Godzina i piętnaście minut w lesie, 19 borowików w tym cztery usiatkowane, 2 koźlarze pomarańczowożółte, kilka podgrzybków. Maślaków nie brałem. W zasadzie rosną tylko prawdziwki, a i to nie wiadomo czemu, bo w lesie sucho. Deszczu i cieplejszych nocy, to jeszcze pozbieramy.