Od bladego świtu w lesie, konkretnie w starodrzewiu sosnowym. 3 razy zmienialiśmy lokalizację bo grzyby wyspepowaly miejscowo. W lesie 6 stopni z czasem cieplej, słonecznie, poszycie wilgotne. Pokedyńcze
prawdziwki, częściowo robaczywe, pojedyncze
koźlarze zdrowe. Sporo
podgrzybka brunatnego, zwłaszcza młodych grzybów, 50% robaczywych. W zagaknikach
maślaki, 90% robaczywa, zdrowe tylko młode grzybki i to też nie wszystkie. Kilkanaście
kurek gigantów, kilka
rydzy. Ponad 100 sztuk kanii, w jednej miejscówce. Wybraliśmy po wiaderko takich idealnych, za małe bądź za stare zostały na miejscu,......
cześć robaczywa. Sporo wszelkiej maści grzybów nie jadalnych.
Las o podszyciu z mchów, typowo podgrzybkowy, przyjemny na spacerowania i z potencjałem na lepsze zbiory, bo póki co szału niema.
Pozdrawiam
Tomek H.