(60/h) prawdziwki
Najszybciej zebrany kosz w życiu, praktycznie wszystko w jednym miejscu. Nogi, robak w 90 procentach. Był by drugi pełny kosz lecz grzyby były stare, sam robak. Przyjemny spacer pogada piękna była w niedzielę.
(40/h) Wybierając się do lasu, wiedziałem co mnie czeka. Nie zawiodłem się, grzyby były i to w całkiem sporej ilości. W 3 osoby w tempie spacerowym, czyli w 2 osoby w tempie normalnym w ciągu 2,5 godziny zebraliśmy 169 grzybów.
szerzej: Niedzielny poranny spacer po lesie. "Trochę" borowika, 92 egzemplarze młode jak i starsze roczniki- 90% zdrowych. Po południu w 1,5 godziny pełen kosz zielonekgąsek. Pozdrawiam brać grzybiarską.
(20/h) Teren nadjeziorny-głównie koźlaki, kilkanaście czerwonych, troszkę małych podgrzybków, pare maślaków i 3 gigantyczne borowiki. W 4 godziny w 2 osoby - trzy pełne kosze
(80/h) Głównie maślaki, trudne do znalezienia pod spadłymi liśćmi (ale prawie wszystkie zdrowe). Trochę podgrzybków, dwa prawdziwki, mieszanka innych gatunków, kilka kań. W lesie przeraźliwie sucho (jak wsiadałem do samochodu to zaczęło padać;) Sporo malutkich nie nadających się jeszcze do zbioru opieńków. Za to, brak innych grzybiarzy.
(15/h) Szok i niedowierzanie. Ruszyłem dzisiaj na moje ukochane Pogódki pomimo tego, że dwa tygodnie temu była tam totalna pustynia. Przez ostatni czas za dużo deszczu też nie było. Było jednak bardzo ciepło. I nagle jeden, drugi, trzeci. Jak malowane. W lesie totalna cisza i ani jednej żywej duszy. Las przepięknie ubrany w te jesienne kolory. Jakby ktoś miał ochotę to zapraszam na film z dzisiaj: https://www. youtube. com/watch?v=cOEytO5ldWM
(12/h) 5 godzin w lesie podgrzybki 66 kilka maślaków las mieszany susza, podgrzybek dużo robaczywych maślak zdrowy. za wjazd przy lesie 50 zł. wolno tylko na parkingach. to już jest koniec na ten sezon.