mm — ok. 4 na godzinę
HURA:-) rozpoczęłam sezon - pierwsze grzybki w tym roku:-) Dzisiaj krótki wypad do pobliskiego lasu, bo po tych wszystkich wspaniałych wpisach i zdjęciach nie wytrzymałam. I oto w starodrzewie (przewaga buku) czekały na mnie 2 piękne prawdziwki, aż serce drgnęło, gdy je zobaczyłam. Do tego doszły 2 koźlarze i gromadka kurek, których nie wliczam do statystyki. Jeszcze trochę deszczu i u nas też ruszy. Grzybki w całości zdrowe:-) Pozdrawiam serdecznie wszystkich na forum i życzę udanych zbiorów

mm — ok. 0 na godzinę
Pokazały się mimo suszy kurki.

mm — ok. 5 na godzinę
zachęcona wpisem Poziomki, która pewnie jest gdzieś niedaleko mnie zrobiłam dziś krótki rekonesans..... szału nie ma ale nadzieja jest.. same młode więc myślę, że coś zaczyna się dziać. Kocham mój las sezon rozpoczęty. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy. Oby jak najwięcej wpisów i grzybków zadowolonej braci grzybiarskiej!

mm — ok. 1 na godzinę
Las mieszany, 3 godziny chodzenia w dwie osoby i cały zbiór jak na załączonym obrazku. Generalnie słabo, ale spacer w deszczu przyjemny.

mm — ok. 30 na godzinę
Las w większości iglasty. Dominują kurki, są też kozaki, podrzybki

mm — ok. 26 na godzinę
Kurki, 1 koźlarz czerwony osobowy, 1 obiedzone koźlarek szary. Zauważone też gołąbki różnorodne, panienki a także 1 koźlarek czerwony osinowy prawie cały obiedzony i jeden w koszyku rowerowym u innego grzybiarza. W lesie umiarkowanie wilgotno. 4 godziny grzybobrania.

szerzej:
Miałem nadzieję że znajdę pierwsze gąski ale moje miejsce na wczesne gąski zielone osinowe wycięte. Ale na plus że pojawiają się powoli pierwsze w tym roku czerwoniaki.

mm — ok. 0 na godzinę
zero - nawet psiakow nie ma

mm — ok. 10 na godzinę
Zroszony las mieszany - kolejna fala czerwonego 22 maleństwa, kurki

szerzej:
Witajcie. Pierwsze chłodne noce generują duże ilości rosy co ma bezpośrednie przełożenie na moje leśne dróżki, które znów pokryły się czerwonymi maleństwami. Zabawa przednia, widoki niesamowite, wrażenia nie do opisania. Pozdrawiam.

mm — ok. 3 na godzinę
15 kurek. Las pieknie grzybami pachnie.

mm — ok. 5 na godzinę
45 kurek. W lesie wilgotnie, ale i osób sporo zbierajacych. No, szukajacych właściwie.

mm — ok. 0 na godzinę
Nie ma nic: (

mm — ok. 30 na godzinę
Krótki wypad, trochę testowy. Las świerkowy, w lesie same podgrzybki.

mm — ok. 40 na godzinę
pojechaliśmy na działkę tak po coś, a przy drodze stoją z jagodami kurkami i podgrzybkami -znaczy trza do lasu po parę kurek do jajecznicy. nazbierało się łubiankę, potem sprawdzimy jeszcze jedno miejsce a tam podgrzybki podgrzybeczki prawdziweczki świeżutkie czysciutkie zdrowe itp itd. ogolnie warto do lasu piękny spacer a w sumie 2 osoby 3 h 2 wiadra 10 litrowe

mm — ok. 1 na godzinę
1 Kowal. 1 prawdziwe. 1 gąska. 1 kolarz w lesie mokro ale biednie. Gdyby ktoś halucynki chciał to w ciągu 2 godzin minalem z 50

mm — ok. 0 na godzinę
pusto!

mm — ok. 2 na godzinę
Jak na środek suchego sierpnia - życie grzybowe ma się dobrze, świeże gołąbki przebijają się na powierzechnie prawie w każdym miejscu. Ja natomiast za mało znam lasy wokół Celestynowa, by upolować coś więcej niż pojedyncze koźlarze.

mm — ok. 20 na godzinę
prawdziwki, koźlarze, maślaki

mm — ok. 0 na godzinę
Suchoooo! Garstka kurek i jedna młoda kania.

mm — ok. 8 na godzinę
W śródpolnej brzezinie ze sporym dębem. Pełnia "wyciągnęła" po zapomnianych już deszczach, z całkiem skamieniałego podłoża prawdziwki. W większości zamieszkałe, ale trafiło się 8 od - maluszka po sporego przystojniaka. Zdrowiutkie. Nie ma już. Smaczne były. Bardzo.... ☹️. Nie wiem, czy nie pierwsze i ostatnie w tym sezonie, bo grzybnia wyschła już chyba na amen. Jeszcze 7 kurek na zapach do jajecznicy (też cudem jakimś). Tra będzie jechać gdzieś daleko za miesiąc, bo zapasy sprzed dwóch lat topnieją.

mm — ok. 0 na godzinę
mech trzeszczy pod stopami, susza

mm — ok. 20 na godzinę
Zatrzęsienie kań w różnym stadium rozwinięcia pod mlodymi sosnami. W lesie sucho i innych grzybów brak.

mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany - 2 borowiki, 21 koźlarzy czerwonych, 2 babki, kurki dużo kurek.

szerzej:
Witajcie. Czerwone maleństwa na dróżkach cały czas sypią;-) do czerwonych dołączyły 2 cudowne borowiki - nie jest to masowy wysyp ale dla mnie wystarczy aby nacieszyć oczy i duszę na kolejny tydzień zwłaszcza, że jeden ładniejszy od drugiego. Pozdrawiam.

mm — ok. 15 na godzinę
Lasek Bielański. Zajączki i Kanie