śląskie - grzybobrania od 6 lip. do 12 lip. 2020

sezony 2020 0706-0712 dolnośląskie #15 (12 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (7 fot.) lubelskie #12 (11 fot.) łódzkie #15 (9 fot.) lubuskie #2 (2 fot.) małopolskie #18 (15 fot.) mazowieckie #17 (14 fot.) opolskie #2 (2 fot.) podkarpackie #10 (7 fot.) podlaskie #12 (10 fot.) pomorskie #16 (12 fot.) świętokrzyskie #10 (8 fot.) śląskie #29 (26 fot.) warmińsko-mazurskie #6 (4 fot.) wielkopolskie #13 (11 fot.) zachodniopomorskie #5 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
12.lip 2020
dzidek
(15/h) 4 ustatkowane, 1 szlachetny, 20 kozaków grabowych i garść kurek. Dwie osoby. Las mieszany.
2020.7.12 18:50

szerzej:
Pierwszy w tym roku wyjazd do lasu z ojcem. Ze względu na możliwości seniora tylko godzina w lesie. Ale gdybym był sam to pewnie też dłużej bym nie wytrzymał że względu na chmary komarów i liczne strzyżaki. Głównie zależało mi żeby ojciec sobie coś znalazł. Na początku trafiały mu się same goryczki więc mi się dostało że zaprowadziłem go do niedobrego lasu. Ale jak znalazł pięknego prawdziwka - typowa beczułka - to się uspokoił. Ten las się dopiero rozkręca. Tydzień temu nie było nawet grabowych. Na razie jeszcze słabo ale i tak byłem zadowolony z wyjazdu bo nie zawsze chodzi o grzyby 😉

12.lip 2020
tazok
(5/h) Spacerowo, treningowo, prawdziwkowo. Borowiki, kurki, ceglasie na południowych stokach Błatniej i Stołowa
2020.7.12 18:49
12.lip 2020
szprycha
(3/h) Dzisiaj biało być blisko domu, ale wyszło inaczej. Dwie nowe lokalizacje, rozstrzelone kawał od siebie. Las mieszany z przewagą dębu, trochę buków i grabów. Przeszło 4 godziny wliczając dojazdy. Efekt gorzej niż mierny, choć las przyjazny do chodzenia, za wyjątkiem okrutnej liczby latającego, gryzącego paskudztwa wszelkiej maści. W podmokłych grabach kilka kozaków średniej urody, w bukach 1 spory podgrzybek. A w drodze powrotnej krótki przystanek przy parkingu w Rachowicach i cyk, zdrowiusieńki prawusek. Generalnie w lesie czasowy strajk grzybowy. Jutro już tylko dookoła komina na rowerze.
2020.7.12 16:45
12.lip 2020
brocia (bez logowania)
(3/h) Duży urodzaj na robale, komary, strzyżaki, gzy i kleszcze i wszystkie chcą cię dopaść, pomaga dym z cigaretów ale kurzyć trzeba durś:-). A jeśli chodzi o grzyby to: 4 x borowik szlachetny, 2 x borowik ceglastopory, 1 x kozak babka, wszystkie lekko obmamlane przez ślimaki ale bez robali. Las mieszany: buk, trochę dębu, modrzew, brzoza. Sprawdziłem jeszcze jedną, nową miejscówkę w okolicach Bargłówki ale tam kicha.
2020.7.12 15:21

szerzej:
Generalnie to było czwarte grzybobranie w tym roku i w tym lesie, pierwsze pod koniec czerwca i było dużo maślaków modrzewiowych i kilka borowików szlachetnych, drugie po tygodniu już gorzej, kilka maślaków i dwa ceglaki na okrasę, następne w środę w ulewnym deszczu i jeszcze gorzej: 1 x szlachetny + 1 x ceglasty. Czyli idzie ku lepszemu bo dziasiaj lepiej niż 3 dni temu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich zagrzybionych.

12.lip 2020
seBapiwko
(1/h) W parku miejskim przy torach tramwajowych takie oto cztery cudeńka 😱
Czyżby piestrzyca kędzierzawa?? Bardzo rozczochrane te grzybki były 😁
2020.7.12 14:43
12.lip 2020
hanyska
(1/h) Hejka wszystkim grzybiorzom po waszych pięknych wpisach też pojechali my do lasu bardziej 🚶‍♀️ pospacerować bo na cud nieliczylach 🍄 w tym rejonie to chyba grzyby mają spóźniony zaplon😁 ale po 2 H coś tam się znalazło w jagodach🍄
2020.7.12 14:28
12.lip 2020
Szczupak
(5/h) Ponieważ w najbliższym lesie, czyli w Smolnicy kompletnie nic nie rośnie ( nawet trujące) wybrałem się do jednego z ulubionych w pow. Gliwickim. Wreszcie znalazłem kilka prawdziwków, niestety około 70% robaczywych ale jestem zadowolony
2020.7.12 11:47
12.lip 2020
indiko
(1/h) 3 prawdziwki 3 godziny w lesie... woda po kostki... piękne lasy grzybów brak aż się płakać chce...
2020.7.12 10:42
11.lip 2020
Emil.E.
(10/h) Wczorajszy wypad do Bystrzanowic. Gdyby nie deszcz to możliwe że było by więcej. Od 7,00 do 10,00 dwa borowiki i 32 kozaki. Pozdrawiam, E.
2020.7.12 18:32
11.lip 2020
szprycha
(2/h) W drodze powrotnej od weterynarza. Lało i nie miało zamiaru przestać. Tyle co weszłam do lasu i ściana deszczu. Wytrzymałam 20 minut. Przeważyła jedna wielka kropla. Zabralam trojaczki ceglasiowe i jednego prawuska. Reszta dnia spełzła na robieniu wina i nalewek z pędów sosny, które od 1,5 m-ca puszczały soki w słoikach. Nie wiem czy wyjdzie bo pierwszy raz zrobiłam. Jutro plan na nowy las blisko domu.
2020.7.12 00:06
11.lip 2020
Villain
(5/h) Ponieważ nikt się ze śląskiego nie kwapi z doniesieniami, muszę zakrzyknąć: "Oberschlesien - jadymy durch" :). Paweł K. tylko grabowe wstawił (doceniam:p ), pewno pinezka pomogła :). Niestety, muszę powiedzieć to, co wszyscy myślą: grzyby delikatnie, a nawet znacznie przyhamowały: (. Po nocnej zmianie, na krótko, aby uciec przed ulewnym deszczem w Tychach tylko garść kurek, parę maślaków modrzewiowych i rozpadający się na oczach prawdziwek. Żadnych ceglasi, grabowych, na czerwone nawet nie zboczyłem. Las mieszany, czas 6-8, czyli 2 h. A potem deszcz, deszcz, deszcz.. prognozowane opady rzędu 25 mm
2020.7.11 21:46

szerzej:
Niektórzy się dziwią, dlaczego nie jeżdżę tam, gdzie są grzyby, aby się w internetach pochwalić, pypcia zbyć.. Odpowiem krótko: wystarcza mi to, co mam.. na wszystko jest czas i odpowiednia pora. Jeżdżę do lasu, aby odreagować, odstresować się, nacieszyć się ciszą i odgłosami ptaków, szelestem liści, świeżością traw.. bonusem napotkane zwierzęta. Nie po aby wypełnić kosz, a potem nie mieć co z grzybami zrobić. Jednak dzisiaj naprawdę lichutko.. nie spotkałem ani istoty dwukopytnej ani czterokopytnej.. Wstawiam co się udało ustrzelić. Wiśnie, drewno kominkowe, grzyby - za dużo tego.. Ale będzie lepiej :). W Gliwicach w poniedziałek znalazłem pierwszego podgrzybka brunatnego, do tego kanie.. w Sławkowe usiatki.. Czyli zawsze coś tam rośnie.. Wsiego Dobrego grzyboświrkom :). M.

11.lip 2020
Sowa (bez logowania)
(5/h) Pod szczytem Jasnej Góry. w centrum miasta można znaleźć borowiki ponure i omglone oraz koźlarze grabowe, różne gołąbki i inne blaszkowe.
Polecam poranny spacer z psem.
2020.7.11 20:30
10.lip 2020
Anku&Synowie
(8/h) Borowiki - z tym rekordzistą na czele :) koźlarze, kilka maślaków żółtych i kurki
2020.7.15 16:42

szerzej:
Witamy się ze wszystkimi grzybniętymi i obiecujemy meldować na bieżąco :)

10.lip 2020
Pawel K.
(30/h) Pierwsza wizyta grzybowa na Slasku! Oj cudowne te wasze graby z dywanem z trawy... a na dywanie koźlarze i borowiki. Pobudka o 3,200 km, w lesie od 5.30 do 10.30. Warto bylo!!! Okolo 150 koźlarzy grabowych i 2 borowiki :)
2020.7.10 21:00
10.lip 2020
seBapiwko
(18/h) Pierwszy raz w życiu dopadłem koźlarze grabowe i prawdopodobnie pierwszy raz w życiu borowiki usiatkowane 🙆.
Grabowych (mimo, że co drugi do zabrania i najczęściej bez nogi) starczy na sosik i coś jeszcze.
Usiatków było 8, ale nadawało się może półtora... tak na skosztowanie raptem.
Ceglatopore 4 duże (w tym 1 okazał się robaczywy) i 3 małe, ale zapełniły osobny garnek 😀.
Dopełnieniem była porcyjka łuszczaka zmiennego.
Mimo uzycia deet30% oraz drugiego repelentu, strzyżaki, komary i kleszcze nie odpuszczały (5 nimf z nóg zdjąłem) 😬...
I można już zbierać poziomki, jagody, a nawet maliny 😀.
2020.7.10 17:34
9.lip 2020
bazylia
(15/h) Weekend busy, więc kilka info na temat zagrzybienia w moich pięknych, cudownych lasach😉 We wtorek było fajnie a dzisiaj średnio na jeża 😎 Prawdziwki-25 (liczę tylko zdrowe), rosną punktowo. Bardzo mało maluchów, dużo gigantów w stanie agonalnym 😊 kozaków Czerwonych też mniej-10, albo wyzbierane lub grzybnia robi sobie przerwę
Za to znowu pojawiają się młode śliczne ceglasie-15🙂 Ciao🙂
2020.7.9 23:28
9.lip 2020
Starygrzyb
(1/h) Las mieszany. Głównie przez drwali którzy tak namieszali że tylko liściaste zostały. No ale miałem zacząc od początku - zgodnie ze strategią nie poszedłem tam na grzyby tylko na maliny
2020.7.9 17:22

szerzej:
Bo tak jakoś mi się przypomniał wierszyk na maliny, na dziewczyny, niechaj idą w las chłopczyny... a może coś pomyliłem? Z mocnym postanowieniem aby nawet nie myśleć o grzybach ruszyłem z wiaderkiem w krzaczory. Wynik: jedna zdechła sarenka, maliny sztuk 2. No to poszwendałem się po laskach i za dwie godziny łażenia spotkałem dwie kury i madźglatego maśloka. Zmiana strategii nie pomogła i dalej znajduję psińco. Następnym razem napadnę na grzyby znienacka, to może nie zdążą się pochować. Na pocieszenie na polu wypatrzyłem zająca który dzielnie pozował do zdjęcia i to tak długo, aż w końcu zrozumiałem, że to królik nauczony ludzkiego towarzystwa.

9.lip 2020
Majki (bez logowania)
(50/h) Panią z TRIO dziękujemy że nam zostawiły jeszcze co nieco. Troszkę grabowych i o dziwo sporo prawuskow. Do zobaczenia na parkingu.; )
2020.7.9 14:29
9.lip 2020
Zapaleniec (bez logowania)
(1/h) Widząc wspaniałe zbiory grazki, bazyli, dzidka, ruszyłem rano na moje miejscówki borowikowe przy lesie widzę że coś chyba się ruszyło bo przy lesie dwie młode panie już z ładnymi torbami no i dziwne? w szpilkach pierwsze zapytałem czy coś znalazły ale odpowiedziały mi chyba coś po Bułgarsku NIET! zarumieniony z dozą nieśmiałości ruszyłem w las niestety tylko jeden marny podgrzybek, ale muszę być czujny i zaglądać codziennie może coś się ruszy.
2020.7.9 14:00
9.lip 2020
Emil.E.
(15/h) Dzisiaj tak na chybcika przed pracą. Krótko i zwięźle. 57 kozaków, 4 prawdziwki. podgrzybki się pokazały, ale narazie bez formy. Pozdrawiam, E.
2020.7.9 13:11
8.lip 2020
TRIO
(60/h) Hallo. Dziś piszę za siebie, bo towarzyszki nie policzyły. 186 kozaków grabowych, 5 prawdziwków, 2 ceglasie. Był też inny las w suskim, ale porażka. Troszkę sobie dziś pozwiedzały. Pozdrowionka
2020.7.8 22:01
8.lip 2020
dzidek
(10/h) Ponad 20 koźlarzy grabowych, 8 borowików szlachetnych i 8 ceglastoporych.
2020.7.8 20:20

szerzej:
Wyjazd po południu. Wysłałem, że nie będzie padać s tu jednak. Trochę ten deszcz popsuł mi plan i dlatego grzybobranie było trochę szarpane. Zacząłem od grabowych. Widać że pomału się kończą. Są też bardziej robaczywe i podsuszone. Później wyprawa w nieznane. Spotkanie cztery prawdziwki i niestety ulewa. Wycofałem się i pojechałem w inne miejsce gdzie mogłem chodzić po bukach. Tam znalazłem pozostałe prawdziwki i ceglastopore. Nie udało mi się odwiedzić wszystkich miejscówek ale w tych lasach po których chodziłem o żadnym wysypie nie można mówić. Ale mi to nie przeszkadza. Jesienią będzie fajnie ☺️

7.lip 2020
grazka
(50/h) Było co kosić, było co nosić, było co liczyć, było co czyścić. Gotować co było, kroić co było, było co suszyć... i będzie co jeść!
148 usiatków, 83 szlachetne, 4 ceglasie, grabowe kozaki 54,2 dębowe, 2 babki, 9 maślaków żółtych, 4 podgrzybki, 2 gołąbki modrożółte i kurek dość 😀
4 koszyki, 2 osoby, dęby, sosny, brzozy, kilka buków i modrzewi 😊
2020.7.8 00:56
7.lip 2020
bazylia
(30/h) Uff skończyłam kulinaria grzybowe... Nie ma lekko😉 Jak tak dalej będzie to raporty o 2 w nocy będę pisać...😉 W każdym razie kolejny cudny dzień w moich ukochanych bukach, dębach, brzozach i topolach. Grzybów rośnie coraz więcej🙂 Czerwone ślicznoty-40 zdrowe jak rybki i piękne jak marzenie ciągle cieszą oczy. Prawdziwki-35 pokazały się na kolejnych miejscówkach🙂 Ceglasie-5 i pierwsze podgrzybki-6 nieśmiało wychodzą ze ściółki. Jest pięknie🙂 W koszyku wszystkie grzyby zdrowe, drugie tyle zostało w lesie. Generalnie te z dębów bez robali a z buków toto-lotek😉 Trzymajcie się ciepło. Pa🙂
2020.7.7 23:49
7.lip 2020
Emil.E.
(20/h) I znowu Boronów po drodze z pracy. Zaczyna być ciekawie. Pokazały się wszędobylskie goryczaki. A to dobry znak. Borowiki narazie skromnie, tylko trzy. Ale za to kozaków samych twardzioszków ponad osiemdziesiąt. Na talerzu zaledwie połowa. Dużo kuciupków zostało na zaś. Jutro mam wolne, więc pewnie wyskoczę gdzieś dalej. Jak by coś, to jestem pod telefonem. Pozdrawiam, E.
2020.7.7 20:00
7.lip 2020
Daro 22 (bez logowania)
(20/h) Witam, tak dostałem po du... e w pracy, że odliczałem sekundy żeby uciec jak najdalej, tam gdzie nikt nic nie mówi i nic nie chce, kochany las wzywał od rana. Do rzeczy, ucieczka od ludzi od 16 do 18, spózniłem się o kilka dni, dużo borowików w stanie rozkładu, jeszcze więcej ceglastoporych, szkoda. Szczęśliwy i zrelaksowany wróciłem do domu o dziwo z pełnym koszem.. Kleszcze i komary strasznie przeszkadzają, nie przypominam sobie sezonu z tak wielką ilością tych pasożytów.. pozdrawiam serdecznie pozytywnie grzybniętych 😉
2020.7.7 19:10
7.lip 2020
Gugi
(35/h) Koniec eldorado maluchow brak robaka multum ale cos sie udalo jeszcze nazbierac pol miseczki 😁
2020.7.7 18:10
7.lip 2020
seBapiwko
(0/h) Gratuluję wszystkim tym którym udaje się zapełnić w mniejszym lub większym stopniu koszyki 👏
Prezentujecie piękne borowiki, złote kurki, ale mnie najbardziej zachwycają Wasze koźlarze grabowe, które w tym roku są szczególnie urodziwe, a jak wiemy raczej z tego nie słyną 😜
Ja w swoich wycieczkach nad zalew Chechło oraz Świerklaniec póki co napotkałem nieliczne blaszkowce.
Podobnie było w bytomskim parku, chociaż tu akurat trafiłem młodziutką żagiew. I byłbym nawet jej spróbował, ale rosła na takiej wysokości, że pewnie już była "przyprawiona" przez pieski 😉.
Za to znowu w piwnicy...
2020.7.7 18:08

szerzej:
... rosną mi boczniaki 😊
Ale czymże są moje boczniaki, gdy innym w piwnicach rosną borowiki 😁

6.lip 2020
. w. (bez logowania)
(50/h) 54 młode idealne do marynowania borowiki klinotrzonowe
2020.7.6 12:23
sezony 2020 0706-0712 dolnośląskie #15 (12 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (7 fot.) lubelskie #12 (11 fot.) łódzkie #15 (9 fot.) lubuskie #2 (2 fot.) małopolskie #18 (15 fot.) mazowieckie #17 (14 fot.) opolskie #2 (2 fot.) podkarpackie #10 (7 fot.) podlaskie #12 (10 fot.) pomorskie #16 (12 fot.) świętokrzyskie #10 (8 fot.) śląskie #29 (26 fot.) warmińsko-mazurskie #6 (4 fot.) wielkopolskie #13 (11 fot.) zachodniopomorskie #5 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

śląskie - grzybobrania od 6 lip. do 12 lip. 2020

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji