(20/h) sporo podgrzybków, rosną w grupach po kilka sztuk w sprawdzonych miejscach, 10 kozaków w zagajnikach brzozowych, jeden prawdziwek, kilka ładnych maślaków ogólnie nadal sucho:/
(100/h) Nareszcie są grzyby. w lesie spędziłem trzy godziny i miałem pełen koszyk. Nawet nie nachodziłem się, od samochodu odszedłem około pół kilometra. większość grzybów to gąska zielona i maślak pstry. rosną ładnie grupkami, aż milo się zbiera. Osobniki starsze i młode. Poza tym kilka podgrzybków, kożlaków babek i czerwinych, naślaków zwyczajnych i kurek. Byłem w tym samym miejscu w poprzednią sobotę, spędziłem w lwsie dwa razy więcej czasu, a nie nazbierałem nawet ćwierci tego co dzisiaj.
(60/h) Wypad na grzyby w godzinach 7.00 - 9.30. 130 podgrzybków, głównie małych, zdrowych jędrnych, generalnie brak robaczywych, strasznie pochowane w trawie, na skraju lasu, 20 prawdziwków z czego 7 robaczywych, pozostałe 13 tylko łebki do spożycia, nóżki zarobaczone okrutnie oraz 7 kozaków. Wysypało podgrzybki, wreszcie rosną całymi rodzinami po kilka sztuk, wcześniej to było szukanie pojedyńczych egzemplarzy. Co ciekawe, nie rosną wszędzie tak jak np. w roku ubiegłym a w szczególnych, ściśle określonych miejscach. W lesie mokro, noce ciepłe, grzyby powinny być. Dzisiaj zero grzybiarzy w odwiedzanym przeze mnie notorycznie lasku.
(30/h) Kozaki-różne, trochę robaczywych i skapciałych po opadach deszczu, kilka kurek, podgrzybków, maślaków. Byłem w tym samym miejscu co wczoraj, dużo małych.
(30/h) Można już chyba mówić o wysypie. W 2 godziny: 18 koźlarzy, 16 czerwonych łebków, 13 prawdziwków, 6 podgrzybków, 2 rydze. Grzyby głównie na skraju lasu, chyba dzięki porannej rosie jest tam wilgotniej niż w głębi lasu. Nareszcie pełne wiadro!
(60/h) Byłem tam też 18.09 i nic się nie zmieniło. W brzozie sporo koźlarzy (babka, biały, czarny i czerwony). Miałem ich 220 sztuk. Występują zazwyczaj w mchach i trawach gdzie jest nieco więcej wilgoci. Kilka prawdziwków (niestety robaczywe), 5 czubajek, Pojedyncze zajączki i podgrzybki złotawe. W modrzewiach wysyp maślaka żółtego i pstrego (duże i małe). Naprawdę wspaniałe grzybobranie. I nie jest to kwestia miejsca. Na całej trasie od Wejherowa do Lęborka jest kilkadziesiąt przydrożnych straganów z grzybami. Głównie oferowne są kurki i koźlarze.