(0/h) 3,5 h w dwóch lasach i ani jednego jadalnego grzyba... szok. W przyszłym tygodniu mają być ciepłe dni, temperatura ok. 15 stopni, lecz chyba już za późno na wysyp. Fatalnie
(2/h) Po kilku dniach przerwy ponownie wybrałem się do lasu i znów powtórka... kompletny brak grzybów jadalnych, znalazłem jedynie 2 kozie brody. Ps. Ciekawe czy ten przebłysk na mapie koło Torzymia to zapowiedź zmian ??
(25/h) Witam dziś postanowiłem szturmować sadzonki od strony Pliszki w kierunku Gądkowa Wielkiego. Szału nie było ale 15 prawdziwków i 30 podgrzybków wpadło. Jeden z lepszych okazów wrzucam na foto.
(7/h) Pogoda w gminie Czerwieńsk piękna dziś, słoneczko świeci przyjemnie i cieplutko, więc postanowiłem wybrać się w swoje miejsce na grzybki. Jaka była moja radość gdy koło siebie rosło "stadko"8 prawdziweczków, niestety jeden i to całkiem duży okaz został rozdeptany przeze mnie (jaki ja byłem wkurzony $$##@@!!, dobrze że nie było nikogo i nikt nie słyszał moich słów). Jutro wyruszam na podbój innych dalszych miejscówek i mam nadzieję że się nie rozczaruję. Pozdrawiam wszystkich leśnych ludzików i do zobaczonka w lesie. Oczywiście jak zawsze pochwalę się swoimi dzisiejszymi zbiorami.
(4/h) 2 osoby 3 godziny w lesie i tylko 1 maślak i 3 zielonki. Nie ma grzybów, gdzie nie gdzie pojawiają się malutkie czerwone muchomorki. Totalne bezgrzybie.
(2/h) Właśnie wróciłem pogoda fajna z lekkim wiaterkiem. Teraz widze robi się ładnie oby tak sie utrzymalo przez weekend to moze coś nam wyrośnie. W normalnym lesie zero grzybów poszedlem na bardziej trawiasty teren to znalazlem z 3 kozaki 4 prawe i dwa maślaki wiec zupka będzie.
(0/h) koło Zielonej Góry znaleziony prawdziwek miał 2 kg tak podały gazety. Do nas 35 km a grzyba ani jednego, nawet kani nie ma. Co się dzieje, już nie ma nadziejii. że będą.
(15/h) Witam ponownie, dziś 4 godziny czesania sadzonek Gądkowskich od strony Siedliska i 50 podgrzybków jest. Dobry znak jutro znów akcja sadzonki. Pozdrawiam grzybiarzy
(0/h) Dziś zrobiłem mały wypad na grzybki ( bo już nie wytrzymałem) i pustki. Za dużo deszczu i zimnego. W lesie pojawiło się za to sporo muchomorków i innych nieznanych mi grzybów. Oj brak słoneczka i ciepłych dni. Na weekend zapowiadają w Lubuskim słoneczną pogodę (choć muszę przyznać że nie chce mi się w te pogodynki wierzyć ) Mam nadzieję że jeszcze coś zacznie wychodzić z runa leśnego i jeszcze mnie las zaskoczy pozytywnie. Oczywiście jak zawsze pozdrawiam wszystkich miłośników grzybobrania i załączam fotkę z dzisiejszego wypadu.
(1/h) Niestety wyglada na to, ze w calym lubuskim nie ma grzybow. W Kosarzynie, podobnie jak kolo Zielonej Gory, tez nie. Wzielam 3 dni urlopu, zeby poszalec w swoich najlepszych miejscowkach i co? :) Nico. Dawno czegos takiego nie przezylam - takiego totalnego, niesprawiedliwego bezgrzybia. Az nie moge sie powstrzymac, by skwitowac to slowami: "to nie fair!". Obeszlysmy z siostra cale jezioro Borek naokolo i znalazlysmy jednego szmaciaka. Oprocz tego w lesie jedynie najpiekniejsze sposrod trujakow - muchomory czerwone. Uroczo wygladaly, nie powiem, ale ladniej by mi sie komponowaly w towarzystwie mlodziutkich prawdziweczkow. Cudnie bylo naturalnie pooddychac prawdziwym powietrzem, choc mega rzeskim, uciec na chwile od wroclawskiego smogu i z klimatyzowanego biura. Ale czy warto bylo uciekac od... wroclawskiego (i ogolnie dolnoslaskiego) wysypu:D ? Nie poddaje sie, w weekend "atakuje" Milicz. Pozdrawiam :)
(10/h) Wyjazd na 3 h do lasu i bardzo słabo, ale zawsze coś. Wszystko co znalazłem to w sadzonkach dużo środkiem sadzonek, bo na grubym lesie zero totalne.
(0/h) Cały dzień spędzony na poszukiwaniu jakichkolwiek grzybów we wszelkich lasach a mamy cenione lasy przez grzybiarzy i co?Totalne bezgrzybie, takiej sytuacji nawet mój dziadek nie pamięta.
(0/h) Witam. W lesie mokro. Padało przelotnie. Praktycznie brak grzybów nawet trujących. Na 2 godziny chodzenie w 2 osoby zauważono tylko kilka wychodzących sitaków.