mm — ok. 30 na godzinę
Sporo kurek i jeden prawdziwek;) Mijałem też inne ogromne prawdziwki ale doszczętnie już wyjedzone przez ślimaki;)
mm — ok. 30 na godzinę
Witam. Kozaków pomarańczowożółtych sztuk 20, grabowych 18, prawdziwków 28.
mm — ok. 30 na godzinę
Dobry wieczór wszystkim,
Dzisiejsze poranne grzybobranie zakończone całkiem pozytywnym wynikiem :) Las mieszany z przewagą buka i dębu. Jak widać na załączonym zdjęciu różnego rodzaju koźlaki, kilka podgrzybków i jeden borowik.
mm — ok. 50 na godzinę
Około 4 godziny chodzenia po lesie w deszczu, 1200 g kurek, ciężko policzyć bo dużo drobnicy, poza tym 2 koźlarze babka, jeden modrzak, jeden piaskowiec kasztanowaty, jeden podgrzybek. W lesie mokro i chłodno, komary bardzo dokuczliwe. Kurki we mchach w lesie sosnowym zarówno młodszym jak i wysokim.
mm — ok. 75 na godzinę
Witam. Miały być prawdziwki, wyszły grabowe 255, kapelusze zdrowe ogony robaczywe. Kozaki pomarańczowożółte 27, prawdziwków 20. Pokazaują się maślaki modrzewiowe małe jak zapałki.
mm — ok. 20 na godzinę
Jeden Borowik sosnowy kilka szlachetnych ale to sito. Pojedyncze okazy koźlarze. Kurki.
mm — ok. 6 na godzinę
las liściasty - 2 borowiki szlachetne, 2 babki, 1 koźlarz grabowy i 1 czerwony dębowy, kurki
szerzej:
Witajcie. Szybki półgodzinny wyskok po 19:00. Cel główny - ściągnąć fotopułapkę, cel poboczny - może jakich grzybek?. No i priorytety się pomieszały - na fotopułapce jedna sarenka a grzybków całe stadko. Jeden borowik klasyk a drugiemu to nawet nie zrobiłem zdjęcia - na jednym szlachetnym bidulku ucztowało aż osiem wielkich pomrowów wielkich i jeden żuczek. Za to bardzo dużo dużo rozkoszy przysporzył mi wtulony w dąbka czerwony jak najbardziej dębowy. Tak więc już wiem co będę robił w weekend;-) Pozdrawiam.
mm — ok. 20 na godzinę
Kurki ale nie w takich ilościach jak w latach poprzednich. Kilka koźlarzy grabowych i jeden borowik usiatkowany, niestety mocno zasiedlony. Las mieszany, z przewagą graba, dębu, brzozy. W sumie ok. 1 kg grzybów. W lesie miliony komarów i strzyżaków, niewrażliwych na repelenty.
mm — ok. 30 na godzinę
Szybki zwiad w znanym terenie. Są kurki, goryczaki mijane po drodze i obrobione przez ślimaki zajączki i pojedyncze prawdziwki. Jeden koźlarz pomarańczowy ale również "przejedzony";) Dobrze, ze kurek robaki z reguły nie ruszają będzie do jajecznicy;)
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany, 1 kozak czerwony, 19 prawdziwków, 1 kozak babka, 1 podgrzybek, 8 podgrzybków złotawych i trochę kurek.
Tylko w miejscówkach.
Robi się sucho, mnóstwo komarów, 99 procent prawdziwków z lokatorami.
mm — ok. 70 na godzinę
Postaniwiłam sprawdzić, las modrzewiowy i do koszyka powędrowało 135 małych maślaczków żółtych. Małe zdrowe, większe robaczywe, został w lesie. Przyszła pora na miejscówki prawdziwkowe, tych 34 zdrowe, wielkie kapeluchy robaczywe i wyjedzone przez ślimaki. I pociągneło mnie w grabiny tych 155 kapelutki zdrowe, ogony do amputacji. Dużo starych zostało w lesie. Kurki pojedyńcze od czasu do czasu i czerwone 15 sztuk.
mm — ok. 10 na godzinę
Las sosnowy kilkadziesiąt podgrzybków (ponad 30 ) w 3 godz., las grabowy 5 prawdziwków 15 koźlaków w 2 godz.
mm — ok. 50 na godzinę
114 sztuk osaków czerwonych w lesie nie za mokro wszystko zbierane w młodych bzozach
Gdy zobaczyłem dziś te czerwone to był szok. życzę wszystkim udanych zbiorów. Chyba się zaczyna sezon na dobre
mm — ok. 20 na godzinę
436 kurek, 3 koźlarze pomarańczowożółte. 4 godziny 20 minut grzybobrania.
Dzisiaj mniej kurek bo ta okolice chyba trochę omijaly wczorajsze deszcze. Grzyby zbierane głównie w okolicy Krakowian, Księżaka i Żelechowa.
mm — ok. 30 na godzinę
Las mieszany - koźlarz pomarańczowożółty 43, koźlarz czerwony dębowy 32, borowik szlachetny 5, koźlarz grabowy 3, kurki
szerzej:
Witajcie. Pewne źródła donosiły, że w pewnej części lasu sypnęło czerwonymi. Tak więc oczywiście tam nie poszedłem, co będę robił sztuczny tłok. Wybrałem całkiem inną część a więc moje magiczne dróżki, z których w końcu zeszła woda i... przykozaczyłem. Dróżki w końcu ożyły i obdarowały mnie czerwonym maleństwem. A jak zajrzałem w brzezinę na kurki zszokował mnie widok 25 pomarańczowożółtych porozrzucanych pod i dookoła 3 młodych świerków. Coś tak czuję po kościach, że wkrótce będę świadkiem corocznej czerwonej parady. Pozdrawiam.