(50/h) Ach, ta natura ciągle zadziwia i zaskakuje. Pojechaliśmy do lasu na przekór zdrowemu rozsądkowi i faktycznemu stanu rzeczy. Bo to, że w lesie jest sucho, to oczywistość. A, jednak las miło nas zaskoczył. Po godzinie trafiliśmy obok wyschniętej rzeczki na kilka pniaków pokrytych opieńkami. A niedaleko na polankę z prawdziwkami. Może nie pierwszej młodości, ale całkiem w przyzwoitej kondycji. I jak tu nie kochać życia. Może, to jest i banalne, ale jakże prawdziwe. Panie administratorze - dziękuję za miłe podziękowanie, ale każdy przyzwoity człowiek wie, że należy się opłata, za to co inni wykonują ku ogólnemu pożytkowi. Pozdrawiam.
(0/h) We wszystkich miejscach, wysoki las sosnowy, rożne zagajniki etc sucho, sucho, żadnych jadalnych grzybów. sporo psich ale tez przesuszona. Deszczu bo ciepło i ładnie
(5/h) Minus - grzybów praktycznie brak. Plus - te nieliczne, które pozostały, nie wymagają suszenia. Pozostaje spacer po lesie albo czekanie na deszcz.
(30/h) Bardzo sucho w lesie. Trzeba się nachodzić, a i dobrze mieć swoje tzw. " miejscówki " Grzyby jakby zaprzestały rosnąć i czekają na deszcz. Widać to, szczególnie po kurkach. Nie ma muchomorów i las jest przez to, mało urozmaicony. Bo wszem wiadomo, że to pod muchomorem można spotkać krasnoludka. Pozdrawiam.
(40/h) W lesie sucho tylko miejscami wilgotno na tyle, że udaje się zebrać parę grzybów. Najlepiej rosną tuż koło kolein wypełnionych wodą. Kurki jeśli się spotka, to jakieś wyblakłe i obrażone. Nie chcą rosnąć bo zbyt sucho. Kozaki czerwone również czekają deszczu. Jeśli nie będzie padać, nie będzie co zbierać. Bo przecież nawet śmieci każdy kulturalny i mądry człowiek zbiera sam za siebie. Nie zostawiajmy żadnych śladów po sobie w lesie. Pozdrawiam.