szerzej:
Pęknięcie szprychy, wymusiło przedwczesny powrót, tym niemniej przejazd przez las z Załomia do Wielgowa, jasno pokazuje, że jest całkowite bezgrzybie. Świadczy o tym całkowity brak jakichkolwiek grzybów, w tym niejadalnych. Także stan jagód, wskazuje, że na tym terenie jest jeszcze większa susza. Odnośnie komentarzy pod moimi ostatnimi doniesieniami, dziękuję za słowa pocieszenia, że grzyby jeszcze będą, ale mnie pocieszać nie trzeba :) Ja nie narzekam, po prostu jadę i piszę to co widzę, dodatkowo cieszę się jagodami, które obrodziły w Puszczy Wkrzańskiej. Jestem daleki od paniki, że grzybów w tym roku nie będzie, o czym świadczą, ostatnie jeszcze gorsze lata. Dopóki nie ma mrozów, wszystko jest możliwe, a do tych jeszcze daleko.