(1/h) Dziś bardziej przejażdżka rowerowa niż grzybobranie 😉. Wiedziałem jak jest (totalna susza) ale i tak musiałem odwiedzić kilka zakamarków. Znalazłem dwa grzybki: wysuszonego czerwonego i siedzunia. Aha i jeszcze coś złapałem, tzn. kapcia w rowerze złapałem 😉. Na szczęście miałem zapas 💪. A deszczu w prognozach nie widać ☹️
(0/h) 🙋Witam, sprawdzone 4 miejscówki jedna z nich nawet podmokła wynik 0, ogólnie to już nie wiem kiedy padało jest bardzo sucho i grzyb nie ma prawa bytu😭, pozdrowionka dla wszystkich pięknie buszujecie i kosicie🙋
szerzej: Jak na obecne warunki to moje grzybobranie muszę zaliczyć do udanych. I było już udane zanim wszedłem do lasu. Bo już miałem w bagażniku grzyby 😀 I nie kupiłem ich tylko nazbierałem ale...... na łące. Oczywiście chodzi o kanie, które dojrzałem dojeżdżając do lasu. kanie wysokiej jakości - mięsiste i bez robaków. Smakowały znakomicie 😋 W lesie kolejne miłe zaskoczenie. Nie było tak sucho jak myślałem. I zacząłem znajdywać kurki, kozaki i prawdziwki. Dużo małych grzybów więc może przez tydzień będzie można jeszcze coś tam pozbierać. Oby w innych lasach też się już zaczęło czego życzę i pozdrawiam 🙂
(25/h) Późnopopołudniowy wypad do Leśnicy. Zaraz po wejściu w lasek tuż przy Leśnicy w 15 minut w niedalekiej odległości 25 ceglasi. Gdybym na tym zakończył mółbym napisać 100/h :) ale spacerkiem wzdłuż rzeczki poszedłem jeszcze niecałą godzinkę i totalne zero. Kilku napotkanych grzybiarzy właściwie już wracało z lasu gdy ja do niego wchodziłem. Koszyczki mieli tak w połowie wypełnione i to w większości też ceglasiami. Być może to własnie dlatego tak mało nazbierałem. Co do znaleziska to wszystkie zdrowe i wielkością pasujące do słoiczkowych marynat.
2024.9.1 18:25
szerzej: Gdy tylko się wspiąłem trochę wyżej było bardzo sucho, choć od czasu do czasu możnabyło zobaczyć gołąbki, kilka wysuszonych pieprzników ametystowych oraz oszustów z różową siateczką. Teraz cały tydzień upałów więc chyba dalej nie ma co się wspinać.
(50/h) Kosmos, to zbyt błahe określenie na to co nas dzisiaj spotkało. Borowiki ceglastopore we frontalnym ataku. Jak nie przymierzając szarańcza😉 Klasyczny breński las. Jodła buk świerk. Około dwie setki borowików, trochę kurek, kilka muchomorkow i prawdziwek.
2024.9.1 16:03
szerzej: Przychodzą takie momenty, że trzeba oddać cesarzowi co cesarskie. A właściwie cesarzowej Lunie 😊. Co prawda trzeba przełknąć gorzką pigułkę, że było się niewiernym Tomaszem, ale wspólne grzybobranie z Kaiserin Luna_e ( tak po austro-wegiersku😉) było FANTASTYCZNE. W każdym razie dzisiejsze doświadczenie będzie krokiem do tazokowej deklaracji: nie wątp Tazoku na przyszłość, póki sam nie doświadczysz 😊 pozdrowienia dla wszystkich, dla cesarzowej w szczególności ❤️ PS usłyszałem dziś głos, gdzieś z góry: nie siadaj Tazoku do pokera😉😉
(1/h) Sprawdziłem dzisiaj inne miejsca w lesie mieszanym 🌲🌳🌲sosna, dąb, modrzew totalny brak grzyba jeden kozak babka🍄 susza straszna. Nie powiem że całkowicie odpuszczam, ale na jakiś czas daje sobie na wstrzymanie z raportami grzybami itp. Życzę wam doskonałych zbiorów 🍄🍄🍄🍄🌲🌲 i moc zdrówka. Miłej -Niedzieli!
(5/h) Cześć, spacer z córeczką po lesie w celu sprawdzenia miejscówek. 5 ceglastoporych przy strumyczku, tak jak pisali poprzednicy. Bez deszczu nic nie zdziałamy. W lesie można znaleźć wycinkę drzew, suszę oraz śmieci. Pozdrawiam
(110/h) Dzień dobry bardzo Wszystkim 🙂 Raniutko wstalam i dylemat mialam 🤔 Czy potokiem podążać czy sciezkami spacerować 🤔🙂 Decyzja moja byla taka, że las, potok i ścieżka wybrana 🙂 Decyzja dobra bo ponad 200 sztuk grzybaska wpadło 🍄🌲👌🙂 Ceglasia ponad 200 szt, 6 sztuk prawdziwka, 1 podrzybek, garść kurek, 8 sztuk rydza, 6 sztuk zajączka i siedziun mały sie trafił 🍄🙂 Ciesze się że zbioru I super że Tazok z Wiesławem wszystkiego nie wyzbierali 👍😀 Jest sucho i to bardzo 😞 potoki w niektórych miejscach wysuszone 😞 Potrzeba deszczu i jeszcze raz deszczu. Uwielbiam te moje góry 🙂🙂🙂
Dzisiaj to było ceglasiowe eldorado 🍄🌲🙂 Pozdrawiam 🙂
(30/h) Około 100 borowików w świerkowym lesie na południowym stoku góry. Grzyby duże jak i młode. Nogi w połowie robaczywe. Do poziomu mgły w lesie nie ma nic. Dopiero wyżej w moich miejscówkach ukazał się prawdziwy wysyp prawoka. Za tydzień będzie jeszcze lepiej. podgrzybki szt. 2. Pozdrawiam grzybową brać.
(1/h) Dzień dobry. Dzisiaj pojechałem do Kalet. Nie licząc na grzybki ale tam są przepiękne lasy. Rzeczywiście grzybów nie było. 1 ceglaś dość marnej urody. I tu nie można podejrzewać KALETNIKA, że wszystko wyzbieroł (:, bo normalnie jest pusto w lesie. Jutro Brusiek, na grzybki nie liczę, ale las to las. Przynajmniej pochodzić i nabrać świeżego luftu. Pozdrowienia.
(1/h) Godzinka spokojnego spaceru w suchym lesie 🌲🌲🌲 sosnowym tylko jeden podgrzybek brunatny innych 🍄brak. Zabrałem specjalny magiczny kozik🔪, wprawdzie nie tak uniwersalny jak Opinel co tnie, czyści a nawet kant okna przy szybie pomaluje, ale i tak nie pomogło. Jedyny wysyp dla Entomologów różnorodnych stworzeń latających jest dostatek, ale co tam w 🏠 siedział będę. Czuwaj!
(30/h) Brenna. I wszystko w temacie. Powtórka wg wczorajszego algorytmu, czyli wycieczka nurtem jednego z cudnych breńskich strumieni. Grubo ponad setka ceglasi, trochę kurek i kolczaków, kilka zajączków, jeden prawdziwek. Las typowo breński, jodła, buk, świerk, sporo mchu. Tylko kilka ceglasi większych, takich do suszenia, czy zupy. Reszta to idealne owocniki na marynaty. Wygląda na to że zostaliśmy sami na śląskim placu boju 😉, ale wiedząc że nizinne lasy są skrajnie suche, rozumiem, że aż nie chce się iść po próżnicy. Do tego w takim piekarniku 😉 Pozdrowienia dla wszystkich oczekujących na lepszy czas T&S&R
2024.8.29 19:39
szerzej: Aaaa... wrzucamy na luzz z raportami, ustępując miejsca szacownym śląskim grzyboświrkom 😉😉 będziemy sobie w ciszy i błogim spokoju kolekcjonować krasne maszrumy do słoiczków 😉😉
(12/h) Lasy w śląskiem, w większości są suche jak wafle na torcik piszingera😉. To teza. A wniosek? Sam się nasunął. Brzmi tak: idź tam gdzie płynie strumień. Strumień daje wodę, woda daje życie. Prosta teoria? Niby tak, a jak to będzie w praktyce? Ha😉Lepiej niż dobrze. W nadbrzeżnych lasach nad górskimi potokami i strumieniami, w mieszanym borze kwitnie życie grzybowe. Dosłownie kwitnie. 30+ pięknych ceglasi 30+kurek, troszkę kolczaków, 5 prawdziwków. Rosną młode pieprzniki trąbkowe, gołąbki i pierwsze rydze. Do tego wilgotna bryza w dolinie daje super wytchnienie. A jak rosły, i jak nam się pofarciło-w dopiskach
(3/h) Spacer po lesie zaliczony ale grzybami jakoś nie pachnie. Jeden ceglaś wszedł pod nogi i kilka zajączków wyskoczyło. Nawet gadziorków niewiele...
(3/h) Witam serdecznie. Dziś godzinna wizyty w lesie w celu sprawdzenia czy rzeczywiście jest aż tak źle. No cóż, potwierdzam, jest słabo. Wynik 3 ceglastopore, mini siedzuń, mini gołąbek + pozostałe grzybki z fotek, które zostały w lesie. Jest sucho, większość kałuż przez które zazwyczaj muszę się przeprawiać moim jednośladem wyschła. Po powrocie do domu nie musiałem nawet czyścić mojego bicykla 😉. Jedyno co rośnie w dużych ilościach to maślanka. Prognozy nie napawają optymizmem ☹️ Trzymajcie się 🙂
(1/h) 🙋 Witaneczko, dziś mój zbiór mieści się w jednej ręce 😂ja cię kręcę ale bida grzybowa liczyłem na kozaki w podmokłym terenie i lipa 😂 pozdrowionka 🌲🌧️🌧️🍄🌧️🌧️🌲
(4/h) Spełnił się piękny sen🤗. Bo jakby ktoś mi rano powiedział, że znajdziemy dzisiaj cztery prawdziwki na tej grzybowej pustyni, to bym mu kółko na czole namalował. Możliwe było kilka ceglasi, kilka kurek, coś w tym stylu. Do rzeczy. Jedna z breńskich dolin, tam, gdzie lęgną się salamandry w źródliskach strumieni. Jodłowo-bukowe, wielkie połacie starego lasu, a w nim - 4 borowiki, 4 ceglasie, ok 20 kurek ametystowych, kilka ładnych gołąbków. Rosną pojedyncze muchomory czerwieniejące, rosną piękne ale niejadalne zasłonaki fioletowe. Nie zmienia to marności tegorocznego sezonu, ale było dzisiaj parę"wow". Pozdrówki T&S&R
(1/h) 🙋Witaneczko, buszing na luziku w różnych miejscówkach i tak jeden kozok i 40 łuszczaczków zmiennych, podgrzybasów nie ma w moich dwóch najlepszych miejscach ani jednego😭, dobrze że jeszcze posiadam z kilogram suszonych, lubię zmielone do kapustki, sosików i zupek,🤤, a tak poza tym to w lesie pięknie cicho i magicznie, pozdrowionka 🌲🌧️🌧️🌧️🌲