(50/h) W lesie bardzo sucho, kończy się wysyp kozaków - czerwonych, babek i prawdziwków w brzozowych młodnikach. Przewaga okazów dorodnych, szczególnie w przypadku krawców - niektóre sztuki widać chyba z kosmosu. W lesie sosnowym sporadycznie czarne łebki, kilka podgrzybków złotych i garść kurek w młodnikach. Poza tym udało się znaleźć rarytas - dwie sowy. Kończą się grzyby, jeżeli nie popada, na wysyp podgrzybków i maślaków przyjdzie poczekać jakiś czas. Podsumowując: grzybobranie udane, bo ilość nie powala, ale przy tej wielkości owocników zebrała się łazienkowa miska + to, co widać na zdjęciu. Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów.
(10/h) Ściółka nadal bardzo sucha. Ze spaceru przyszło do domu kilkanaście zajączków i złotawych, dwa brunatne, trzy koźlarze, jeden prawdziwek. Kilka robaczywych zajączków i koźlarzy zostało w lesie. Wszystko znalezione praktycznie bez schodzenia z szerokich dróg.
(80/h) 180 prawdziwków i 100 czerwonych koźlaków. Sucho ale jednak rosną. Część czyli jakieś 30% prawdziwków robaczywa. Trochę deszczu i naprawdę byłoby pięknie!! Pozdrawiam wszystkich.
(10/h) W borach Tucholskich sucho, 40 podgrzybków w 4 godziny łażenia 3 szt zajączków i 2 prawusy. Trzeba czekać na upragnione deszcze bo będzie lipa z tegorocznego grzybobrania.
(30/h) Dziś z rana mały rekonesans, w lesie strasznie sucho, ale mimo tego godzinny wypad zaowocował ok 30 grzybkami w większości koźlaki, drugie tyle niestety musiałem wyrzucić z powodu zaczerwienia. Gdyby tak trochę popadało to na pewno by się ruszyło... Ale nie ma co narzekać dzisiejszy zbiór na patelnie starczy:-)
(100/h) godzina 12 w poludnie pol godziny w lesie moze 40 min bo rodzina czekala w aucie a ja z uwagi na jutrzejszy wyjazd do UK musialem pozegnac sie z laskiem i grzybkami! tak tez grzybki mnie mile pozegnaly kowal przy kowalu prawy przy prawym koźlak przy koźlaku cale rodzinki fakt 10% z lokatorami ale bylem w szoku bo sucho jak diaski i dwa dni temu tam buszowalem ale to widac tak mialo byc! pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i do kolejnego wpisu ale juz z UK ps. postaram sie jesienia wpasc na weekend w moje miejscowki
(50/h) zbieralem grzybki w trzech powiatach tzn. wabrzeski, swiecki i tucholski krotki komentarz szalu nie ma ale tez i nie jest zle najgorzej okolice tucholi susza jak diaski pozostale powiaty tez sucho ale z grzybkow jestem zadowolony prawe, kowale i koźlaki nie licze maślaków bo te bralem wybiorczo, no coz bywalo lepiej ale mnie to satysfakcjonuje! pozdrawiam brac grzybiarska piotr