i opieńki się nie nastawiam.
mm — ok. 30 na godzinę
W końcu satysfakcja z udanego grzybobrania ale trzeba się było nachodzić. Co ciekawe w lesie sucho, mimo tego sypnęło podgrzybkami głównie. Paręnaście dorodnych prawdziwków wylądowało w koszyku. Poza tym trochę koźlarzy, rydzów, i innych pośledniejszych osobników. Pokazało się sporo opieńki ale jeszcze nie do zbierania. Wigilijne pierogi zabezpieczone.
mm — ok. 25 na godzinę
Rano gdy odwiedzilismy pierwsze nasze miejsce okazało się że nie ma ani jednego kozaczka, byliśmy załamani. W kolejnym miejscu zamiast spodziewanych kozaków oraz przedziałów, kilka kani oraz sporo zamarzniętych maślaków. Dopiero w lesie, który zwykle odwiedzany jako pierwszy takim iglastym z miękkim runem pełnym mchu zaczęliśmy kosic dosłownie poggrzybki. Piękne dorodne i nierobaczywe. Kolejny lasek a tam kozaki giganty. Jeden ważył 43 dag i mia kapelusz średnicy 18 cm. Zdrowy.
Generalnie grzybobranie się udało.
mm — ok. 1 na godzinę
mokro, ale nawet brak psich grzybków
mm — ok. 0 na godzinę
Zero. Kilka psich. Rano szron na ściółce.
mm — ok. 10 na godzinę
pogrzybki, maślaki
mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki, małe, nierobaczywe
mm — ok. 12 na godzinę
Las liściasty, dość gęsty. Głównie podgrzybki zajączki
mm — ok. 15 na godzinę
las mieszany, prawdziwki i podgrzybki
mm — ok. 5 na godzinę
Dwu godziny spacer po lesie zaowocował 8 podgrzybkami i 2 prawdziwkami, wszystkie zdrowe. Grzyby znalezione w jednym niewielki obszarze lasu.
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie potwornie sucho, pomimo całkiem sporej liczby grzybiarzy w zasadzie wszyscy mieli puste wiaderka
mm — ok. 40 na godzinę
13 koźlarzy 17 borowików 20 malenkich podrzybkow, na ilosc wplynal pieniek z gromada opienkow. Jest szansa ze podgrzybki beda
mm — ok. 40 na godzinę
Początkowo tylko troszkę maślaków. Po wjechaniu na miejscówkę znsną z wypadów z babcia około 70 ślicznych podgrzybków i 1 prawdziwek
mm — ok. 30 na godzinę
Las mieszany, w większości drzewa iglaste. 50 dorodnych prawdziwków od 5 do 20 cm średnicy, reszta podgrzybki (małe) i maślaki. Ani jednej kurki, czy opieńki. W lesie miejscami sucho. Pozdrowienia dla grzybiarzy, szczególnie roto 1 z podziękowaniem za rzetelne informacje.
mm — ok. 15 na godzinę
Pare prawidziwków i podgrzybków
mm — ok. 30 na godzinę
wysoki las iglasty, zebrane tylko podgrzybki
mm — ok. 8 na godzinę
Ludków w lesie jak w parku całe rodziny a mimo to w dwie osoby przez 4 godz. ponad 60 szt. Przeważnie podgrzybki, 2 prawdziwki, 4 maślaki.
mm — ok. 4 na godzinę
Las iglasy, zebrano 2 podgrzybki i 2 prawdziwki
mm — ok. 7 na godzinę
Trochę prawdziwków, trochę podgrzybków, trochę zajączków, trochę sitarzy i trochę maślaków zwyczajnych. Praktycznie bez robaków.
mm — ok. 20 na godzinę
las liściasty
mm — ok. 25 na godzinę
Grzybki występują tylko miejscami, głównie prawdziwki i koźlaki, sporadycznie podgrzybki i trochę sitaków. Łatwo nie jest. Powodzonka wszystkim :) PS. Na zdjęciu koźlaki i prawdziwki
mm — ok. 30 na godzinę
2 olbrzymie prawdziwki. Liczba grzybów na godzinę odnosi się do maślaków. Zero podgrzybków Grzyby są tylko tam gdzie pachnie grzybami
mm — ok. 250 na godzinę
No i miałem rację, że trzeba odskoczyć dalej od stolicy. Mniejsze zagęszczenie zaludnienia i więcej grzybów. Chociaż w lesie liczne ślady po grzybiarzach: pokopane muchomory i inne niejadalne grzyby oraz kawałki grzyba pocięte nożem. Ogólnie mam trzy duże wiadra w 2,5 godziny - 80 % maślaki, których już nie miałem gdzie zbierać i trochę konkretnych "prawusów" oraz wreszcie podgrzybki i trochę zajączków. Pytanie do Administratora: zauważyłem w lesie fragmenty grzybów (prawdziwków) ucięte nożem tuż przy podłożu, czy taka forma zbierania jest poprawna czy grzyb należy wykręcić głęboko ze ściółki bądź mchu w całości? pozdrawiam.
[admin - są dwie szkoły - wykręcaczy i wycinaczy - każda ma swoje argumenty dlaczego ich jest o. k. a metoda przeciwnego obozu to zguba dla grzybni; wg mnie wszystko jedno (jedyne co ma pozór racjonalności to aby w przypadku wykręcania przysłonić dołek po trzonie (choć myślę że i bez tego nic istotnego grzybni się nie stanie)]
mm — ok. 20 na godzinę
Ja zostanę przy swoich ostrożnych szacunkach, owszem można nakosić maślaków w młodnikach w tej chwili przesuszonych i wyrośniętych. Zawsze lepiej trochę zaniżyć, niż zawyżyć, najwyżej ci co opierają się na moich doniesieniach będą mieli niespodziankę in plus. Dzisiejszy zbiór:19 borowików, 5 koźlarzy, kilka maślaków i kilka podgrzybków. Większość grzybów wyrośniętych, a to wróży koniec wysypu.
mm — ok. 20 na godzinę
Przez pierwsze dwie godziny porażka. Fajny spacer ale ledwo 4 podgrzybki w koszu. Potem znaleźliśmy skarbiec. Skończyliśmy z 60 koźlakami, a sitakami w grupach można by armię wykarmić. Braliśmy tylko mniejsze i wyglądające na twarde. Pozdrawiamy grzybiarzy kochających las. P&F ps. Środkowy palec dla śmiecących w lesie!!! Żenada, znalazłem kineskop, umywalkę i kilkanaście innych przedmiotów, których miejscem spoczynku na pewno nie jest las.
mm — ok. 10 na godzinę
W końcu pojawiły się podgrzybki☺ Niestety, trzeba się nachodzić, by coś znaleźć. Nie wiem, jak one w ogóle rosną, bo w lesie jest sucho. Gdyby popadł, byłaby nadzieja na jakieś konkretne grzybobranie. Prognozy jednak nie są optymistyczne😣
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie wysokim pojawia się nie jadalne grzyby, ale według mnie jest za sucho i tam efektem jest w mchu jeden kozak i 5 podgrzybków koło rowów z wodą w trawach 14 maślaków. Pytanie do braci grzybiarskiej. Czy zapowiadane deszcze i ochłodzenie pozwolą nam jeszcze na wysyp?
mm — ok. 15 na godzinę
Totalna susza. Totalne bezgrzybie. Koleiny leśnych duktów: 11 koźlaczków czerwonych, 4 podgrzybki zajączki. Kilka stanowisk opieńki miodowej, jednakże przerośniętej i spleśniałej.
mm — ok. 3 na godzinę
Grzybów w zasadzie nie ma. W znanych zagajnikach kilka małych prawdziwków. Czasami pojedynczy podgrzybek, w jednym miejscu w trawie kilkanaście sztuk.
mm — ok. 50 na godzinę
Prawie same podgrzybki, piękne i zdrowe.
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany. Dwie osoby, od świtu do południa w lesie. Sporo innych grzybiarzy. W koszykach bez rewelacji. Objeździliśmy wszystkie miejscówki. Efekt skromny jak na te lasy. 18 prawdziwków, ponqd 50 podgrzybków, 6 zajączków, 6 kurek, 4 koziołki, niedobitki maślaków, ok. 30 sztuk, 6 zdrowych gąsek (większość została w lesie), sporo sitarzy, ale zebraliśmy tylko garść młodych, 1 kania. Wymieniam tylko zdrowe grzyby. W lesie nawet nie było bardzo sucho, ale więcej wilgoci, a przede wszystkim cieplejsze noce niezbędne. Pozdrawiam wszystkich z nadzieją, że w przyszłą sobotę będzie lepiej.
mm — ok. 20 na godzinę
Wypad na podgrzybki, a tu niespodzianka, kilkanaście prawdziwków. Ogólnie przez pięć godzin w lesie w dwie osoby 157 sztuk, w większości złociste, zdecydowanie mniej brunatnych. Szału nie ma, nie ma skupisk, podgrzybki rosną pojedynczo, 5 w jednym miejscu to duży sukces, za każdym grzybem trzeba się nachodzić. Ale za to wszystkie grzybki młode, jędrne i zdrowe. Pozdrawiamy serdecznie przemiłego Pana Damiana spotkanego w środę w ostępach koło Mińska i dziękujemy za cenne wskazówki :))
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki i prawdziwki widoczne na zdjęciu.
mm — ok. 10 na godzinę
Szału nie ma. Jest lepiej niż w poprzednim tygodniu. Grzyby występują głównie na terenach odkrytych. Dominują maślaki i prawdziwki. Z uwagi na suchą ściółkę, brak podgrzybków. Sytuację uratował spory prawdziwek znaleziony w młodniku brzozowym w trawie.
mm — ok. 25 na godzinę
Dziś taka oto sytuacja... ludzi mniej, w lesie sucho, las jak po przejechaniu przez 100 czołgów. choć nie padało powoli zaczyna się wysyp podgrzybka. po za tym są jeszcze szmaciaki, pomarańczowożółte, kanie, czernidłaki, parę borowików, łuszczaki, maślaki i wiele innych (niejadalnych też);) oby do deszczu.
mm — ok. 10 na godzinę
Siedem sporych zdrowych prawdziwków podobna ilość podgrzybków maślaków, koźlarz grabowy
mm — ok. 6 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 1 na godzinę
Ponad trzy godziny chodzenia - jedynie dwa podgrzybki i borowiki. Las bardzo suchy.
mm — ok. 6 na godzinę
malutko. 2 godziny chodzenia i raptem 6 grzybków. jeden dorodny prawdziwek
mm — ok. 10 na godzinę
Dzień dobry. Wczoraj, czyli 3.10., wyjazd do Puszczy Kozienickiej. W "mojej" nowej miejscówie.... nazbierany cały wielki kosz, a w nim trzy borowiki szlachetne i mnóstwo, bo chyba ze 30-40 ceglastoporych :) Potem odwiedziny kolejnej stałej miejscówki i zaskoczenie - w godzinkę ze 2 kilo borowików brunatnych. Cudny dzień. Dziś znów Puszcza, ale niestety "połów" mało udany - tylko 10 niedużych, ale jakże uroczych prawdziwków.
mm — ok. 30 na godzinę
Przez ostatnie dwa dni szukałem prawdziwków, dzisiaj poszedłem na podgrzybki, efekt taki sobie:62 podgrzybki, 4 prawdziwki, 3 koźlarze i kilka maślaków ziarnistych. Byłoby więcej ale dużo podgrzybków zaczerwiona. W lesie bardzo sucho, w TV nadają przymrozki, ale może nie będzie to koniec sezonu.
mm — ok. 2364 na godzinę
Niestety las coraz bardziej suchy. W jednym miejscu przy szosie niewiele (1 borowik, kilka podgrzybków) wiec udalem sie duzo glebiej w stare miejsca w podmoklych lakach i tam kilka okazalych borowików i podgrzybków + w mlodniku 2 borowiki). Oby popadalo. W weeekend bylem na Podlasiu. Tam jeszcze slabsze jakosciowo zbiory. Glownie płachetka i podgrzybki.
mm — ok. 40 na godzinę
Prawdziwki, podgrzybki i maślaki
mm — ok. 150 na godzinę
Łąki, łąki, łąki a na nich niezliczone ilości pieczarek.
mm — ok. 30 na godzinę
Niedzielny spacer po lesie. Wysyp maleńkiego podgrzybka ale tylko w mchach i trawach w wysokim lesie ( około 50 szt ). Zaczynają pojawiać się opieńki w tym roku w zupełnie innych miejscach niż w poprzednich latach - w brzózkach ( około 30 szt ). W brzózkach również 1 kozak i 1 prawdziwek. Między modrzewiami około 10 maślaków modrzewiowych i 2 maślaki zwyczajne w lesie sosnowym.
mm — ok. 13 na godzinę
podgrzybki giganty, bez lokatorów. Bardzo wydajne w suszeniu. Łącznie 21 szt. w 2 osoby plus kilka maślaków, 2 borowiki i 3 koźlarze. Zaniżam sztu/os/godz. gdyż kilka nie zabranych miało pleśń. Ponownie środkowy palec dla śmieciarzy w lesie. W młodniaku butelka po wódce. W brzózkach gąbka od materaca. WSTYD!
mm — ok. 80 na godzinę
W lesie sucho, godzina chodzenia i 5 podgrzybków. Dębina, dużo liści na ziemi, dwie godziny i 160 podgrzybków (siniaki), małe jak 20 groszy aż po duże jak brzoskwinia. W liściach pewnie połowy nie zauważyłem. Jak znalazłem jednego i go zbierałem, to obok pokazywały się kolejne których na stojąco nie widziałem. Wszystkie zdrowe, bez ślimaków i chrząszczy. Objętościowo około 5 litrów
mm — ok. 60 na godzinę
Coraz więcej podgrzybków
mm — ok. 4 na godzinę
lasy mieszane, wszędzie sucho, nieliczne grzyby (jako takie). Parę podgrzybków, 1 prawdziwek, parę zajączków. Ale lasy wspaniałe!
mm — ok. 3 na godzinę
Sucho, nawet psiaki są wybredne.
mm — ok. 4 na godzinę
W lesie bardzo dużo zbierających, w niedzielę rano już mnóstwo samochodów wszędzie. Grzybów było nie za dużo.
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany. Grzybów niewiele. Głównie podgrzybki.
mm — ok. 20 na godzinę
Młodnik, las mieszany stary- 3 miejsca w 5 h. Wynik 16 pięknych zdrowych prawdziwków, ca 20 koźlarzy czerwonych / młode /... i wreszcie ok 80 podgrzybków brunatnych /młodziutkie.. czyżby wysyp?/ Moze coś z tego jeszcze będzie... pod warunkiem opadów i braku nocnych przymrozków... w lesie coraz bardziej sucho. podgrzybki, praktycznie w mchach mokrych od rosy i zacienionych młodnikach. W starym lesie nie znalazłem ani jednego.
mm — ok. 4 na godzinę
Bieda. 3 h chodzenia, 9 podgrzybków, 3 piaskowce. Sucho, ściółka strzela pod nogami.
mm — ok. 50 na godzinę
maślaki młode
mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany: kompletnie sucho, sucha ściółka, wyschnięty mech; przez godzinę nie znaleziono ani jednego grzyba, ŻADNEGO gatunku: (