(6/h) las mieszany, przewaga iglastego- 9 prawdziwków w tym jeden olbrzym (zdrowy)-półtorej godziny spaceru tego jeszcze nigdy nie doświadczyłem- w grudniu grzyby -a pojechałem tylko pospacerować bez koszyczka, bez nożyka, a grzybki musiałem włożyć do czapki
(1/h) Las bukowy, wietrznie i dość zimno (na drogach gruntowych zamarznięte kałuże)!. Pomimo to 5 prawdziwków i 1 boczniak ostrygowaty. Zebrane w ciągu 3 godz. przez 2 osoby. Gruba warstwa liści utrudnia szukanie. Nigdy wcześniej nie myślałam, że w grudniu można jeszcze coś znależć!
(25/h) W młodnikach sosnowych zebrałem ponad 3 litry maślaków brązowych i kanię: wszystkie grzyby zmrożone na "kość". ("sztuk" byłoby blisko trzycyfrówki, gdyby uwzględnić zepsute okazy.) Napotkałem kilka ceglaków oraz gąsek zielonych, lecz ich nie zbieram.
(10/h) 5 dorodnych prawdziwków w lesie bukowym. Jeden młody borowik sosnowy. około 20 młodych rydzów (znowu startują) i kilka sztuk maślaka też młody. w sumie pół wiaderka grzybów. To jeszcze nie koniec. Chyba, że spadnie śnieg.
(4/h) Ostatnia sobota i niedziela to prawdopodobnie ostatnie moje wyjścia do lasu w tym roku. Roku bardzo dziwnym, bo po okresach gdy było totalne zero trafiały się okresy o ogromnej ilości grzybów. Trafiało się, że w sierpniu była ogromna ilość, ale niestety dużo było robaczywych. i jednorazowo w sierpniu przyniosłem na sobie ( ogromny kosz noszony na pasie i plecak 80-cio litrowy) w sumie 36 kg prawdziwków. Myślałem, że niedojdę do samochodu. Następnie po połowie września nastąpił ogromny wysyp pięknych i zdrowych grzybów i szkoda tylko, że nie zawsze mogłem oprócz sobót i niedziel ) iść po grzyby. O dziwo grzyby te rosły do samego końca czyli do 24 listopada, gdyż w sobotę 23.11. znalazłem jeszcze 23 borowiki sosnowe (piękne ) i 6 w niedzielę. Było by więcej, ale w pewnym momencie zobaczyłem i usłyszałem, że znajduję się w środku polowania i aby nie zostać postrzelony omyłkowo przez myśliwego ( bo każdy facet nawet nie wiedząc o tym może nosić piękne poroże na głowie) musiałem wycofać się z poszukiwań i nie doszedłem do najlepszych miejsc. Mam nadzieję, że pomimo groźnie wyglądających prognoz pogodowych będę w lesie.
(3/h) 1,5 godziny 3 grzybki. 2 prawdziwki 1 ceglastopory. Zdrowiutkie. Niestety 1 prawdziwek mocno pokiereszowany przeze mnie, stanąłem niechcący na niego nogą :)) bowiem był schowany głęboko w koleinie zasypanej warstwą opadłych liści. Ale cóż zabrałem. Pogoda w miarę przyjemna, chwilowo pokazało się słoneczko. pełny relaks! Ale to już ostatni raz w tym sezonie.
(35/h) W młodnikach sosnowych na skraju lasu i na polankach zebrałem 3 litry maślaków brązowych: zbiór byłby znacznie bogatszy, niestety większość grzybów - zaczerwiona. Na dukcie leśnym stał na wysokiej nóżce duży kilkudniowy prawdziwek i młodziutka kania. Zmoczyło mnie solidnie, lecz będę przyjemnie wspominał to chyba przedostatnie w tym sezonie grzybobranie?
(10/h) Pogoda dzisiaj zupełnie odmienna niż wczoraj. Mżawka i miejscowe zamglenia. Mimo to wybrałem sie do lasu. Zbiór to 4 o dziwo młodziutkie prawdziwki, 3 ceglastopore, 5 gąsówek nagich oraz kila podgrzybków i sitarzy. Pozdrawiam grzybiarzy.
(25/h) Przepiękna pogoda znów skłoniła mnie do wybrania sie na grzybki. Jeżdżę w różne miejsca, i nie zawsze sie na cos trafi. Dzisiejszy zbiór to około 40 ceglastoporych, kilka podgrzybków sosnowych, i jeden piękny prawdziwek. Las mieszany z przewagą iglastych. Sucho i jeszcze raz sucho.
(2/h) 2,5 godz chodzenia po lesie 3 prawdziwki i to chybe te co ktoś nie znalazł, 3 ceglastopore, 1 szary kozak. To było już chyba pożegnanie sezonu 2013 r. Do zobaczenie w 2014 r. Darz Bór - cześć grzybiarze.
(25/h) Znowu niestety maślaki brązowe głównie na skraju lasu w sosnowym zagajniku sosnowym (okazy w większości sprzed kilku dni); na okrasę 2 kanie, lecz geriatryczne. Wspaniały dzień; daj Boże takich jeszcze wiele, zanim przyjdzie nieunikniona wredna zima.
(50/h) las mieszany - przewaga iglastego - nowy wysyp rydza (zbierałem wielkości pięciozłotówki) około 150 sztuk + 8 dorodnych prawdziwków ( jeden o średnicy 28 cm)- jutro powtórka i wieczorem kiszenie rydza