(90/h) W niedziele wybraliśmy się na grzyby. Na miejscu byliśmy około 5:30. I wtedy zauważyliśmy pierwszych 14 grzybów. Czym dalej było ich coraz więcej. Do domu wróciliśmy około 15. Nazbieraliśmy koło 20 kg grzybów. To był udany zbiór za tydzień jedziemy do Wisły.
(110/h) I znowu piękna pogoda. Tym razem byłem w okolicach mniej uczęszczanych. podgrzybków brunatnych jeszcze więcej niż wczoraj i są większe. Jeden ogromny egzemplarz, ale się uchował, bo był schowany. Właściwie wszystkie grzybki zdrowe. Omijać starsze maślaki wszystkie z lokatorami. Jedynie młode, które znowu zaczynają wychodzić są zdrowe. Półprawoki to nadal 95% zbioru. Jak się trafi na gniazdo, to zbieranie robi sie bajkowe. Dzieci mają niesamowitą frajdę.... my też.
(180/h) Grzybków naprawdę mnóstwo ale zbieraczy również. Lecz zawsze znając sie na zbieraniu i mając dobre oko możnqa sporo nazbierać. Dwie godziny i dwa wiaderka - podgrzybki i zajączki.
(10/h) widać, że grzyb bły, ale 2 dni wczesniej. Mnóstwo ludzi, zdeptane trawy i borowiny, pozostawiane zajączki i maślaki. Tylko wytrwali wrócili z trofeum.
(50/h) Popołudniowe grzybobranie. Wchodzilem do lasu gdy już wiekszość grzybiarzy wychodziła. Znalazłem sporo podgrzybków brunatnch, dużo całkowicie splesniałych, ale tych nie liczę do zebranych, dwa duże i dwa małe zdrowe prawdziwki, kilka podgrzybków złotawych i zajączków. W porównaniu z wrześniem to mamy wielki wysyp podgrzybka brunatnego.
(20/h) Ok 2 godz. chodzenia po Zwonowickim lesie, 38 podgrzybków, 3 maślaki i sporo opieniek miodowych, wczoraj tez bylem w tym samym lesie (ale w innych miejscach) i znalazlem ok 53 podgrzybków :)
(50/h) W lesie raczej wilgotno, ale bez przesady, podgrzybki, 4 maślaki i parę sitowiaków - wszystkie małe ale zdrowe. Wstąpiłem w las ok. 9.3 o więc późno, ludzie zbierający wcześniej mieli wiele więcej w koszykach.
(80/h) Piękna pogoda, zaczyna sie wysyp podgrzybków brunatnych - ok. 95 % składu zbioru. Ludzi bardzo dużo, tak że nie ma szans na zbiór dużych grzybów. W lesie pięknie...
(50/h) grzybów bardzo dużo, niestety rosną pojedynczo. Pogoda dopisała i grzybiarze podobnie. małe zdrowe podgrzybki, borowiki, sporadycznie maślaki i kozaki.
(60/h) No są grzyby, ale ludzi jeszcze wiecej niestety trzeba parkować tam gdzie wszyscy, pojechalem dalej gdzie nie bylo aut no i grzybów tez nie było. Pogrzybek ale mały, jeden prawdziwek duzy ale cały robaczywy trzeba sie nachodzic i uciekać przed ludzmi genrlanie zasada kto pierwszy ten lepszy
(30/h) na poczatku bez zachwytów sporadycznie po pare sztuk i przerwa okresowo poletka usłane grzybam. Prawdziwków malo - 3 sztuki na cale 4 godz zbieranie dużo podgrzybków, jeszcze wiecej maślaków, male kozaczki i dużo hubków
(30/h) Żeby coś uzbierać trzeba sie nachodzić i mieć trochę szcześcia. Tzn w niektórych miejscach wychodziły masowo młode podgrzybki. A czasem można było chodzić parę godzin i znaleźć tylko kilka sztuk. Po 3 h uzbierane dwa koszyki, wypełnione głównie podgrzybkami oraz prawdziwkami choć tych mniej. Było też sporo sitaka, kozaki trafiały się sporadycznie. I jak to zwykle w weekend bywa grzybiarzy było bardzo dużo.
(80/h) Wypad z Mysłowic o 6 rano w piątek. Mgła nie zchodziła do 11. Na maślaki szkoda czasu wszystkie zamieszkałe przez mniejszych braci robaczki. Za to w lesie z wrzosem, trawą i liściastymi wyspami podgrzybki, sporo prawdziwków. ( innych nie zbieram a były i kanie). Duże wiadro ok. 10 kg. i 1/3 reklamówki to efekt 5 godzin miłego spacerku w pustym lesie (aż miło bo gdzie się chce można się wysikać). Bawiące się w chowanego grzybki to i małe i duże ale wszystkie zdrowe. Przy przebieraniu na całą ilość 1 ( jeden) robaczywy. Znaleziony czarny piesek w środku lasu, odwiozłem go do Siedlec pod przedszkole bo tam najwięcej ludzi z okolicy przychodzi. Ale stosunek ludzi do zwierząt na wsi to obraz rozpaczy. A niby jesteśmy w Europie. Tak, że grzyby są i chyba jeszcze będą, oby przymrozki za szybko nie nadeszły. DAŻ MUCHOMOR!!!
(70/h) dużo małych podgrzybków niestety poobgryzane, parę miejsc borowika ponurego po około 30-40, trzy godziny zbierania w trzech każdy po półtora kosza ale ogólnie bez rewelacji
(50/h) 2 h w lesie fajny spacer do tego same młode 2-3 cm grzybeczki prosto do słoiczkóww :))), bynajmniej nie sugerowałem się wpisami z portalu, po prostu trzeba pojechać i zobaczyć co w trawie piszczy, jutro i w niedziele nie ma sensu bo ekspansja pasjonatów grzybobrania okrutna. Temperatura idzie w górę więc we wtorek powinien znów być zacny zbiór!!!
(15/h) Witam Zebraliśmy 52 grzybki w jakieś 4 godzinki. Z pewnością znaleźlibyśmy o wiele więcej. W lesie czułem się jak na targu, wciąz kogoś mijałem:D
(60/h) podgrzybek brunatny. Sporo grzybów, znacznie więcej niż w ubiegłym tygodniu, ale jeśli nie dysponuje się nieograniczonym czasem lub wiedzą tajemną, przy takim natężeniu ruchu trudno o imponujące zbiory;)
(80/h) podgrzybek, maślak pstry, prawdziwek sosnowy 4 godziny chodzenia po lesie i 10 litrowe wiadro pełne. W ładnym lesie można pospacerować. Aby nazbierać grzybów trzeba wejść w trawy i chaszcze. Sitarzy, których nawet nie zbierałem zatrzęsienie.
(150/h) Wczoraj zobaczyłem na mapie że sytuacja na Śląsku nie wygląda źle i postanowiłem się wybrac z rana. Grzybobranie okazało się w 100% trafione bo w 2 godziny zebrałem około 300 sztuk zajączka. Jednakże trzeba dodac że zbierałem tylko w bankowych miejscówkach i nie wiem jak sytuacja ma się na otwartym lesie..
(40/h) Sytuacja bez zmian od kilku dni małe grzybki tylko, ale przyczyna tego jest fakt iż w lesie jest więcej ludzi jak grzybów;) grzyb nawet nie zdąży urosnąć a już jest koszony, pora poszukać nowych miejsc na jakimś bezludziu...
(30/h) Wypad do pobliskiego lasku po południu. Widać, że zaczyna sie wysyp podgrzybka brunatnego. Zbiór - połowa podgrzybek zajączek, połowa brunatny. Wszystkie małe lub średniej wielkości, i co ważne zdrowe!!!!
(13/h) grzybów nie ma... wymęczone 3 podgrzybki (z czego dwa bliźniaki), jeden zajączek i premia za wytrwałość: stadko (9!!!) wyrośniętych kozaków brązowych.
(100/h) Wysyp w 2,5 godz. pełne 10 l wiaderko samych małych podgrzybków, tylko trochę trzeba się nachodzić żeby znaleźć TO MIEJSCE. Z dnia na dzień powinno być tylko lepiej!!!!!!
(7/h) Paproć, lasy Rudzkie, jeden stary podgrzybek, ok 12 młodych (ruszają), kilka starych zajączków, kilka siwych starych maślaków, jeden nowy maślak żółty. Miał być grzybobranie, wyszło leśne spacerowanie...