(20/h) Popołudniowy wypad przy pięknej pogodzie... podgrzybki, 4 ceglaki, rydze i opieńki których nie liczę do ilości, w lesie znów bardzo sucho... chyba ostatni raz w tym roku, chyba że jeszcze pogoda pozwoli na przyszły weekend. Mina żony, po informacji że po wizycie na cmentarzu jadę do lasu - bezcenna;)
(50/h) Grzyby nadal rosną. Pewnie to już końcówka ale jeszcze można znaleźć młode podgrzybki. Rosną w nasłonecznionych miejscach w borowinie i mchu. Spotkałem sporo młodych kani. Innych grzybów brak. Jeszcze w piątek znalazłem pięknego borowika (to pewnie taki dar od lasu na pożegnanie sezonu). Zawsze pamięta się te znalezione jako pierwsze i ostatnie :). Jeśli taka pogoda będzie się jeszcze utrzymywać to coś na koniec będzie można znaleźć. Liście już masowo opadają i las szykuje się do zimowego snu. Podsumowując obecny sezon można powiedzieć, że na tak ogromną suszę był całkiem udany. Na pewno odróżnia go od pozostałych fakt, że 99,9% grzybów była zdrowiutka. W ubiegłym roku na 100 borowików 10 zaledwie było zdrowych. Nie pamiętam jednak (na moich terenach) tak marnego roku "kozaka". Dopisały z pewnością borowiki i jak na jesień przystało podgrzybki.
(100/h) Las już był pożegnany do nastepnego sezonu, ale po doniesieniach o występowaniu podgrzybków wybrałam się w sobotę do lasu i zbiór przeszedł moje oczekiwania. Piękne czarne i brązowe pogrzybki, 10 dużych prawdziwków, kilka rydzy. Wszystko zdrowe i piękne. Sezon jednak jeszcze nie zamknięty. Pozatym w lesie przepiekne kolory lisci, a na poszyciu małe firanki pajęczyn. Pozdrowienia dla wszystkich wytrwałych
(20/h) Las sosnowy z mchem i jagodami, piękny spacer, a im dalej w las tym więcej grzybków. Przy drodze wszystko schodzone, ale ok kilometra od asfaltu trzeba było uważać pod nogi, żeby nie podeptać zdrowych, młodziutkich podgrzybków. w sumie ponad 2 godziny w lesie, ale zbiory trwały nie całą godzinę w dwie osoby 80 sztuk.
(20/h) Witam i pozdrawiam wszystkich grzybiarzy. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić nowe napotkane miejsce. Las sosnowy, ale grzybów, jak na lekarstwo. Klekarstwo. Kilkadziesiąt młodych i zdrowych podgrzybków.
(70/h) Dużo liści a pod nimi dużo podgrzybków. 3 godziny chodzenia i cały koszy podgrzybków około 6 kg i 1 prawdziwek duży zdrowy. Mimo przymrozków dużo młodych podgrzybków.
(40/h) No i są podpinki 2 wiadra narescie las listopadówy kolorowy pojedyncze na pniakach konarach jasne i ciemne innych grzybów brak co martwi bo podgrzybki z jedynego pazdziernikowego wypadu poszły na sos 30.10 2008 r w lesie były wszystkie grzybki ale teraz lasy nie są tak hojne w zasadzie trzeba bedzie konczyc może jeszcze raz na sos spaceru nie było pajeczyny w oczach katar dziury i krzaki utrudniały ten sezon był nudny oby 2016 był lepszy już tęsknie chce wyjazdu na prawdziwka powrót na miejscówke maślaka pierwszych kozaków pozdro kocik i buka to ja
(130/h) 9 kg prawdziwka, raczej duże ale zdrowe, 5 kg podgrzybka też raczej duże zdrowe, 13 kg rydza w ok 3 godz. Tubylcy mówią, że za tydzień prawdziwki jeszcze będą się pokazują młode gdzieś pod Wisłokiem i Smolnikiem.
(15/h) Las mieszany mimo przymrozku i dywanu z opadłych liści - trochę podgrzybków i jeden prawdziwek jak na zdjęciu To chyba koniec w tym roku Pozdrawiam grzybiarzy
(200/h) Znowu wypad do lasu, ale tylko na godzinkę. Po przymrozku liście przykryły grzybki, trudniej się zbiera. Cały koszyk podgrzybków i 2 okazałe prawdziwki.
(8/h) Szans na grzyby nie było raczej: od kilku dni nad ranem spada w Czarnej temperatura do -5 stopni (przy gruncie nawet do 8 - 10). Znalazłem jedynie "mrożonki": 34 średnie kanie oraz 7 maślaków...
(30/h) 3 godz. Koszyk pełen, a co w nim 3 prawdziwki, podpieńki, rydze i podgrzybki. Na prawdziwki nastąpił koniec, jak znalazłem był twardy bo był zamrożony. Podpieńki jeszcze będą bo mnóstwo malutkich, podobnie rydze i podgrzybki. Zapraszam na grzyby, puki czas.
(56/h) Znowu wypad do lasu. I jak zwykle las nie zawiódł!! Są rydze ale już nie zbieram bo mam solidne zapasy, podgrzybki i 1 prawdziwek w mojej miejscówce.... a muchomory PIĘKNE!!! I pogoda jak marzenie! Jeśli taka dopisze to jeszcze nadal będą grzyby!! Ja wybieram się w środę, ale już pożegnać las na ten sezon!
(100/h) Po przerwie weekendowej znowu do lasu a tu miła niespodzianka dalej dużo podgrzybków młodych. Szkoda że liście przesypały grzybki. I tak nieźle po 2 godzinach nazbierane ponad 6 kg podgrzybków brunatnych i 1 tylko okazały prawdziwek.