(100/h) Gdybym zbierał sitarze to mógłbym śmiało napisać 500 grzybów na godzine. Jednak tych grzybów nie zbieram bo są inne - lepsze - tym razem mnóstwo koźlarzy o podgrzybkach nie wspomnę.
(80/h) Dość późny jak na grzybiarzy wypad bo ok. 10, większość osób wracało już do domku z pełnymi koszykami. Zbierałam w Vidawie (Czechy) -najbliższa polska miejscowoć to Kałków. Grzybków dużo, podgrzybki, zajączki, kilka prawdziwków i kozaczków czerwonych. Mimo bardzo suchej ściółki, dużo młodych podgzrybków - aż żal zrywać. Grzybiarzy dużo, ale każdy zadowolony za zbiorów.
(30/h) Same podgrzybki. Widać, że to już ostatnie bo młodych nie ma. Pojawiają się opieńki, za tydzień powinny podrosnąć do zbioru. Mnóstwo komarów. Chyba miały niezłą uciechę z mojego płynu odstraszającego owady bo zlatywały się tłumnie i kąsały z jeszcze większą zajadłością.
(50/h) Troche podgrzybków i dwa prawdziwki. Generalnie sucho. Potem przenieslismy sie w okolice jeziora Turawskiego i było zupełnie inaczej. podgrzybków całe wiadro w 40 minut.
(40/h) Coraz mniej grzybów, chyba brak opadów ponieważ noce są jeszcze ciepłe. Mam nadzieję że za tydzień bedzie lepiej bo dzisiaj (tj. niedziela) popadało... :)
(15/h) Głównie młody podgrzybek, niektóre egzemplarze mocno podsuszone ale zdrowe. Skończył się wysyp i skończyło się koszenie, teraz trzeba grzybów szukać, a przecież o to chodzi w tej zabawie!
(150/h) W lesie już sucho, grzyby w większości średniej wielkości lub małe. Generalnie te, których nie wyzbierano podczas poprzednich wizyt w lesie bo były zbyt małe aby je dostrzec lub skryte w trudnych miejscach. Mało grzybów, o które można się potknąć. Pełen koszyk w 2,5 godziny. 10 opieniek, 4 czubajki, trochę maślaków pstrych, 5 borowików, jeden kozak, reszta podgrzybek
(75/h) W weekend nawet nie ma po co jechać na Kopalinę, piątek był bardzo dobry, gdyż nie licząc przejazdu i wędrówki pieszo na miejsca ok. 25 min. w las (jedna strona) to nazbierałem za niecałe 5 h ponad 340 sztuk. Przewaga podgrzybki, ale i maślaki. Młodzieży brak, więc jutro będzie słabo. Grzybiarzy mało, przewaga seniorzy ale oni bynajmniej wiedzą gdzie szukać. Jutro znów na pewno będzie jak co weekend, dużo grzybiarzy zero grzyba. Pozdro
(100/h) Trochę ponad 4 godziny w lesie ok. 9 kg grzybów (ponad 400 szt.) Jedno z nielicznych pewnych miejsc, które znam. Co prawda bywało że przez chwilę nie znalazłem prawie nic, aby za moment nie wiedzieć którego łapać. Same podgrzybki w większości trochę suche i poobgryzane ale zdrowe. Jeden prawdziwek, jeden kozak (w zasadzie kozaczek), trzy maślaki, kilkanaście sitarzy. W lesie dużo grzybów poobgryzanych, trochę też pokrytych pleśnią. Trafiłem na miejsce gdzie sitarzami można by zapełnić nie jeden duży koszyk. Po południu na parkingu koło dworca zdziwiłem się widząc kilku grzybiarzy z wiaderkami i koszyczkami zapełnionymi ledwo w połowie. Może miałem szczęscie.
(10/h) las bardzo suchy i zniszczony po wekendzie grzybow bardzo malo okolo 10 szt za 2 godziny dudzo chodzenia i szukania ludzie zachowajcie umiar z tym zanieczyszczaniem lasu
(15/h) Las przekoszony... Generalnie resztówka podgrzybków, trafiają się jeszcze ładne, duże prawdziwki i trochę młodych kozaków. Może jak popada, to jeszcze jakieś większe ilości się pokażą.
(30/h) Piękne lasy pomiędzy Żabą a Miodarami. Zero grzybiarzy. Za to ponad setka zdrowych podgrzybków na dwie osoby w dwie godziny. Do tego kilkanaście pięknych miodaków, 5 średniej wielkości, za to zdrowych prawdziwków + kilka kurek.
(50/h) w wekend to chyba szarańcza sie przez one lasy przemieszczała wszędzie znaki cięć a można wykręcać same nowe i nie dużo piwosze puszki się zabiera do domciu łosie parkowe a nie rzuca gdzie się kończy. Generalnie na dużym obszarze buszowałem a wynik zbiorów taki sobie już troszkę za sucho chyba po wysypie
(15/h) Grzyby, maślaki ziarniste ( młodnik ) podgrzybki na górkach i w jagodzinach. Znajduje się je również w paprociach. masowo na piaszczystych drogach leśnych występuje maślak sitarz, znaleziono rownież 8 maślaków pstrych. nie zbierano maślaka sitarza.
(60/h) od 6.30 do 11.30 w 2 osoby 2 kosze podgrzybka brunatnego, dużo przebieranych, mało młodzieży i tylko sprawdzone miejsca Oprócz podgrzybka znaleźliśmy ponad 200 szt. czubajek!!! ponad 200 szt bo przy tej cyfrze zapomniałem dalej liczyć :) było około 250!! takiej ilości w życiu swoim nie znalazłem a co dopiero na jednym grzybobraniu... ludzi w innych miejscach masa.... pozdrowienia i do nastepnego wysypu... ten sie juz kończy: (
(20/h) Grzyby przezbierane, ale w paru mijscach znalazłem podgrzybki i parę prawdziwków. Oprócz tego ponad 20 puszek po piwie. Co to jest za banda, lezie z tym piwskiem do lasu, nie wiem po co. Chcesz się nażłopać piwska to idż do baru, a nie do lasu.