świętokrzyskie - grzybobrania od 12 sie. do 18 sie. 2019
mm — ok. 30 na godzinę
Sprawdzenie przejazdem, na szybko miejscówki i są😍 młode kozaczki czerwone, prawdziwki, zatrzęsienie maślaków i muchomorów czerwieniejących. Na drugim miejscu kilka przerośniętych prawdziwków. Jest dobrze😀
mm — ok. 149 na godzinę
Las grabowy. Bardzo mnie cieszy ze u innych Grzybiarzy sie ruszyło :)
a u mnie na stałej miejscówce 187 Ceglastoporych malutkie młodziutkie
i zdrowiutkie az braklo miejsca w koszyku;)
mm — ok. 40 na godzinę
Drugi dzień zbierania ☺️ prawdziwki, ceglastopore, parę maślaków i kozaków czerwonych.
szerzej:
W sumie 5 godz w lesie i 22 tys kroków. To był spacer, bardzo powolny spacer, bo wychodzi dużo małych grzybów i trzeba uważać aby nie zrobić przecieru butami 😉 W nocy padało i wydaje mi się, że las w końcu ugasił pragnienie ☺️ Na razie nie widać jakiegoś mega wysypu, ale kto wie, kto wie... 😙
mm — ok. 1 na godzinę
Jeden, za to w niespodziewanym miejscu - trawnik szpitala w Morawicy.
Nareszcie... Cokolwiek...
mm — ok. 40 na godzinę
Tak jak wczoraj prawdziwki królują 😀 na drugim miejscu ceglaste, a ilości śladowe kozaków czerwonych i maślaków. Czekałam do południa żeby przestało padać, ale nic z tego, poszłam i dopiero jak płaszcz zaczął przepuszczać wodę trochę się rozjaśniło. Rosną małe grzybki więc pewnie przez najbliższe dni będzie się działo.
szerzej:
Nie do końca mam na myśli mega wysyp grzybów tylko najazd grzybiarzy. Jest tutaj wielu ludzi zakochanych i szanujących naturę, ale zaglądają też pewnie i ignoranci, do nich moja wielka prośba nie zostawiajcie w lesie swoich śmieci. Proszę nie odwdzięczajcie się w ten sposób naturze za pełne kosze grzybów, świeże powietrze i śpiew ptaków. Pamiętajcie, że wcześniej czy później dobro powraca.
mm — ok. 3 na godzinę
Grzyby w śladach szczątkowych a właściwie chyba powijakowych. Las mieszany. Po wczorajszym chodzeniu po terenie górzystym dziś wybór padł na bardziej płaskie.
szerzej:
Pod względem grzybów zbierania nie był to dobry wybór, aczkolwiek wypad do lasu zawsze cieszy. Poszukiwane: prawdziwki, podgrzybki i kozaki czerwone. Znalezione: 2 podgrzybki, 5 kozaków burych. Grzyby jadalne mogą wybuchnąć za kilka dni, bo niejadalne, a przynajmniej uznawane za takie przeze mnie rosną, co daje szansę, że i inne się pojawią. Kiedyś... W lesie mokro i w końcu brak latającej braci komarowej, co już jest dużym sukcesem w lesie, bo można spokojnie pochodzić. Spotkana w lesie para miała trochę więcej grzybów od nas, przeważnie zajączki i kilka kozaków. Na grzybobranie w tym lesie trzeba jeszcze poczekać. Pozdrawiam wszystkich szukających i znajdujących 😀
mm — ok. 30 na godzinę
Tradycyjne za aresztem. To początek grzybobrania. Grzybki młode. W lesie mokro. Wszystko przed nami
mm — ok. 17 na godzinę
Las mieszany przewaga sosny. A dzisiaj 7 sztuk
siedzunia sosnowego i 10 podgrzybków zdrowych a
w innych miejscach pustka a grzybiarzy jeden za drugim :)
mm — ok. 10 na godzinę
Krótka chwila na sprawdzenie kolejnej miejscówki, przejazdem przed zmierzchem. 1 prawdziwek, jeden koźlarz pomarańczowożółty, jeden czerwony i ok. 30 gołąbków białozielonych (grynszpanowych) pod brzozami. Patrzyłem za maślakami ale nie było.
szerzej:
Przypadkiem😉 przejeżdżałem koło tradycyjnego miejsca naszych grzybobrań, a w tym roku jeszcze tam nie byliśmy. Teraz też trochę mało czasu by wyrobić sobie zdanie na temat wysypu? Może nieskromnie to zabrzmi ale może kiedyś ktoś zorganizuje Rajd śladami Wimara😀🤔 oczywiście dla początkujących. Dla zaawansowanych będą TRIO Tour i Strzała Wertera😀
mm — ok. 10 na godzinę
Niby padało a w lesie jakoś sucho. Większość prawdziwków parę podgrzybków i coś tam jeszcze. 😉. Trochę lokatorów oczywiście musi być. Poczekamy może przyjdzie lepszy czas. 🍄🍄🍄🍄
mm — ok. 100 na godzinę
Przewaga ceglastoporych, las bukowy
mm — ok. 25 na godzinę
Zagnańsk zaliczony. Nie było takiego szaleństwa jak w ubiegłym roku, ale zadowolone. Ludzi mnóstwo, ale śmieci zdecydowanie mniej, niż w suskim. Prawdziwkowe nogi prawie wszystkie robaczywe. W pięknych podgrzybkach nogi zdrowe, ale kapelusze z wkładką. Taka ich natura w tym okresie widocznie. Zebrały 335 prawdziwków, 34 podgrzybki, 20 ceglasi, 25 maślaków modrzewiowych, kolczak, 2 kurki i kozak babka. Niecałe 6 godzin w lesie. Te zostawione na rozsiew oczywiście nie wliczone we wpisie. Pozdrawiamy
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie wycieczki całe ludzi ale grzybki się już trafiają :).
mm — ok. 100 na godzinę
Przepraszam, że bez opisu, ale idę do lasu trzeci raz 😂 Grzyby obrane wstępnie więc liczone wszystkie, nie wiem ile będzie z robalkami. Oczywiście same prawdziwki 😁
mm — ok. 10 na godzinę
Byliśmy we trójkę, zdjęcie pokazuje całkowity zbiór. Niektóre prawdziwki trochę "zamieszkane", ale ani nie jestem wegetarianką, ani nie jestem obrzydliwa, coś się z tego na pewno wybierze 😀 Najważniejsze, że wreszcie pochodziłam po lesie i to w dobrym towarzystwie 😉
mm — ok. 25 na godzinę
W cztery osoby za niewiele ponad 3 godziny w lesie liściastym z brzozami: 104 prawdziwki+ usiatek, 33 kozaki czerwone i 2 pomarańczowożółte 28 koźlarzy babka i grabowych, 16 podgrzybków brunatnych i złotawych, ponad litr dorodnych kurek, gołąbki, 1 kania. Część nóg prawdziwków i podgrzybków robaczywych reszta zdrowa.
szerzej:
Na pierwszą miejscówkę dotarliśmy po ósmej i pomimo tego, że to gdzieś pośrodku niczego to stało już parę aut. Na szczęście zacząłem od miejsca gdzie nikt nie trafił i za pół godziny znalazłem 30 prawdziwków (cały happy a gdzie do 100 na godz.) Potem było trochę słabiej, dotyczy to też miejscówki z piątku w powiecie buskim, gdzie trafiliśmy na koniec grzybobrania.