(20/h) Sucho i grzybów za wiele nie widać, kilka szt. koźlarzy czerwony i burych, parę maślaków i kurek, a to co zostało znalezione to w sumie przy jednej drodze leśnej na odcinku ok. 700 m.
(1/h) pogoda cud malina, tylko deszczu brak. Z grzybów tylko 1 podgrzybek, w lesie 2 skupiska jakiś bliżej nie określonych grzybów chyba trujące. W lesie cisza i spokój, nie ma żywej duszy. Za to przy drogach piękna dorodna róża. Nazbierane całe wiaderko zamiast grzybów, będzie nalewka i do suszenia. Pięknie też owocuje tarnina.
(1/h) spacer po lesie, gdzie w zeszłym roku rosły prawdziwki i kozaki/w tym roku to tylko zostały wspomnienia/ zero grzybów. Przy drodze 1 marna kania, brak nawet jakichkolwiek trujących.
(0/h) Witam brać grzybową z przykrością muszę donieść że przez dwie i pół godziny w trzy osoby nie udało się nam dojrzeć ani jednego grzybka. Byliśmy za Straszowem, póżniej zmieniliśmy miejscówkę na Dąbrowiec i tu też puściutko. Tragedia..