śląskie - grzybobrania od 27 lip. do 9 sie. 2020

sezony 2020 0727-0809 dolnośląskie #12 (8 fot.) kujawsko-pomorskie #8 (8 fot.) lubelskie #3 (1 fot.) łódzkie #25 (22 fot.) lubuskie #2 (1 fot.) małopolskie #32 (29 fot.) mazowieckie #17 (13 fot.) opolskie #2 (2 fot.) podkarpackie #19 (12 fot.) podlaskie #4 (2 fot.) pomorskie #24 (11 fot.) świętokrzyskie #6 (3 fot.) śląskie #28 (27 fot.) warmińsko-mazurskie #11 (7 fot.) wielkopolskie #4 (3 fot.) zachodniopomorskie #11 (8 fot.) woj. nieokreślone #2 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
9.sie 2020
bazylia
(10/h) Goście, goście...🙂 Między jednym turnusem a drugim dwa dni luzu. Jutro ogarnianie chałupy, dzisiaj wizytacja lasu😎 Jak na te tropiki jest nieżle... Czerwone i dębowe kozaki-25 pięknie rosną w topolach, brzozach i dębach. Poranna rosa pomaga🙂 Prawdziwków i ceglasi po 10. Liczę tylko zdrowe, bo z robalami było dwa razy tyle. Pierwszy w tym sezonie siedzuń sosnowy jak wisienka na torcie najbardziej ucieszył😉 Trzymajcie się chłodno Pa😶
2020.8.9 22:25
9.sie 2020
Villain
(4/h) Pochytane :). Niedziela: 25 km po lesie na rowerze, 5 km spaceru z psem - trzeba było naładować akumulatory przed nowym upalnym tygodniem. Z grzybów tylko 4 koźlarze przy trasie.. zebrane do chusteczki i bereta z antenką :). Niestety, ani siateczki, ani noża.. bij-zabij, nieprzygotowany byłem.. Niech ujek ma do jajka.. Bez skarpetek i w krótki spodenkach głębiej nie wchodziłem, bo potem różne śmieci w butach.. igły, gałązki itd. Pal licho kleszcze. Las mieszany, jak zwykle. Nie powiem, że bardzo suchy, bo kałuże.. kilka muchomorów i gołąbków też po drodze zauważyłem.. Zaczynają się "ostręgi".. Pozdr. M
2020.8.9 21:32
9.sie 2020
Miras
(3/h) Krótki, poranny wypad do lasu. Bardziej rekonesans a nie grzybobranie. W lesie posucha. Grzyby stare, robaczywe. Udało się zebrać 3 prawe, 3 podgrzybki i 1 ceglastopory. Trzeba poczekać na jesienny wysyp.
2020.8.9 13:28
9.sie 2020
młody Werter
(5/h) Po blisko miesięcznej przerwie miałem okazję wybrać się do lasu😊. To było doprawdy dziwne uczucie już prawie zapomniałem jak to jest, stałem na skraju i nikt nie wołał, nikt niczego nie chciał........ więc zanurzyłem się w tą ciszę i spokój😊, całkiem sam po prostu lepiej być nie mogło😊. W lesie tak jak myślałem, grzybnia śpi i nabiera sił przed prawdziwym jesiennym wysypem. W moich miejscówkach głównie stare rozpadające się prawdziwki, pojedynczo również rozpadające się ceglaki, koźlarze czerwone i dębowe. Z innych grzybów odnotować można rozrastające się stanowisko okratka australijskiego
2020.8.9 11:43

szerzej:
Rok temu wyrósł tam jeden owocnik, a w tym widziałem ich około 30. Wspomnę również, że tego samego dnia znalazłem piękne stado rzadkich muchomorów szyszkowatych, ale to z innego miejsca, wrzucę jeszcze fotki w dopisku. Z grzybów młodych i nadających się do zebrania wpadło kilka szlachetnych, jeden ceglaś, jeden koźlarz czerwony, kilka koźlarzy dębowych, kilka koźlarzy grabowych i dwie kurki. Zdjęcia są z tego tygodnia z wtorku. Dzisiaj był krótki poranny wypad w moich okolicach, sprawdzić czy pojawił się koźlarze bruzdkowane, ale chyba jeszcze na nie za wcześnie, podobnie jak w Gliwicach rosną pojedyncze grzyby, koźlarze ceglaki i stare prawdziwki. Nie zapowiada się, że w najbliższym czasie będę miał jakoś więcej czasu na grzyby niestety, zobaczymy co będzie jesienią....😊 Do usłyszenia!

8.sie 2020
Leśniczy&eM
(3/h) Nałóg leśny wygrał, dziś 6 - 8:30 w lesie. Trafił się jeden podgrzybek brunatny, kilkanaście kurek... znalazłem stanowisko pieprznika ametystowego, rzadkiego u nas (zdjęcie), co cieszy.. Bardzo dużo wykwitów "białej" grzybni, trochę deszczu i będzie dobrze.. :)
2020.8.8 11:24
7.sie 2020
rumcajsc (bez logowania)
(1/h) Godzinę chodzenia i tylko kilka starych prawdziwków, a właściwie ślady po ich istnieniu. Jedna kurka się trafiła i to wszystko.
2020.8.8 07:48
6.sie 2020
bruni (bez logowania)
(15/h) gniewusy, 1 prawy kilka kurek
2020.8.6 18:34
5.sie 2020
Emil.E.
(4/h) Witam ponownie. A miało być tak pięknie. Niestety. Okrążony przez grzyborożców, po godzinie ukrywania się przed ciekawskim, zdecydowałem się na odwrót. Wynosząc z lasu skromny łup w postaci jednego kozaka pomarańczowego, dwa borowiki, jednego ceglasia, oraz dwie porcje kurek. Zauważyłem też stadka kolczaków ale tak maleńkie że ledwo widoczne. Jak podrosną będą na kolczakówkę. I to by było na tyle. Pozdrawiam, E.
2020.8.5 18:46
(50/h) Wysyp koźlarza pomarańczowożółtego, jest go w lesie zatrzęsienie, owocniki starze i młodsze. Recz w tym, że wszystkie, dosłownie wszystkie egzemplarze są kompletnie zaczerwione.
2020.8.5 11:17

szerzej:
Swoją drogą nigdy nie widziałem zaczerwionych koźlarze pomarańczowożółtych na nizinie. Czasem trafił się druciak, ale nic poza tym. Tutaj natomiast zaskoczyła mnie skala robaczywości. Dokładnie każdy owocnik jest robaczywy, nawet najmniejsze są już zaatakowane przez czerwie. Zaraz pod skórką kapelusza widać pełno małych skupisk jajeczek, dosłownie po kilkanaście takich miejsc na grzyba. Potem z każdego wykluwają się czerwie i doszczętnie zjadają całego grzyba, nie da się nic z niego wykroić. Ponadto od strony hymenoforu atakują małe fioletowe robaczki, które zjadają go od drugiej strony. Pierwszy raz widzę takie zjawisko w takiej skali.

4.sie 2020
Emil.E.
(5/h) Melduję się po czasowej nieobecności. Remont domu zakończony. Wszystko wymyte, wytrzepane, wyczyszczone - konto też. Nareszcie mogę się oddać własnym słabościom. Poobiedny rekonesans w poszukiwaniu kurek przyniósł niespodziewany efekt. Kurki zbierałem setki razy, ale nigdy tak wielkich. Ceglaki też nie odpuszczają. Aż boję się bać, co będzie jutro. Deszcz cały czas pada, warunki dla grzybów są wyśmienite. Oby tak dalej, bo żarty się skończyły. Pozdrawiam, E.
2020.8.4 18:22
2.sie 2020
brocia
(4/h) Dzisiaj dzień ceglaka, chociaż raczej bez szału (-:, kilka sztuk w bukach w trakcie krótkiego spaceru. Oprócz tego 3 x szlachetne w stanie agonalnym i jeden jako-taki, + 2 maślaki. Jak piszą wszyscy: sucho. No i jescze pełnia o ile to ma jakieś znaczenie ? Ponoć trochę popada w przyszłym tygodniu. Oby, nie tylko kania czeka dżdżu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybofili
2020.8.2 18:16
2.sie 2020
Anku&Synowie
(20/h) Las mieszany - ten co zawsze:D Sucho i jeszcze raz sucho. Grzyby popękane i robaczywe. Ale coś zebraliśmy :) 12 borowików (szlachetne i usiatki - o dziwo zdrowe), 30 koźlarzy, 17 maślaków, trochę kurek. Deszcz potrzebny bardzo.
Trochę wrażeń ekstremalnych - uciekaliśmy przed łamiącym się drzewem...

Na koniec zagadka - co to za grzyb? Ani siateczki ani blaszek. Kolce jakby? Pełno tego było i początkowo wyglądało na kurki.
2020.8.2 13:56
2.sie 2020
Zapaleniec S-c
(4/h) Po wczorajszej pełni księżycowej 30 min. spacer bardzo blisko domu jeden zajączek trzy kozaczki sucho jak ZEA. Ale mili państwo co ja w domu będę siedział;) Zdrówka Państwu Życzę!
2020.8.2 12:35
1.sie 2020
Miras
(10/h) 31 prawdziwków, 3 ceglastopore, 3 podgrzybki w 3,5 godziny. Grzybów coraz mniej, dużo robaczywych i nadgryzionych przez ślimaki. Ale pogoda piękna więc spacer po lesie przedni👍
2020.8.1 11:23
1.sie 2020
Leśniczy&eM
(8/h) Witam! Po tygodniowej przerwie kolejny zwiad "mojego" lasu. W trzy godziny obleciałem znane mi miejscówki, ogólnie grzybów niewiele, rosną punktowo, coraz bardziej sucho... No cóż jak to latem bywa, kokosów nie ma ale za to spacer po nocnej zmianie udany! Zebrane - ok. 25 maślaków, 2 ceglasie, 2 zdrowe zajączki, jeden kozaczek. Szlachetnych nie stwierdzono... ni żywych ni martwych. Pozdrawiam :)
2020.8.1 10:17
31.lip 2020
lawendowa
(3/h) Tylko kurki. Mój kolega, sąsiad kozaki czerwone. Pozdrawiam słuchających PolandRock 26.
2020.7.31 22:26
31.lip 2020
krissssss (bez logowania)
(1/h) jeden ładny prawdziwek
2020.7.31 12:43
30.lip 2020
mi_1
(8/h) Las suchy jak pieprz, buki i dęby. Tylko prawdziwki i podgrzybki, w większości wysuszone i robaczywe. Znalazłem 2 młode prawdziwki, reszta w wieku średnim lub starym, albo całkiem umarte. Razem 10 podgrzybków i 23 prawdziwki.
2020.7.31 16:37

szerzej:
Pierwszy raz wziąłem do lasu rower, bo miejscówki daleko, a kręgosłup coraz starszy i to było słuszne. W pierwszym miejscu napełniłem pół kosza, w kolejnych było już dużo gorzej. Widać, że od dawna nikogo nie było w tym lesie, grzybów jest sporo w różnych stadiach rozwoju i rozkładu. W drodze powrotnej rower uratował mi życie, bo zupełnie nie chciało mi się iść.

30.lip 2020
Miras
(20/h) 80 prawdziwków w 3.5 godziny. Niestety dużo z lokatorami. W porównaniu do niedzieli - mało młodych i dużo więcej robaczywych.
2020.7.30 20:07
30.lip 2020
Majki (bez logowania)
(46/h) Sucho sucho sucho TROSZKE prawych i grabowych
2020.7.30 12:09
30.lip 2020
doris415 (bez logowania)
(20/h) W większości prawdziwki młode, stare, małe, duże, kilka podgrzybków i ceglasi. Prawie wszystkie prawdziwki z lokatorami. W porównaniu do niedzieli na Rozciętej słabiej i strasznie sucho.
2020.7.30 09:43
29.lip 2020
tazok
(20/h) Właściwie same prawdziwki, jeden ceglaś, kilkadziesiąt kurek i kilka podgrzybków. Borowików pełny przekrój pokoleniowy, od małych, przez pękate grubasy, po wielkie, a nawet olbrzymie egzemplarze. Robaczywość wprost proporcjonalna do wieku, sporo udało się zabrać ze sobą do domu, reszta została w lesie na "nasionka". Rubik staje się wybitnym pomocnikiem, uczy się pilnie, z zapałem, acz - jak dla mnie - dość długo;) i jak tak dalej pójdzie chyba zbankrutuję przez psie przekąski;)
2020.7.29 21:52
28.lip 2020
Zapaleniec S-c
(7/h) Krótki wypad ze względu na upał bliziutko domu znalazłem sześć kozaków czerwonych i jednego podgrzybka całe zbieranie to 40 min.
2020.7.28 17:24
28.lip 2020
Rumcajsc (bez logowania)
(20/h) Sporo pięknych młodziutkich prawdziwków i kilka kurek. Niestety większe osobniki wszystkie mają gości w postaci skoczogonków i to w ilościach takich, że niektóre wydają się poruszać. Gdyby wszystkie były do zabrania to spokojnie nazbierałoby się ze 40 szt.
2020.7.28 14:35
27.lip 2020
bazylia
(40/h) Hoi! Dzisiaj w lesie tłumy, ekipa holendersko-polska 😁 Młodszy aniołek😇 widać, że ma bazyliową krew, krzyczy co chwilę "babcia mam gziba". Starsza Alicja sokoli wzrok, znajduje wszystkie maluchy🍄. Wypad udany, dużo prawdziwków z robalami zostalo w lesie, ale w koszyku same zdrowe. 😎 Tot ziens! 🙂
2020.7.27 23:14
27.lip 2020
Emil.E.
(10/h) Prawda jest gorzka i brutalna. Po wczorajszym meczu grzyby wyszły na powierzchnię i to w znacznej ilości lecz testy wykazały ich słabość. Na ok. 40 prawdziwków, moją akceptację uzyskały tylko 3 osobniki. Kozaki, jakby przeżywały drugą młodość. Same podchodziły pod nóż. Wybierałem tylko najmniejsze. Sporo jest zajączków. Niestety same masochistki. Kurki sporadycznie. Pokazały się kanie. Goryczaki w ofensywie. Cztery godziny w lesie od 6,00 do 10,00 i spasowałem. Komary i strzyżaki mnie pokonały. Ale jeszcze się odegram. Pozdrawiam, E.
2020.7.27 20:55
27.lip 2020
seBapiwko
(20/h) Powiem tak. Grzybobranie w górach jak się nie zna miejscówek i poza "wysypem" to niezły hard core 😁.
Nogi powykręcane na wszystkie strony, obolałe, to samo plecy. Ale za to krwiopijców w powietrzu i na ziemi bez porównania mniej 😀.
Celem były prawdziwki, niestety było ich jak na lekarstwo i do tego duże 100% robal, a maluchy 80%.
Na szczęście trafiły się też ciekawe "wynalazki" 👍.
2020.7.27 19:43
27.lip 2020
mi_1
(1/h) Las liściasty mieszany, po wczorajszym deszczu wilgotny. Grzybów brak, znalazłem jednego prawdziwka na drodze.
2020.7.27 17:49

szerzej:
Dwa dni temu byłem zajrzeć w zarośla przy M1, ale tam kompletne zero, od kiedy ten teren przeznaczono na budowę centrum logistycznego, grzyby bez nakazu eksmisji wyniosły się same. To był mój "lasek kontrolny", niestety chyba nastał jego koniec. Za to dzisiaj miałem nadzieję znaleźć coś konkretniejszego w konkretnym lesie. Widok pustego parkingu ostudził mój zapał, tutaj to nie jest dobry znak. Mając godzinę czasu obszedłem tylko kilka ciekawych miejsc niedaleko parkingu. A w nich, tak jak na parkingu, pusto. Jeden nadgryziony muchomor czerwieniejący i jeden kopnięty. Gdy już wracałem zrezygnowany, medytując nad swym niefartem, z tego letargu wyrwał mnie całkiem spory prawdziwek, o którego mało się nie potknąłem. Rósł sobie w trawie na drodze, przez nikogo nie zauważony. Robaki zjadły mu nogę od środka, a ślimaki od zewnątrz, przez co kapelusz został zdrowy, trzymając pion chyba tylko dzięki trawie. Pozdrawiam wszystkich, marząc o kilku godzinach wolnego czasu. Teraz zrywam z moich drzew ostatnie wiśnie na nalewkę, przydadzą się, gdy spotkam w lesie Dzidka.

sezony 2020 0727-0809 dolnośląskie #12 (8 fot.) kujawsko-pomorskie #8 (8 fot.) lubelskie #3 (1 fot.) łódzkie #25 (22 fot.) lubuskie #2 (1 fot.) małopolskie #32 (29 fot.) mazowieckie #17 (13 fot.) opolskie #2 (2 fot.) podkarpackie #19 (12 fot.) podlaskie #4 (2 fot.) pomorskie #24 (11 fot.) świętokrzyskie #6 (3 fot.) śląskie #28 (27 fot.) warmińsko-mazurskie #11 (7 fot.) wielkopolskie #4 (3 fot.) zachodniopomorskie #11 (8 fot.) woj. nieokreślone #2 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

śląskie - grzybobrania od 27 lip. do 9 sie. 2020

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji