Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.

pow. bocheński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Poker 2016.11.7 11:54

mm — ok. 200 na godzine
Zaczęły się boczniaki i to te ciemne (dla mnie najlepsze!) na topolowych pniach. Napisałem 200 na godzinę, a tak naprawdę 4 duże siatki w 5 minut. Kolejne dwie godziny to rozrywanie i obróbka "grzybowego stadła". Zbiór ważył ponad 20 kg, wszystkie boczniaki prawie czarne na wierzchu i bieluteńkie pod spodem - jednym słowem młodziutkie.

pow. tarnowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Paweł-Tarnów 2016.11.6 19:58

mm — ok. 10 na godzine
Dzisiejsza prognoza pogody o przelotnych opadach prawie się sprawdziła, ale jak wiemy z reklamy, prawie, robi wielką różnicę. Bo opady były, ale ciągłe, a przelotnie lało jak z cebra. W takich warunkach ciężko o jakieś fajne zdjęcia, bo ponuro, a z lampą mi się nie podobają. Były jednak pozytywy, brak "konkurencji", czyli cisza, szum deszczu i ja:- D. Grzybków dzisiaj niewiele: 9 rydzów, 0,5 kg opieniek, 1 podgrzybek złotawy, 1 kolczak, 1 kozak babka i 1 prawdziwek, więc honor uratowany;-). Po trzech dniach wypoczynku w lesie nadchodzi (niestety) okres w pracy bez dni wolnych, więc odpoczniecie ode mnie cały tydzień:-). Na koniec (żeby panu Markowi było łatwiej usunąć, bo to nie na temat) trochę "prywaty", wczoraj miałem małe święto, bo udało się zrealizować postanowienie noworoczne, żeby w roku 2016 przejść na grzybobraniach i wycieczkach minimum 1000 km, właśnie wczoraj przekroczyłem tysięczny kilometr:- D

pow. suski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
GRZYBEK 2016.11.6 19:34

mm — ok. 100 na godzine
Wysyp rydza wzdłuż małych potoków. W dwie osoby niewiele ponad godzinę w lesie ponad 200 sztuk i 2 podgrzybki.

pow. suski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
GRZYBEK 2016.11.6 19:19

mm — ok. 100 na godzine
Wysyp rydza wzdłuż małych potoków. W dwie osoby niewiele ponad godzine w lesie ponad 200 sztuk i 2 podgrzybki.

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Annap 2016.11.6 17:03

mm — ok. 10 na godzine
Zachęcona doniesieniami olewam robienie obiadu.. i do lasu. Trochę mokro ale kto by się takimi bzdurami.. podgrzybki 40, Rydze 18, prawe 5 i opienki dużo.. Ale ja przestałam zbierać bo brakło miejsca w koszyku. Jutro dyżur. Ale wtorek.. obowiązkowo do lasu. Grzybki są, śmieci niestety też, zabiorę na nie worek i chociaż trochę się lasowi odwdziecze.

pow. brzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 6. listopada
Andre 2016.11.6 14:06

mm — ok. 20 na godzine
Witam ponownie. Dzisiaj stara miejscówka, las mieszany. Mocno padający deszcz, o godzinie 10.00 w lesie, pierwsze kroki miejsce prawych. Po wczorajszym zbiorze musiałem sprawdzić, nie zawiodłem się. Znalazłem 3 sztuki. Idę dalej w las podgrzybkowy, w którym w ciągu niecałych 2 godzin znalazłem 39 zdrowych podgrzybków. Szkoda że jutro muszę znowu jechać w delegację. Ale z lasem się jeszcze nie żegnam, jeśli wszystko dobrze pójdzie kolejny weekend będę w domu, i jeżeli pogoda pozwoli (nie spadnie śnieg) to będę też napewno w lesie. Pozdrawiam gorąco, życzę wszystkim zbierającym zawsze pełnych koszy. A tym co ZAŚMIECAJĄ LASY, aby się nad sobą zastanowili. Darz Grzyb.

pow. krakowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
ogór 2016.11.6 18:33

mm — ok. 100 na godzine
las mieszany szybki wypad w dwie osoby troszkę ponad godzinę i ok 1000 opieniek nie liczyłem ściśle i jescze 22 kanie

pow. wadowicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
grzybiarz zawsze 2016.11.6 11:09

mm — ok. 1 na godzine
Michał byłem w jaszczurowej po lewej stronie od tartaku jeden prawdziwek z lokatorami i jeden suchy podgrzybek zajączków brak nawet z lokatorami

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
djwn 2016.11.6 02:12

mm — ok. 15 na godzine
Piękny las mieszany, jesienne słońce, spacer 2-godzinny w południe. Kilkadziesiąt podgrzybków... pewnie gdybyśmy mieli grabie, to spod grubej warstwy złotych liści udałoby się wygrabić o wiele więcej... to już chyba pożegnanie sezonu.

pow. nowosądecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Paweł-Tarnów 2016.11.5 22:27

mm — ok. 15 na godzine
Wycieczka zaczęła się bardzo dobrze, najpierw kilkanaście kolczaków, a po kilkunastu minutach pierwszy (nieśmiały) prawdziwek. Mimo to chodziło mi się źle, jakaś taka niemoc, czasem tak mam i potrzebuję kilku kilometrów, żeby to "rozchodzić". Wybrałem się szukać kolejnych prawdziwków w lasy bukowe, które niestety rosną głównie przy szczytach i w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, co ja tu robię? Wtedy pokazał się On, prawdziwy król lasu i poczułem że: mam tę mooooc, mam tę mooooc..., minęło zmęczenie i niemoc. prawdziwków więcej nie było, za to kilkanaście kolczaków, ponad 20 gąsek siwek, kilka zielonek, kilka kurek, 2 rydze i 1 maślak. Przy samochodzie znalazłem jeszcze kilka podgrzybków złotawych. Wyszło słońce, zrobiło się cieplej i żal było jeszcze do domu jechać, więc wybrałem się zobaczyć wodospad, do którego kierunkowskaz mijam od 4 lat. Oczywiście kierunkowskaz wskazywał 800 m do wodospadu, ale po wodospadzie ani śladu, żadnych więcej wskazówek. Musiałem zapytać miejscowego, który był bardzo przyjaźnie nastawiony, wsiadł do mnie do samochodu, pokazał gdzie zaparkować, a potem poszedł ze mną do wodospadu i tam mnie zostawił, żebym mógł się "wyżywać" z aparatem. Grzybków niby niewiele, ale 2 prawdziwki ważyły 856 g, więc rodzinę wykarmiłem;-))

pow. chrzanowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Paweł O. 2016.11.5 19:30

mm — ok. 3 na godzine
Miało być grzybobranie a wyszedł wspaniały spacer. Kilkanaście podgrzybków i parę malutkich kęp opieniek tylko z rzadka przykuwało wzrok do ziemi więc oczy często błądziły po koronach drzew. Co ciekawe, pewien znajomy świerk na którym co roku spotykam opieńki w znacznej ilości nadal łysy jak kolano. W moim lesie zakwitły leszczyny, więc pełnia sezonu dopiero przed nami;). Pozdrawiam

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
SITENKA 2016.11.5 19:04

mm — ok. 20 na godzine
Piękny jesienny las, prawie bez grzybiarzy i turystów, grzybów także niewiele - 15 rydzów zdrowych, 3 z gospodarzami, 1 kania, 1 ciemny podgrzybek i 2 złotawe. 1 h zbierania.

pow. bocheński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Andre 2016.11.5 17:52

mm — ok. 12 na godzine
Niecałe dwie godziny w lesie. 23 podgrzybki i około7 kilogramów opieńki. Pozdrawiam gorąco. DARZ GRZYB.

pow. limanowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Marianna 2016.11.5 17:44

mm — ok. 15 na godzine
Chyba jednak miałam racje tydzień temu pisząc, że to koniec sezonu w "moich" lasach... W ciągu dwóch godzin zebrałam tylko 20 podgrzybków złotawych (dwa razy tyle zostało w lesie), 10 zmrożonych rydzów, jedną (!) kurkę i jednego pięknego borowika szlachetnego. Praktycznie brak młodych grzybów. Zimno paskudnie, w lesie leży śnieg. Jeżeli się nie ociepli, to trzeba będzie ruszyć w inne okolice w poszukiwaniu zdobyczy. Pozdrawiam uzależnionych :)

pow. brzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
Andre 2016.11.5 17:43

mm — ok. 15 na godzine
6.30-pobudka, małżonka jak zawsze przygotowała kawę. 7.00-biorę kosz i wychodzę do samochodu. Słońce pięknie świeci, temperatura +5 C. Zapowiada się wysmienity dzień. Wczoraj zaplanowałem, że dzisiaj "zapoluję"na prawdziwki. 7.30-zaparkowałem przy leśnnej drodze. Do prawdziwkowych miejscówek mam około 5 minut drogi. Piękny majestatyczny, bukowo-dębowy "stry las", chodziłem w nim około godziny, bez efektu. Myślę sobie nie ma już wmoim rejonie żadnych przedstawicieli gatunku"boletus nowembrus", chyba jest zbyt późno. Przecież to już jest listopad. Kończę, jadę na podgrzybki. Idąc do samochodu, nie dawał mi spokoju oddalony o jakieś 350 metrów młodnik bukowy, z małą domieszką dębów. Postanowiłem że wstąpię, wielkość młodnika około100/200 metrów, bardzo gęsty. Wchodzę. Przedarłem się prawie na kolanach. BINGO jest. pierwszy, tuż obok drugi, trzeci......... i33, z wrażenia zapomniałem o zdjęciach. Niektóre grzybki miały częściowo zaczerwione nogi, ale kapelusze zdrowe, lekko naruszone przez ślimaki. Obszar młodnika obszedłem cały, ale już nie znalazłem nic więcej. Myślę sobie że już czas do domu, ale z drugiej strony jest dopiero 9.30. Nic jadę, nie mam daleko, zawsze mogę przyjechać jeszcze raz. O godzinie 11.00 byłem znowu w lesie, tym razem podgrzybkowym. Efekt to 23 podgrzybki i około 7 kilogramów opieńki. Las był dziś bardzo Chojny. LESIE DZIĘKUJĘ CI BARDZO ZA TWE DARY. Zdjęcia z drugiej wyprawy w drugim, ale już bardzo krótkim raporcie. Gorąco pozdrawiam wszystkich i życzę pełnych koszy.

pow. limanowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
kubi 2016.11.5 14:29

mm — ok. 40 na godzine
Ponad 100 podgrzybków brunatnych i piętnaście rydzów. Grzyby przemarznięte i z lokatorami po przebraniu z ponad stówki zostało 60 sztuk. W lesie chłodno i pojawiły się dziki. Do zobaczenia za rok.

pow. wadowicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
grzybiarz zawsze 2016.11.5 13:30

mm — ok. 1 na godzine
Dla mnie koniec sezonu w górach grzybów brak ale za to piękna jesień., natomiast w Szumiradzie pow. kluczbork jeszcze są właśnie wczoraj znajomi mi dzwonili żebym przyjechał a byłem tam 2 razy i nie narzekam za każdym razem dwa siewaki, znaczy większe kosze i mam juz na ten rok dosyć grzybków. (ciągnie mnie) pozdro dla wszystkich grzybiarzy Szumirad (Kamieniec za torami 3 kilometry)

pow. krakowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 5. listopada
mzieli 2016.11.5 10:30

mm — ok. 0 na godzine
Rośnie trochę "późnojesiennych" grzybków, ale do koszyka nie było co wrzucić przez 1,5 h. Spotkałem jedynie dwa przemokłe i stare sitarze. Nawet opieniek brak. Może dla amatorów grzybków późnojesiennych coś by się znalazło. Przykład na zdjęciu - przypominały trochę gąskę niekształtną, ale pewności nie mam :)

pow. bocheński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 4. listopada
Andre 2016.11.4 13:42

mm — ok. 15 na godzine
Mimo mrozu (-4 C) wybrałem się dzisiaj do lasu. W ciągu czterech godzin zebrałem 62 podgrzybki i około 6 kilogramów opieńki. Wspaniały dzisiaj dzień na spacer po lesie. Pomimo że rano mroziło, w leśnych gęstwinach nie było to odczuwalne. Natomiast na polankach na których rosły opieńki trawa była zmrożona. Jeżeli nie będzie dalej mrozów, jest szansa na fajne zbiory, mówię opodgrzybkach bo obok starszych egzemplarzy pojawiły się młodziutkie. Życzę wszystkim jeszcze zbierającym udanych zbiorów i pełnych koszy. Pozdrawiam. Darz Grzyb

pow. tarnowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 3. listopada
Paweł-Tarnów 2016.11.3 23:29

mm — ok. 20 na godzine
Zimny poranek +1 stopień, prószył drobny śnieg, ale wiatr przegonił chmurę i zrobiło się jaśniej. Pierwsze znalazłem kolczaki, niedaleko samochodu, potem miejscówki na rydze, jedna w tarninie, gdzie trzeba się mocno "napracować", żeby wydobyć rydze z tych kolczastych krzaków, druga to "rydzowe zbocze", tutaj co roku rosną, niby ich nie ma, ale jak się zobaczy jednego, to dalej już idzie. Trafiłem też gniazdko gąsek siwych, kilka kurek i kilkanaście opieniek. Siedząc przy drugiej kawie, stwierdziłem że nie znalazłem żadnego grzyba rurkowego, same blaszaki, poza kolczakami i ledwie wstałem z pieńka, a "wyrósł" przede mną podgrzybek brunatny, potem jeszcze kilka. podgrzybki starsze, podsuszone, część "ozdobna". Podbudowany znalezieniem "rurkowców" postanowiłem zapolować na prawdziwka, sprawdzając wszystkie miejsca w których znalazłem kiedykolwiek te grzyby. Niestety wszędzie pusto, aż schodząc z drużki "skrótem" w stronę samochodu, zobaczyłem je, piękne dwie sztuki. Większy ważył 806 g, mniejszy 510 g, obydwa niestety "straciły" nogi, ale kapelusze zdrowe. Przez to "znalezisko" droga do samochodu znacznie się wydłużyła, bo jeszcze tu zajrzę, a jeszcze tam zobaczę, ale poza kilkunastoma rydzami, które zbierałem po jakimś niedokładnym grzybiarzu, nie było już nic więcej.

pow. proszowicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 3. listopada
Wimar 2016.11.3 20:49

mm — ok. 30 na godzine
12 litrów opieniek 2 osoby w 2 godziny - głównie w niższej partii lasu pod liśćmi. Widziano młode zimówki - czyżby koniec lata?;-)

pow. bocheński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 3. listopada
Andre 2016.11.3 16:08

mm — ok. 45 na godzine
Witam wszystkich. Targany wiatrem, deszczem i śniegiem wyruszyłem do lasu. O godzinie 11:50 byłem już na miejscu. Dzisiaj miejscówka którą dawno nie odwiedzałem. Las mieszany sosna, modrzew, dąb, buk i jawor. Las ugościł mnie wspaniale, w ciągu trzech godzin nazbierałem 140 podgrzybków (wszystkie zdrowe). W lesie zostało około60 sztuk zasiedlonych. Grzybiarze omijają to miejsce szerokim łukiem, z powodu dzików. Ja sam spotkałem dzisiaj 3 osobniki, które po wymianie spojrzeń oddaliły się w zarośla. Jutro ta sama miejscówka. Pozdrawiam gorąco mimo zimna. DARZ GRZYB. p. s. pozytywna wiadomość, było dziś kilka chwil ze słońcem, a w sobotę ma być go więcej. Jeszcze raz pozdrawiam.

pow. brzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

środa 2. listopada
Andre 2016.11.2 14:22

mm — ok. 21 na godzine
Deszczowo i wietrznie, ale przecież przy takiej pogodzie trzeba odwiedzić las. Zostałem dziś obdarowany przez niego pięknymi 62 grzybkami. W lesie mieszanym (sosna, dąb, buk) znalazłem 60 podgrzybków i jednego kozaka, a w młodniku dębowo-brzozowym jednego borowika. W lesie po ostatnich opadach deszczu mokro, prawie wszystkie liście już opadły z drzew, tworząc gróbą zimową kołdrę. Szukając grzybów trzeba powoli się przemieszczać i dokładnie patrzeć, żeby cokolwiek znaleźć. Bardzo lubię późnojesienne grzybobrania, jest mało ludzi w lesie, przez co jest o wiele spokojniej. Jutro znowu, trzeba wykorzystać te pare dni wolnego. Mimo zimna grzyby jeszcze rosną:-) Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco. DARZ GRZYB.

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
djwn 2016.11.2 03:03

mm — ok. 20 na godzine
Las mieszany, wędrowaliśmy w 2 osoby w południe przez 3 godziny. Ponad 100 zajączków, kilka dorodnych rydzów i 1 PRAWDZIWY!!! Piękny, zdrowiusieńki z kapeluszem o średnicy 18 cm. Najpiękniejszy, jaki mi się trafił w tym sezonie. A to jeszcze nie koniec sezonu. Do zobaczenia w lesie :)

pow. nowosądecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
Paweł-Tarnów 2016.11.1 16:08

mm — ok. 4 na godzine
Tym razem próba grzybobrania w "sercu" Beskidów, niezbyt udana, ale za to widoki piękne. Po zdjęciach Tazoka z ostatniego wpisu, też chciałem takie mieć, więc zaopatrzony w "prawdziwy" aparat córki i krótkie szkolenie " tu masz on, tu jest off, a to z przodu to obiektyw i najważniejsze ściągaj osłonę:-)" dzisiaj wyruszyłem na egzamin praktyczny. Ocenę pozostawiam Wam (Tazokowe jeszcze nie są), a z grzybków 3 starsze złotawe, 6 rydzów, 1 kolczak i 3 kurki. W górach zdecydowanie chłodniej i widać, że grzybki się kończą, ale wciąż są:- D. W lesie nikogo, zresztą rano na drodze też prawie nie, ale mimo święta, wracając do samochodu, minąłem dwóch rowerzystów, a kolejna para z rowerami wyjeżdżała już z parkingu.

pow. Kraków

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 1. listopada
MarcinzKrakowa 2016.11.1 12:53

mm — ok. 30 na godzine
Wizyta w lesie w Krakowie;) Czyli koło domu. Na początku nic a potem sporo gąsek siwych i filetowych. Potem delikatnie zaczęły się opieńki. Zwiedziłem prawie cały las do Zoo. Za samym końcu w tajemnym miejscu kanie 6 sztuk, opieńki ze 2 kg i jeszcze gąski. Innych grzybów brak poza muchomorami czerwonymi. W lesie ciemno i trzeba dobrze się wpatrywać bo sporo liści. Rezultatem było prawie połowa sporego kosza wiklinowego. Polecam ruszyć 4 litery;)

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
zorba128 2016.11.1 19:47

mm — ok. 40 na godzine
Nisko przy wejściu do lasu bardzo dużo pieprzników trąbkowych (nie zbierane i nie liczone). Potem pustka - czasem jakiś muchomor - do tego stopnia, że mieliśmy wracać i spróbować jechać do innego lasu. Dopiero przy mojej rydzowej miejscówce coś zaczęło się dziać - zdrowe młode rydze, podgrzybki, opieńki, 2 prawdziwki. Chyba po prostu w tym miejscu (mokradła, potoczek - jak to w miejscach rydzowych) grzybni udało się przetrwać letnie susze. Kawałek dalej - znowu zupełne nic. Koniec końców - każdy zebrał po pół całkiem sporego kosza - głównie rydzów. Najdziwniejsze, że nawet opieńki rosły tylko w jednym miejscu; wydawałoby się, że jest mokro, ciepło - powinno być ich zatrzęsienie.

pow. nowosądecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
Kaja 2016.10.31 18:05

mm — ok. 35 na godzine
las mieszany, rydze

pow. brzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
Andre 2016.10.31 15:56

mm — ok. 9 na godzine
Niestety miałem zbyt mało czasu na odwiedzenie swoich miejsc. Ponad godzinny spacer nad jeziorem zaowocował dwoma borowikami, dwoma podgrzybkami złotawymi i dziesięcioma brunatnymi. Zimno, ale super spacer. Pozdrawiam wszystkich.

pow. nowosądecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 31. października
MARIOOo 2016.10.31 14:23

mm — ok. 50 na godzine
Witam wszystkich Po dłuższej nieobecności znów powracamy do gry.;). Postanowiłem dziś odwiedzić moją starą miejscówkę na kunowie. Zimno, w lesie ani żywej duszy, sam las przeważnie jodłowy z niedużą ilością buka. Po około godzinie mam w koszyku: 2 kurki, 1 maślaka, 6 podgrzybków i ponad 40 kolczaków :);). Jak ślicznie.

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
jps 2016.11.1 16:49

mm — ok. 18 na godzine
las 00 nic po godzinie swoje miejsce ok 19 podgrzybków zejście 1 podgrzybek

pow. Kraków

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Torello 2016.10.31 09:24

mm — ok. 30 na godzine
Mnóstwo gąsówek nagich, sporo opieniek, kilka kań, 2 zajączki Nie jest źle, to jeszcze nie koniec:-)

pow. myślenicki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Annap 2016.10.30 20:01

mm — ok. 15 na godzine
Wysyp opienki ok. 1000 a może więcej, nie wiem dokładnie bo oddałam kuzynce. podgrzybki sztuk 30,20 rydzow, 8 kozaków, 1 prawy. Do lasu pojechałam po opienki. reszta to produkty uboczne. Zapomniałam dodać że 15 na godz. dotyczyło kępek po 10 sztuk albo 20 okienek. Po grzybek młody dopiero wychodzi.

pow. brzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Andre 2016.10.30 16:27

mm — ok. 21 na godzine
Witam Wszystkich. Po prawie tygodniowym poście, nareszcie w lesie. Silny zimny wiatr, liście lecą na potęgę, las szykuje się już do zimowego snu. Para wiewiórek rozrabia między gałęziami drzew. Wspaniale jest podziwiać wszystkie metamorfozy, jakie przechodzi las. Po tygodniowym wielkomiejskim zgiełku, brakowało mi lasu jak powietrza. Cisza, cisza i jeszcze raz cisza. Dobra, dość tej melancholii, przejdziemy do tematu grzybów. Grzyby są, tylko trzeba ich poszukać. Zbierałem w lesie mieszanym, zebrałem około 65 sztuk. Borowiki 3 sztuki, podgrzybki 62 sztuki i około kilogram opieńki, której nie wliczam do raportu. Zaznaczam że policzone są tylkozdrowe grzyby. Wiele zasiedlonych zostało w lesie, a te wielkie zawisły na gałęziach drzew. Kosza jeszcze nie chowam. Jutro kolejna wizyta w lesie, myślę że gdzieś w okolicach Czchowa. Pozdrawiam wszystkich.

pow. brzeski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Paweł-Tarnów 2016.10.30 16:02

mm — ok. 8 na godzine
Dzisiaj na obiad (2 danie) żona zażyczyła sobie pizzę z leśnymi grzybami, oczywiście świeżymi, które miałem za zadanie przywieźć z lasu. Więc 6:20 zameldowałem się na parkingu koło lasu i niestety byłem drugi;-). Nie poszedłem więc "stałą" trasą, ale zaatakowałem wąwozy w poprzek, góra, dół, góra, dół i znalazłem dwa podgrzybki aksamitne. Po kolejnym wąwozie, odbiłem pod górę i tutaj trafiłem na pobojowisko po wczorajszym wycinaniu opieniek. "Wykrążyłem" w trawach koło pieńka 20 dkg drobnicy, po które innym nie opłacało się schylać, ale wciąż za mało na pizzę:- O. Zaglądnąłem jeszcze w kilka miejscówek, ale wszędzie pusto, nawrót w stronę samochodu i spotkałem "pierwszego" grzybiarza na parkingu (pozdrawiam). Okazało się że wynik miał podobny, kilka podgrzybków i rydzów, kilkominutowa rozmowa, minięcie samochodu i atak na górę po drugiej stronie ulicy, gdzie rośnie więcej drzew liściastych, zwłaszcza buków. Trafiłem na miejsce gdzie rosło 6 podgrzybków złotawych i wszystkie 6 trafiło na drzewa (zamieszkane), poza tym jeszcze 2 zdrowe i 1 podgrzybek brunatny. Pizzy z tego nie szło zrobić, na szczęście w rezerwie zostały w lodówce wczorajsze prawdziwki i obiad został uratowany:- D.

pow. limanowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
asdf098 2016.10.30 15:46

mm — ok. 30 na godzine
Zachęcam do wypadów do lasu. Byłem w tym samym miejscu 2 tygodnie temu, znalazłem 3 małe podgrzybki, a a padał śnieg z deszczem. Dzisiaj wręcz rewelacyjnie 3-4 godziny i 3/4 dużego koszyka zapełnione. Głównie podgrzybki, niestety zero borowika. Rosną co nieco dziwne głównie w lesie liściastym, zniewielką tylko domieszką sosny,. Generalnie zachęcam bo jeszcze warto pojechać

pow. bocheński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Wimar 2016.10.30 14:30

mm — ok. 20 na godzine
4 godziny 2 osoby - to co na zdjęciu. Młode zdrowe rydze, 4 prawdziwki, kilka starszych podgrzybków aksamitnych i brunatnych, nieco pojedynczych opieniek.

pow. chrzanowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 30. października
Paweł O. 2016.10.30 14:15

mm — ok. 10 na godzine
Dziś po raz pierwszy tej jesieni powiało w moich okolicach prawdziwie zimowym chłodem. Nie zrażony tym wyruszyłem pełen entuzjazmu o godzinę wcześniej, bo zapomniałem o zmianie czasu. Grzybów w lesie raczej niewiele. Same podgrzybki. Najwięcej jest malutkich, większe to wynik gapiostwa moich poprzedników. Postanowiłem więc odwiedzić stare, dawno nie widziane części lasu. Pięknie ale całkowicie bezgrzybnie. Napotkałem tylko dwa, naprawdę spore dziki, na których wywarłem zdaje się niekorzystne wrażenie bo z godnością oddaliły się świńskim truchtem w przeciwnym kierunki. Pomimo chłodu i dość silnego wiatru od czasu do czasu byłem atakowany przez hordy jelenioków. Czyżby widok mojej osoby z koszem, wypatrującej grzybów o tej porze roku nasuwał im jakieś skojarzenia? Pisząc o "jeleniokach" mam na myśli, oczywiście, strzyżyki sarnie a nie Czcigodnych Mieszkańców pobliskiego Jelenia, z którymi sąsiaduję przez las, a których podobnie jak resztę grzybochodźców serdecznie pozdrawiam.