(20/h) kurki, parę prawdziwków, koźlaki, czerwono łebki, 2 kanie, podgrzybki i kołpaki.
Grzyby są, ale nie za dużo, z tej miejscówy przywoziliśmy już po ok 200 prawdziwków z jednego wyjazdu. A z drugiej strony, tak do końca źle nie jest, starczyło na pizze (na 2 dni dla 4-5 osób), na jajecznicę (kurki), na sos śmietanowy (prawdziwki), na "ala- schabowe" (kanie i duże kołpaki) i jeszcze dwoje znajomych dostało grzyby do domu.
(30/h) Kurki w znacznej przewadze, 3 młode prawdziwki pod mokrym liściwiem, z których ostały się tylko 2 kapelusze oraz na koniec 1 niewinny kozaczek. 2 h w lesie ale znów zapachniało grzybami :) Pozdrawiam!