(50/h) Grzybów nadal dużo - borowiki już zdecydowanie przeważają duże i stare, ale młode też się zdarzają, są też ceglastopore. Koźlarzy same niedobitki, podgrzybków raczej mało. Opieniek bardzo dużo, ale 3/4 stare albo zapleśniałe, więc żeby zebrać ładne trzeba się nieco namęczyć. Kanie nadal w dużych ilościach, również młode. 1 duży szmaciak gałęzisty.
(50/h) 14 i 15 października, dwie osoby, las mieszany, sosnowo - dębowy. Gigantyczne maślaki, które raczej pomijaliśmy (zakładam, że dałoby radę zebrać 10 kg zdrowych na godzine), Dużo wyrośniętych podgrzybków, mimo suchoty w lesie sporo spleśniałych, ale wiele zdrowych. Prawdziwki okazałe, kilkanaście sztuk. Ceglastopore, rzadko spotykane zwykle, za to w znajomym miejscu - 14 sztuk dziś, vs 1-4 poprzednio. Inwazja kań - zebrane ponad 150 okazałych sztuk, setki nie rozwiniętych pominięte.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Od ponad 30 lat te same okolice, nie do przewidzenia, klęska urodzaju po suchym lecie, pustki po wilgotnym. Rok temu praktycznie tylko maślaki. Miejsca uczęszczane przez lokalsów i turystów :). W tym roku duża skala wycinki w okolicy a zatem zmiany krajobrazu, więc łatwo się zgubić.
(10/h) 3 godziny w lesie z marnym niestety efektem. Kilka przerośniętych starawych prawdziwków, kilkanaście podgrzybków, kilka sztuk koźlarzy. Wszystkie spore, jakby nic nie miało ochoty już rosnąć. W lesie sucho. Chyba to koniec na ten rok: (