mm — ok. 40 na godzinę
Pogoda typowo jesienna. W sam raz na grzyby. Grzyby jakich nie było od lat. Przynajmniej w naszym województwie. Z lekkim wskazaniem na elblaskie. Ponieważ z pod elblaskich lasów grzybiarze wyciagali prawdziwki całymi koszami. Szkoda, ale z braku deszczu wyniki uległy pogorszeniu. Ale bez przesady. Jeszcze jest co w lesie zbierać. Oby jak najdłużej. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany. Dużo koźlarzy, prawdziwków i koźlarzy czerwonych.
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany, borowiki, koźlarze, kamień, podgrzybki, maślano.
mm — ok. 40 na godzinę
lasy w których jestem pierwszy raz, także zupełnie po omacku. A w koszu same maślaki, podgrzybki i kilka kań.
mm — ok. 30 na godzinę
piękna ściółka, w tym roku wyjątkowo dużo borowików. Mało kurek, nie za dużo podgrzybków, dużo kołpaków ( turek), ale jaich nie zbieram bo zamałojeznam.
mm — ok. 40 na godzinę
Pogoda bajka, chociaż poranek zimny. Ale najważniejsze, że w lesie są grzyby. Chociaż opieniek brak. Za to są prawdziwki i bardzo dobrze. Oby jak najdłużej. Pozdrawiam grzybomaniaków.
mm — ok. 50 na godzinę
Duzo grzybow. Wszystko zdrowe. 70% prawdziwek. Lasy mieszane.
mm — ok. 10 na godzinę
Stary las, prawdziwki
mm — ok. 30 na godzinę
Sporo grzybiarzy ale i grzybów: podgrzybki, koźlaki, zajączki.
mm — ok. 20 na godzinę
Sucho jak pieprz, ale grzyby jeszcze są: prawie same borowiki, podgrzybków właściwie niema.
mm — ok. 25 na godzinę
Las mieszany. Kanie, podgrzybki, prawdziwki, koźlarze, maślano. Robi się sucho grzyby, jakby zanikały.
mm — ok. 70 na godzinę
Mnóstwo podgrzybka i trochę prawdziwka, w lesie sucho ale jeszcze rosną chociaż przydałby się deszcz
mm — ok. 100 na godzinę
Warmia trzyma się mocno - efekt całodziennego zbierania (8 godzin) - na zdjęciu. Połowa (oraz 3/4 "masy") - to prawdziwki (ponad 200 dorodnych sztuk), ale to ostatki, ponieważ młode prawie nie rosną. Za to wciąż sporo młodych koźlarzy i podgrzybków. Ponadto wysyp maślarza pstrego.
mm — ok. 50 na godzinę
Lasy przeważnie stare sosnowe Zbiegłam z mazowszańskiej suszy, żeby mieć cokolwiek swojego - i mam. Szczególnie młody wysyp podgrzybka, mocno przetrzebiony prawdziwek i piękne gołąbki bagienne i płachetka (dla wyposzczonego mazowszaka cudne)
mm — ok. 125 na godzinę
podgrzybki zarówno młode jak i trochę starsze. Na 125 sztuk robaczywe były 3
mm — ok. 80 na godzinę
las mieszany. piękna pogoda. polana i 40 prawdziwków. śnią mi się w nocy.
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, zajączki, prawdziwki. 2 godziny zbierania.
mm — ok. 25 na godzinę
Poznawaliśmy lasy za Nidzicą w kierunku na Wielbark, przeważnie mieszane. W ciągu 6 godzin zebraliśmy 298 grzybów: głównie podgrzybki, trochę maślaków i 40 prawdziwków. Mam pewien kłopot z określeniem liczby sztuk na osobogodzinę - mąż głównie zajmował się naszym psem, którego nie można puścić luzem w lesie (poluje na wszystko co się rusza). Pozdrawiam brać grzybiarską.
mm — ok. 40 na godzinę
las mieszany, grzyby: borowiki, koźlarze, zajączki, podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
maślaki, podgrzybki, kozaki, prawdziwki, 1 kania
mm — ok. 20 na godzinę
Takiego grzybobrania jeszcze w życiu nie mieliśmy. Zebraliśmy łącznie ok 160 prawdziwków.
mm — ok. 40 na godzinę
Las zupełnie nieznany, byłam tam pierwszy raz W dużym lesie niezbyt wiele, ale za to w młodniakach- szaleństwo, 70% prawdziwki- duże do suszenia, ale zdrowe, poza tym przegląd wszystkiego podgrzybki, czerwoniaki, koźlarze, maślaki i koszyczek rydzy. Dziękuję za doniesienia z tych okolic, bo warto było przejechać te 250 km:-) wracaliśmy z bagażnikiem pełnym grzybów.
mm — ok. 50 na godzinę
czas grzybobrania ok 2 godzin 4 osoby - w lesie coraz suszej prawdziwki -80 szt podgrzybki -kosz
rydze kosz z tego połowa robaczywa
kilkanaście kań
czerwonogłówce i podgrzbki -kosz
mm — ok. 50 na godzinę
Prawdziwki, koźlarze, podgrzybki, zajączki, maślaki. Nie wliczono kani i kołpaków (duże ilości)
mm — ok. 30 na godzinę
wielkie ale dosyć młode, dorodne prawdziwki (ok. 50,2 osoby) zupełnie zdrowe i młode podgrzybki. Turków, maślaków itp. nie liczyliśmy
mm — ok. 15 na godzinę
Pierwszy las, który odwiedziliśmy z mężem to lasy k/Wielbarku, po 30 min. 1 koźlarz, 3 sitarze. Następnie pojechaliśmy w kierunku Szczytna i tam uzbieraliśmy duży kosz grzybków: prawdziwki, koźlarki, jakubki, maślaczki i troszeczkę podgrzybków. Ludzi w lasach bardzo dużo jak i rozczarowań w zbieraniu. Słyszałam, że największy wysyp w tamtym tygodniu był środa i czwartek. Chyba ten sezon nie jest dla mnie zbyt łaskawy.
mm — ok. 10 na godzinę
Las jest ladny
mm — ok. 100 na godzinę
Rano w lesie 2 st. Celcjusza - nie dowierzałam, że prawdziwki rosną w tak zimne noce ale poziom występowania utrzymuje się również mimo braku opadów. 5 osób i każdy po 3-4 godzinach wyszedł z pełnym koszem - prawdziwki bilans na osobę od 20-40 (teraz wiem, że wszystkie zdrowe), podgrzybki dużo małych, więc szansa dla innych, kozaki, maślaki, zajączki. Pogoda, gdyby nie ranek idealna na wypad. Jeżeli ktoś obawia się nieznajomych lasów - proszę mi wierzyć nazbiera chodząc przy drodze i kilka metrów od niej. My udaliśmy się z Warszawy przy dobrze wybranej drodze to tylko 168 km.
mm — ok. 80 na godzinę
W lesie troszkę sucho ale i tak grzyby są ^^ Głównie opieńki, borowiki szlachetne i koźlarze;] Troszkę robactwa w lesie jest cały czas coś gryzie; p
mm — ok. 18 na godzinę
Zbiory udane, jeszcze trochę powalczymy. powodzenia
mm — ok. 50 na godzinę
Głównie podgrzybki i płachetki kołpakowate (wysyp tych ostatnich) Zbieraliśmy tylko młode płachetki więc dlatego tylko taki wynik. Kilka prawdziwków kilka rydzy i kań. Bez płachetek wynik byłby 25/godz.
mm — ok. 40 na godzinę
Zbiory jak najbardziej udane pomimo, że w lesie jest bardzo sucho. Sporo prawdziwków i koźlarzy, bardzo dużo zajączków ale niestety dużo robaczywych.
mm — ok. 30 na godzinę
Prawdziwki, koźlarze, maślaki, podgrzybki. Dużo kani i kołpaków - nie wliczone do podawanej ilości. W lesie sucho.
mm — ok. 50 na godzinę
Był to kolejny dzień zbierania grzybów w okolicznych lasach, pomimo dużej liczby grzybiarzy i sporej liczby samochodów z rejestracją warszawską każdy wracał z kilkoma wiaderkami lub koszykami pełnymi grzybów. Większość to borowiki, duże i zdrowe, podgrzybki małe dopiero się zaczęły. Takich pięknych zbiorów dawno nie było, pełna frajda każdego dnia.
mm — ok. 20 na godzinę
Jak na niedzielę sporo podgrzybków, 4 prawdziwki. Wszysko zdrowe. W lesie sucho.