(5/h) tragedia tylko 5 sztuk borowika ceglastoporego w lesie nawet mokro ale grzyba jak na lekarstwo nawet mlodych owocnikow brak hmm czyzby po grzybkach pelnia byla a tu nic poczekamy do polowy wrzesnia moze cos ruszy
(10/h) Pierwsza godzina chodzenia po lesie i ani jednego grzyba. Druga i trzecia godzina to jakieś 20-30 grzybów różnej maści (nie liczę kolczaków obłączastych których nie zbieram). Głównie prawdziwki, trochę kozaków, parę ceglastoporych i jeden maślak. Większa część grzybów stara i z lokatorami ale było też parę młodych sztuk co daje nadzieję na przyszłość :)
(10/h) Marnie marnie i marnie, nawet niejadalnych bardzo mało, zebrałem kilka kozaków jednego czerwieniaka i kilka kolczaków obłączasty, w sumie może 20 grzybów w 2 godziny
(30/h) W lasach totalne pustki- jest mokro na głębokość 3-4 cm, głębiej ścioła jak pieprz. Lepiej wybrać się pastwiska i nazbierać pieczarek. W ciągu ok godziny nazbierane 30 szt. Rosną miejscami po kilka sztuk. Kilka dni wcześniej występowały w mniejszych ilościach.
(15/h) Na południe od Bochni Kilka prawdziwków, dojrzałych, ale o dziwo zdrowych, kilkadziesiąt ceglastoporych (również młodzież), kozaki, gołąbki, kolczaki rude. W sumie nie najgorzej. Od rana pada, więc może być tylko lepiej
(5/h) Sucho, nie ma trujących, nie ma gadzior, nie ma nic!! Poza nawiasem- ludzie!! k.. wa nie palcie w swych chałpach śmieci, nie trujcie!! Tak piękne góry, a tu takie wrzody na dupie przyrody...
(0/h) Nastawiłem się na podgrzybki. W lesie mokro ale grzybów zero. Ani jadalnych ani niejadalnych. Zero grzybiarzy. Nawet komarów nie ma:d Chyba jeszcze za wcześnie...