(1/h) Las iglasty i mieszany. Podobnie jak tydzień temu, mech ciepły i wilgotny, ale grzybków brak. W jednym kwartale miejscówka, w której znów nawalone purchawek, kilka blaszkowców i ładny siarczak żółciowy... czy tam żółciak siarkowy.;) A nawet dwa, z dwóch stron tego samego pnia, ale ten drugi jakiś psujący się już.
(0/h) Jak oglądam zbiory z innych części Polski to normalnie szok i niedowierzanie. Zachodnia Wielkopolska to step, susza i jeszcze raz susza. Jedynie purchawki to wytrzymują.
(1/h) Na rurkowce u mnie szanse marne więc pojechałem poszukać siedzuni. Znalazłem tylko 1 i kilka czubajek i więcej nie szukałem tyle mi starczy, spotkałem jeszcze 2 sromotniki przewrócone i żadnych innych grzybów, ale w nocy i nad ranem troszkę popadało to fajnie się chodziło po wreszcie mokrym lesie no i przy normalnej temp bez upału 😃. Na kolację starczyło i o to chodziło 😁.🌲🌧️🙋
(3/h) las mieszany, napotkałam kilka ładnych stanowisk żagwi i jedno żółciaka siarkowego, niestety przerośniętego. Ani śladu innych grzybów jadalnych. Pozostaje mi tylko obserwować Wasze piękne zbiory. Pozdrawiam 🙋
(20/h) Witam rano wyjechaliśmy we dwoje na zwiady, i grzybki są sów ok:50 sztuk na dukcie przy głównej drodze, do domu pojechalo 38, oprócz tego kozaki 8 sztuk, oraz 6 borowików. sowy będą na schabowe, a część ususzone na zimę do sosu, prawdziwki i kozaki również ususzę. Pozdrawiam.
(10/h) Witam zachęcona wpisem Jolanty (dziękuję) popędziłam do lasu gdzie co roku są siedziunie i miłe zaskoczenie znalazłam, obiad będzie super, znalazłam też trochę kurek i to w dość dobrym stanie. las sosnowy, a kurki w lesie obok przy brzozach z mchem. Pozdrawiam.