(150/h) Kontynuacja rzezi z czwartku - a miało być rekreacyjnie, bo to sobota godz. 12.00, więc sporo ludzi się wczesniej przewinęło... Młodnik sosnowy z mchem, igliwiem i stosami gałęzi. podgrzybki, jakie wszyscy lubią najbardziej: zdrowiutkie, na pękatej nózce i po kilka-kilkanascie naraz. Bajeczka. Pzdr, RK
(250/h) podgrzybki, podgrzybki, podgrzybki w ilościach hurtowych rosnące po kilkanaście w jednym miejscu. Rozmiar słoikowy;-). Godzina zbierania = pełen wielki kosz grzybów.
(140/h) bardzo dużo podgrzybków różnej wielkości zdarzają się miejsca gdzie można znależć nawet 30-40 w jednym miejscu +trzy piękne prawdziwki (każdy ok. 0,5 kg)
(110/h) dziś czwartek, więc spodziewałem się, że zbiór wypadnie nieźle. Idąc w kieunku Skoków po prawej stronie. Las jest tam dość gęsty z niewielkimi polankami żadszego zadrzewienia - jest na tyle mocno zarośnięty, że odstrasza niedzielnych grzybiarzy, przy jedynie niewiele większym wysiłku nie trudno o sukces. W ciągu trzech godzin (od pociągu do pociągu) zebrałem ~10 litrowy kosz prawie po brzegi (~6 kg)
(150/h) Dawno nie dokonałem takiej rzezi na podgrzybkach! Po deszczach, ciepłych nocach i mgłach wreszcie nastapił wysyp. W ciagu 2,5 godziny duży kosz (ok. 10 kg) głównie małych i średnich podgrzybków - 99% zdrowych. Wszystko to na kilkuset metrach kw. młodnika sosnowego z dużą iloscią gałęzi po przecince. Po 10-15-20 sztuk na kilku metrach kw. Każdemu życzę takiego grzybobrania! Pzdr.