(20/h) Po południu z żoną wybraliśmy się do lasu jak wygląda sytuacja z grzybami i ku naszemu zdziwieniu tak nam się szczęściło, 60 prawdziwków i parę sztuk ceglastych i podgrzybków.
(30/h) las gruby iglasty pełny koszyczek gniewusów i 3 prawdziwki dolało mi jak cholera ale warto było!!! koledzy w 2 ke reklamówka pełna i 3 Bogate prawoki dawno takich nie widziałem :) spacer ok 2.5 h grzyby są ale miejscami sami w lesie my nie byli wszystkie gniewuski świeżaki takrze wysyp niebawem ruszy
(20/h) Dziś o poranku wybrałem się do lasu o godzinie 5:00. Śliczne podgrzybki brunatne i jeden osamotniony prawdziwek. W lesie straszna ulewa, myślę że około dwóch dni i będą duże wysypy. Szykować kosze, wiadra i kalosze. Dziś prawdziwka przeznaczam na sos grzybowy do obiadu resztę grzybów do suszenia :)
(5/h) Dwie osoby, dwie godziny. Efekt-kilkanaście podgrzybków, (połowa z lokatorami), może z siedem dużych borowików, w tym tylko jeden zdrowy. Kilka kurek. W lesie miejscami wilgotno, ale ogólnie grzybów mało.
(35/h) Jeden kozak czerwony, ok 60 maślaków - ale tylko kilka brązowych- reszta to modrzewiaki. Niebywałe chyba o tej porze ale 6 rydzy znalazłam. Byłam w lesie ok 1,5 h. Pozdr!
(2/h) Ponad dwie godziny w lesie i jeden podgrzybek i koźlarz. Trzy dni temu nic dzisiaj dwie sztuki. Coraz więcej trujących. Nadal bardzo sucho w lesie.
(12/h) Popołudniowy wypad do lasu. Początek super [19 kani], potem już gorzej 3 prawdziwki, 2 kozaki, 1 podgrzybek, 1 ceglastopory [liczę tylko zdrowe, bo było sporo robaczywych]. W lesie sucho.
(17/h) Witam! W sosnowym lesie miła niespodzianka ok. 13 weszliśmy do małego lasku a tu wielka niespodzianka 17 prawdziwków dużych, dorodnych i zdrowych! Nareszcie! Innych grzybów brak. Pozdrawiam
(2/h) witam rodziny wypad na grzyby czyli całkowita porażka rano w lelowie w 4 osoby: ok 2 godziny w lesie 3 osoby bez grzyba a 4: 2 prawdziwki, 2 brzozoki, 3 czerwone i tyle. Ale z bratem postanowiliśmy jeszcze zerknąć na nasz las w tychach i też klapa bo byliśmy w lesie ok 1,5 godziny i znaleźliśmy 5 podgrzybków z tego dwa nie nadawały się do niczego. stanowczo za sucho jeszcze: (
(4/h) rano wybralismy sie z rudy slaskiej 1 na obchod naszych miejscowek z tamtego roku gdzie bylo mnostwo podgrzybków a jeszcze wiecej maślaków dzisiaj 1.5 godz w deszczu 4 maślaki w tym 3 z lokatorami totalne zero ani trujacych nie ma moze za tydzien cos mi sie zdaje ze w tym roku na slasku wysypu nie bedzie trzeba bedzie ruszyc w dolnoslaskie bo tam sa moze by ktos sie wybral samochod fiat siena 3 osoby moge wziac
(20/h) No nareszcie! W Bielsku są grzyby. W mieszanym lesie 10 borowików, pięknych, jak malowane. 10 koźlarzybabek i pomarańczowych. Wspaniałe to uczucie po takiej długiej pustce odnajdywać takie cuda jak te z fotki. Darz Grzyb!
(0/h) Darz Grzyb!!!! Wczorajszy spacer po lesie ściółka średnio wilgotna z nocy po mgłach. opady tPrzydały by się o by się coś wysypało Brak grzybów jadalnych i trujących. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej
(60/h) Dziś o poranku obfite zbiory grzybów w mieście Tychy. Poranna kawa o 5:30 - wizyta w lesie o 6:00. Relaks przed popołudniowym wyjściem do pracy okazał się szczęśliwym porankiem. Mnóstwo podgrzybka zdrowego, bez robaków, oraz trzy wielkie prawdziwki w 2 godziny spaceru po lesie. Jeśli ma się swoje sprawdzone miejsca można naprawdę dużo zebrać.
(20/h) W twardym lesie jedynie około 15 malutkich prawdziwków ale w mlodniku natrafiłem na prawdziwy wysyp! około 40 pięknych prawdziwków i kilkanaście ceglastoporych:-) grzybobranie bardzo udane:-)
(15/h) W znajomych miejscach jedynie piękne borowiki, ale nie tylko my na nie czekaliśmy. Trochę z lokatorami. W lesie wilgotno i może się w końcu coś ruszy.
(5/h) Od kilku dni ten sam scenariusz: na własnych miejscówkach po kilka prawdziwków. Liczba waha się od 2 do 10 na grzybobranie. Niestety, przeważnie połowa do wyrzutu. Plus pojedyncze kozaki brązowe, podgrzybki, ceglaki.
(0/h) Dwugodzinny spacerek po lesie z córką i nic. Nawet psiaków nie ma. Sucho jak pieprz. Przynajmniej tydzień deszczu potrzebny. W oczekiwaniu na deszcz pozdrawiam grzybiarzy;).
(30/h) Jak nic nie ma to nie pisze. Dziś tradycyjnie godz w lesie na gniewusy. 9 ich znalazłam i ponad 20 zajączków. Z tych ostatnich niewiele zostało.... Pozdrawiam grzybiarzy!
(70/h) tylko białe i czarne kozaki w podmokłych miejscach wschodniego Sosnowca, szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiej ilości, wybrałem się na rekonesans nie przegotowany tylko z małą reklamówką, w której brakło mi miejsca po godzinie
(0/h) Totalny dramat, jeden grzyb na 3 godziny. Jak ktoś mi tu piszę, że w Bielsku są grzyby to chyba na złość, takim ludziom dożywotniego bana powinno się dawać!!!
(8/h) Sosenka na moje działce, a pod nią 8 maślaczków w żurku smakowały wybornie, a radość córeczki bezcenna. tego samego dnia wujek był w lesie mieszanym i podmokłym w sumie to znalazł 12 grzybów prawdziwki i kozaki czerwone niestety tam gdzie sucho to nic nie rośnie, cierpliwie czekamy na deszcz :)
(50/h) Wysyp maślaków pstrych. Mnóstwo robaczywych - 80%, ale i tak da się nazbierać pełny koszt. Miejscówka - wysokie trawy z mchami, jeżyny, paprocie. Innych grzybów brak zupełnie!!!!
(26/h) Grzyby są, tylko trzeba wiedzieć gdzie lub mieć szczęście. Ja miałem szczęście jadąc na rowerze zauważyłem parę czerwonych a reszta rosła w pobliżu.
(0/h) Grzybnia teraz się kształtuje. Już niebawem nie będzie czasu na wpis doniesień, będziemy zbierać, zbierać, zbierać, wspomnicie moje słowa! Wilgotne noce to zagwarantują. Pozdrawiam!