W sumie to się złaziłam a prawie wszystkie
prawdziwki w jednej części lasu i to dużego lasu. Duży las się zdenerwował i zaczął produkować :) Podsumowanie: 10 dużych
prawdziwków, 5
kozaków ( starawe ) 2 młode
kanie i ze 20
maślaków - jak zbierałam
prawdziwki ktoś mi
maślaki wyzbierał;) Mam wrażenie, że grzyby się kończą ( oprócz
maślaków ) oraz - co zabawne bo w sobotę w tej części lasu przemokłam - jest susza. Specjalne pozdrowienia dla pana Damiana, który jeszcze trzyma nas przy nadziei - innym dasz bór!