(0/h) Mimo upałów w lesie pod wierzchnią warstwą liści wilgotno. Jedbak zaczęło się kiepsko i tak skończyło. Na drodze do lasu w palec użądliła mnie osa a później rzesze komarów. Jedyny pozytyw to brak strzyżaków. Gorąco mimo wczesnej pory. O szósteh było 25 stopni na termometrze. Grzyby chyba sądzą tak samo. Jeden pod grzybem brunatny i jeden prawy wykonany z ziemi jak trufla 😊 Obydwa zdrowe. Jak co roku w sierpniu przestój choć rosną muchomor czerwieniejące i cytrynowe. Pojawiają się też gołąbki zielone i czerwone i
inne niejadalne. Z jadalnych widziałam jeszcze kurki wielkości główki od szpilki. Pozostaje czekać do września. Pozdrawiam wytrwałych 😊
(10/h) 2 godziny relaksu w lesie i efekcik jest. Większość borowików ceglastoporych, ale trafiły się 2 czerwone kozaczki, jedna babka, jeden zajączek i jeden prawdziwek. Trzy razy tyle zostało w lesie z wydrążonymi tunelami przez robaczki.
(5/h) Borowik Płowy. Bardzo rzadki. Znaleziony w parku między wiekowymi Dębami i Bukami. Stanowisko bardzo cenne, bo grzyby znajdują się na czerwonej liście. Wysypało ich ta trochę, więc mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej.