(200/h) Mimo porannego deszczu udane grzybobranie. Piekne podgrzybki, kilka borowików, garsc kurek, maślaki. 2,5 godziny w lesie, dwa kopiate kosze grzybow. Super
(100/h) Podgrzybkowy armagedon 😉 dawno nie widziałem czegoś takiego, rosły poprostu wszędzie po kilka.. zwariowałem 😜 brakło mi miejsca w wiaderku to zbierałem w koszulkę.. żal było jechać do domu. W domu przesyłałem do większego wiaderka. Pozdrawiam
(20/h) Las liściasty, sobota w lesie zero osób, natura totalnie wyciszona przygotowuje się do zimy. Dziś sporo ceglastych 35 sztuk małe, i dwa ogromne, wszystkie rosły w trawach k/ lasu. Trafiło się też 5 prawdziwków, niestety podgrzybki jak na lekarstwo, poza tym sucho, ale aura i ta leśna cisza była fantastyczna.
(15/h) Długi spacer po różnych zadrzewieniach. Ponad 50 małych prawie wyschniętych kań oraz dziesięć maślaków brązowych. Ziemia ubita jak klepisko, bowiem od kilku tygodni rzęsisty deszcz omija te tereny. A kanie pojawiają się mino totalnej suszy chyba w następstwie fotosyntezy?
(100/h) Mnóstwo podgrzybków! Suche małe fajne.. wysypało 😃 musiałem do samochodu isc wysypać i dalej w las.. a teraz susza się na dwie suszarki i jeszcze do słoików zostało. Jutro rano tez idę 😉 w końcu coś, choć w lesie sucho jak cholera..
(15/h) W lesie sucho, ale co tam przy tej temperaturze i kolorystyce mógłbym z lasu nie wychodzić;) Generalnie 13 podgrzybków i dwa prawdziwki jeden dość duzy i... zdrowy.