(35/h) Wybierając się do lasu byłem przekonany, że niewiele znajdę - przecież jest słonecznie i sucho. Brak osób sprzedających grzyby po drodze, utwierdzał mnie w tym przekonaniu. Jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna...
2018.10.17 01:02
szerzej: Powtarzające się przez wiele dni nocna mgła i poranna rosa w połączeniu z wysoką temperaturą doprowadziły do małego wysypu na skrajach lasu i polanach leśnych. Miejscami grzybów było naprawdę sporo - mam tu na myśli przede wszystkim tzw. czarne łebki. Przemieszczając się tempem spacerowym (a nie sportowym) w ciągu 4 godzin do koszyka trafiły 83 podgrzybki brunatne, 2 podgrzybki oprószone, 1 podgrzybek zajączek, 5 prawdziwków, 3 koźlarzebabki, 5 koźlarzy topolowych i 41 maślaków zwyczajnych - w sumie 140 grzybów. Wygląda na to, że w najbliższych dniach ściółka będzie jeszcze bogatsza.;)
szerzej: Prawdziwki młode w większości, ale sporo robaczywych. Pogoda zachęca do wyjścia do lasu, toteż tłok się zrobił w lesie więc skróciłem grzybobranie. Niemniej tak jak liczyłem, było warto.
(30/h) około 200 = 44 prawdziwki 17 kozaków 43 rydze 112 podgrzybki [dużo robaczywych ] las mieszany jak nie popada to koniec nie ma już małych ogólnie bardzo słabo.
(10/h) Las liściasty, grabowo-bukowy - jeden koźlak czerwony i kilkanaście czubajek gwiaździstych. Jeden wielki, robaczywy maślak w sosnowym młodniku. Ciągle jest za sucho...