(12/h) godzinny spacer z 9-letnim synkiem po zjedzeniu lodów :). Mimo straszliwej ilości ludzi, całkiem nieźle: 12 prawdziwków, parę podgrzybków, maślaczków i kurek. Zdrowe. Tylko przy drodze.
(60/h) Dwa dni z rzędu ten sam lasek obfitujący w podgrzybki gdzie nie gdzie maślak się trafił. Na gołym lesie mnóstwo zajączków ale dużo robaczywych. Uwaga na goryczaki bo i tych dość sporo!!!
(100/h) Niestety, trzeba jak kozica brykac po zboczach - mnóstwo kurek, mnóstwo prawdziwków (wiele miejsc z prawdziwkami przerośniętymi, już obalonymi - nikt tam nie zbierał - ale nie dziwię się;)), dużo ceglastoporych, sporadycznie maślaki i podgrzybki (te zwykle już stare).
(120/h) Około 12 w południe postanowiłem na chwilę wyskoczyć na grzybki. Opłaciło się, wróciłem z pełnym koszem podgrzybków. Podejrzewam, że rano było by lepiej bo pod lasem stało około 12 samochodów grzybiarzy. Niestety wysyp prawdziwka już się skończył ale za to jest mnóstwo ładnych podgrzybków.
(40/h) Spacer po leśnych sciezkach okolice kompleksu Soboń dla wtajemniczonych;) spore skupiska młodych slicznych jak z obrazka podgrzybków w godzinke cała torba choc na grzyby specjalnie sie nie wybierałem
(1/h) Ogólnie bardzo kiepsko. Po pięciu godzinach chodzenia po lesie kilka prawdziwków, zajączków i trochę podgrzybków. Na tyle kilometrów to wręcz fatalnie i można powiedzieć, że grzybów praktycznie nie ma. W lesie było mokro po porannych opadach. Pewnie przyjdzie nam poczekać tydzień albo dwa do następnego wysypu.
(150/h) trzy dni z rzędu wypad do (tego samego) lasu zakończył się pełnym koszem. Przewaga zajączków, ale znajdowałam również ceglaki, podgrzybki, prawdziwki i kilka kań. w lesie mokro i jest sporo małych grzybów.
(150/h) Lekkie wzniesienia podłoże od trawiastego do kamienistego. Las przeważnie dębowy ale i świerkowy i mieszany. Nagodzinę 150 prawdziwków i okóło 200 kazlaków szarych. Grzyby zdrowe pomimi że podłoże i poszycie dosy wilgotne. Dośc dużo grzybiarzy
(20/h) Już dosyc sucho i w lasach iglastych nie ma czego szukac, natomiast lepiej w liściastych. kilkanaście koźlarzy, kilka maślaków, trochę podgrzybków: zajączków, złotawych (potocznie zwanych zajączkami) oraz czerwonawych. Mnóstwo natomiast gołąbków, jak ktoś zna i lubi to może ich sporo nazbierac, na sosik w sam raz. Pozdrawiam
(20/h) dużo zajączków, kilka kurek i podgrzybków. Ogółem małe grzybki przy drogach tylko spotykane w głąb lasu nie ma co iść bo nic nie ma. POZDRAWIAM WSZYSTKICH GRZYBIARZY
(10/h) W lesie mnóstwo trujaków - aż czerwono od muchomorów. Kilka prawdziwków, sporo młodziutkich kozaków, kilka niedużych kani. Trzeba się spieszyć, bo ślimaki dobierają się do czego popadnie.
(100/h) popołudnie od 13 do 17 dwa kosze z małżonką. Las świerkowy z porostami traw i jagodzin, omszałe głazy skalne. podgrzybki wielkości od wcześniaków do dojrzałych osobników, z przewagą maluchów