(40/h) Starogard - Przylesie brzozaki, czarne łepki, prawdziwkikanie wszystkie zdrowe sporo dużych okazów kurek las mieszany dość mokro i ciepło co zapowiada że to jeszcze nie koniec moich wizyt w lesie
(15/h) Grzybki nadal rosną i coraz mniej zaczerwionych. Można znaleźć podgrzybki, maślaki, pojedyncze koźlaki, piaskowce i borowiki oraz kanie i jadalne muchomorki. Jest jeszcze sporo opieńki chociaż w większości już przerośnięta, ale młode kępki też się trafiają. Jutro kolejny wypad. Darz Grzyb.
(100/h) Las iglasty, podłoże -mech srebrny i piaski, zbierałem tylko gąski zielonki i siwe, podgrzybki, kurki i maślaczki. Zdecydowana większość zdrowiutka bez lokatorów!!!
(18/h) Wyjscie na grzyby z zona o godzinie 9 powrot kolo 12.30. Razem 2 niecale 10 l wiaderka, glownie podgrzybki (troche molodych i starszych), duzo kurek, kilka kani, kilka malych maślaków (wieksze robaczywe), kilka mlodych posiech, widzialem dosc duzo zielonek ale ich nie zbieramy. Pozdrawiam i zycze owocych grzybobran!
(40/h) Dzisiaj pojechałam po południu zobaczyć w to miejsce, w którym zebrałam pierwszy raz zielonki. Pogoda nieciekawa, zaczęło mżyć, ale co tam. Byłam też nieprzygotowana w sensie koszyk itp więc mała siateczka w kieszeni, chociaż tego nie praktykuję. Z radością zaczęłam się rozglądać z nosem przy ziemi, bo żeby grzybki wypatrzyć w wysokim srebrnym mchu i gałęziach to tak musiałam. No i są! Jedna druga trzecia zielonka, jest ok myślę sobie. I gdy tak chodzę to słyszę: Dzień dobry! zgubiła pani coś? Aż podskoczyłam, no mówię, że nie zgubiłam nic tylko grzybów szukam. Pani, która do mnie dołączyła krążyła wokół mnie, no i radość zbierania przeszła, jakoś źle się czułam gdy ktoś w pobliżu patrzył mi na ręce. Ale trochę znalazłam, byłam do czasu aż rozpadało się na dobre. Pani trochę wcześniej zniknęła tak samo jak się pojawiła. Ale najbardziej się cieszę z miejscówki. Pozdrawiam poszukiwaczy