(5/h) Kilka prawdziwków, kilkanaście ceglastoporych, podgrzybki złotawe, jedna babka. Pojawiają się młode jednak często z robalami.
Szału nie ma i chyba nie będzie w tym roku.
(25/h) Dodzia, z czym do ludzi! Twoje marne 74 prawdziwki, 24 ceglasie, 3 kozaczki, 5 maślaczków i garstka kurek - co to jest naprzeciw takich wpisów na forum! Gdzie te czasy, gdy z przyjaciółką dwa razy dziennie biegałaś do lasu?! 🌲🌳🌲 Mamcia dała wikt i opierunek i jeszcze grzyby pomagała czyścić! (Mamcia to mama mojej przyjaciółki) Dziś las przetrzebiony, drzewa i krzaki, tam, gdzie rosły grzyby, powycinane, mnóstwo suchych gałęzi pod nogami (pewnie leśnicy wiedzą, co robią, by las się odrodził, ale suche gałęziory strasznie utrudniają chodzenie), a Mamcia niestety na cmentarzu😢.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Już nie ma się gdzie zatrzymać na nocleg, autobusy nie jeżdżą, choć nowe przystanki wybudowane (za pieniądze unijne), a ja nie zmotoryzowana, za każdym razem muszę prosić, by ktoś mnie wywiózł do lasu! 🙁 Ale i tak było fajnie, powietrze czyste, ptaszki świergocą, grzybki, choć w mniejszych ilościach, też się pokazują, czegóż chcieć więcej!
(20/h) Po wczorajszym dniu las dość dobrze wyczyszczony przez grzybiarzy, i pseudo - grzybiarzy, którzy niszczą grzyby niejadalne nie rozumiem tego zachowania! Dziś też sporo osób w lesie mimo tego 7 prawych - zdrowe, ponad 25 ceglaków i około 100 kurek. Następna wizyta w połowie tygodnia bo jutro niedzielę znów najazd hunów;)))
(1/h) Ponad dwie godziny w lesie - 2 prawdziwki - jeden malutki, drugi duży, lecz już trochę zjedzony. W lesie przyjemnie, dosyć mokro po ostatnich opadach. Bardzo mało również grzybów trujących. Pozdrawiam
(20/h) Poranny wypad na grzyby przerwała burza i deszcz zastanawiałem się czy jechać, ale ciekawość była silniejsza. W lesie byłem o 9 tak jak się spodziewałem dużo aut przy drodze pojechałem dalej w moją miejscówkę, tam cisza, ale po niedzielnym deszczu pojawiło się bardzo wiele młodych ceglastych mniej prawdziwków tych tylko 11 głównie młode, ale wygląda, że będzie ich z każdym dniem więcej. Las wilgotny czuć, że żyje. Trafiłem też na kilka podgrzybków, kozaki czerwone oraz około 80 kurek.