(60/h) Same prawdziwki, w drugiej godzinie dopiero po zmianie miejsca w lesie podgrzybki. Miejscami jak się trafiło to po 40 szt. w jednym miejscu. Efekt 3 godziny w lesie w 2 osoby - pełne bardzo duże kosze i dodatkowe torby oraz 1/2 bagażnika.
(170/h) Rewelacja! Już dawno nie było takiego sezonu. Ilość zbiorów zależy tylko od poświęconego na to czasu, bo grzybów mnóstwo. Te najmniejsze przestałem nawet zbierać, niech podrosną. 90% podgrzybków brunatnych, reszta prawdziwki, kilka kozaków i maślaków.
(120/h) Głównie podgrzybek brunany w zatrząsających ilościach (wysyp!!) w każdych rozmiarach (ok. 1,5 km w głąb lasu). Sporadycznie prawdziwek. W lesie od 11:do 16, sześć koszy oraz pełne siaty w 5 osób, 98% zdrowe grzyby! W sumie podgrzybek rośnie wszędzie nawet na drogach leśnych :) Bardzo udany wypad jak na niedziele!!
(120/h) Bardzo dużo pogrzybków, w jednym miejscu można znaleść 20 sztuk, bez dużego wysiłku w godzinę około 120, pojedyncze prawdziwki, czerwone i szare kozaki
(100/h) nie mam pojęcia jaka ilość. We dwoje 2 czubate wiadra i 1,5 reklamówki. 85% podgrzybki. Różne: małe, średnie, duże. Około połowa nóżek robaczywych. Opócz tego sporo maślaczków zwyczajnych (zbierane tylko z drogi bez wchodzenia do młodniaków), 10 prawdziwków, trochę kurek, kilka maślaków pstrych, 1 kozak czerwony i 1 kania. Grzybów można wynieść z lasu każdą ilość. Zależy to od tempa zbierania i czasu. No i determinacji bo przecież trzeba z tym coś potem zrobić :). Nas czeka kilka dni zabawy.
(200/h) Tym razem lasy bardziej sosnowe i mieszane. Podgrzybkiiiii, ale i w starych miejscach prawdziwki oraz poole maślaczków.. tzn zbieranie na czworaka :)
(190/h) Siedlisko to bór suchy i bór świeży. Zaczął się wysyp podgrzybków. Jak się znajdzie jednego, to od razu pojawiają się nowe. Do tego kilkanaście prawdziwków, kilka kurek i siniaki. W lesie było kilka ekip (w tym jedna zorganizowana, bo przyjechała busem), ale każdy wychodził zadowolony, bo grzybów zatrzęsienie. Nawet idąc kilkukrotnie po tych samej trasie znajdowało się nowe okazy.
(200/h) grzybów nie do zebrania - podgrzybki, borowiki, maślaki, kozaki -male i duze -wyprawa grupa 30 osob w cztery godziny kazdy zebral po 2-3 duze kosze aż żal bylo wracać
(150/h) pojechalismy w cztery osoby + nasz wspanialy piesek. cztero godzinny pobyt w lesie mozna powiedziec ze bardzo ale to bardzo udany. Mnóstwo podgrzybków od srednich po same maluchy. do tego dorzucic ok. 70 prawdziwków i na sam koniec przesliczne dwa kozaki czerwone.
(40/h) W zaroślach nic nie znaleźliśmy, w lesie pojawiły się małe podgrzybki, które ledwo co widać we mchu. Oprócz tego było kilka większych prawdziwków i kozaków. W lesie bardzo dużo grzybiarzy, mnóstwo samochodów na parkingach.
(120/h) Wysyp grzybów!! Dwa duże kosze pełne z czubkiem i dodatkowo duża torba z LIdla (na dwie osoby) tylko małe prawdziwki i super podgrzybki (takie wielkosci 2 zł) maślaków nawet nie zbierałem, miska kurek i bagniaczków ( tych co sinieją) a zbieraczy jeszcze wiecej, trzeba isć głęboko w las, około 2 km- 2,5 km ale warto!
(100/h) w lesie dużo ludzi i jeszcze więcej grzybów każdy wychodził raczej zadowolony z lasu. Na 2,5 godziny w lesie około 250-300 grzybów głownie podgrzybki ale są także prawdziwkimaślaki i kozaki.
(200/h) Wyprawa z Jeleniej Góry wraz kolegami z pracy na grzyby. Na początku Klikow, Iłowa. Godzina chodzenia po lesie i kilka borowików. Postanawiamy jechać bardziej na północ. Kożuchów. Duże ilości podgrzybków mniej prawdziwków. Pełny kosz i wiadro.
(150/h) Bardzo dużo młodych podgrzybków. 5 godzin w lesie, dwie osoby i trzy wiaderka 7 litrowe maluchów. Prawdziwków 25 szt, tez małe. W lesie mokro, ludzi nawet w tygodniu trochę chodzi, ale dla każdego grzybów wystarczy :)
(50/h) Byliśmy wczoraj koło Nowej Soli, a więc 400 km w jedną stronę. Prawych i podgrzybków tyle że na pewno że każdy będzie zadowolony. Zbieraczy na pewno mniej niż w naszych lasach, tylko ta odległość. Koszt samego paliwa to około 300 zł.. Gdyby jechać busikiem /7-8 osób/to już trochę koszt wyprawy jest mniejszy, za to jaka frajda tam na miejscu. Byłem wczoraj, prawdziwków ok 200 szt/rosną tylko zdrowe/podgrzybków nie da się policzyć, a jakie piękne. Byliśmy grupą czteroosobową, wyjazd z S-ca o 5-tej rano, w lesie o 9 tej, wyjazd o 15 tej w domu o 20 tej, no i robota przy grzybkach, sama radość. Grzybiarze internauci-może coś wspólnie zorganizujemy, jakiś składkowy wyjazd lub inne propozycje. Lecz trzeba się spieszyć gdyż wysyp nie trwa wiecznie, pozdrawiam, Sylwester
(40/h) Potwierdzam wpis z 5 września że są piękne i zdrowe prawdziwki i podgrzybki w tamtejszych lasach. Na ok. 200 znalezionych prawych, może jeden, dwa z lokatorami. Zbieraczy jak na lekarstwo, cisza, spokój. Pozdrawiamy Pana leśniczego który to zapisał nas do kapownika. Grzybiarze z Volvo z Sosnowca.