(130/h) Pełno grzybów, wszystkie młode i zdrowe (90%). Wysyp maślaków. Prawdziwki jeszcze małe, do 12 cm, większość dopiero się pokazuje, będzie wysyp. podgrzybki w dużych ilościach zależnie od miejsca, Za dwa dni będzie duży wysyp :) Pojedyncze kurki i zajączki. Grzybki pyszne, i marynatka będzie.
(100/h) Po pracy po godz 16 w dwie godziny z synem i psem około 100 prawusów i tyle samo podgrzybków. Zajączków mnóstwo ale nawet nie zbieraliśmy. Widać rano chodziło mnóstwo ludzi bo biało od korzeni. My zbieraliśmy już te, które dopiero wyrosły.
(20/h) z trzy godzinki połaziłem po lesie. znalazłem kilka podgrzybków, zajączków (część robaczywych) i trzy duże prawdziwki (w tym dwa się nie nadawały - całkiem robaczywe). Ok. 20 grzybów przywiozłem. Myślę, że przy takiej pogodzie, jak wczoraj, dziś, to za tydzień będzie sporo grzybów. A co do dziś, to cieszę się, że wziąłem aparat - trochę fotek porobiłem.
(80/h) godzinny wypad do lasu z psem i 60 małych oraz średnich zdrowych kozaków grabowych i 20 prawdziwków - wszystkie zdrowe. coś się w końcu ruszyło.
(15/h) Około 1,5 godzinna wycieczka w okoliczne lasy i znalezione kilkanaście grzybków w tym jeden kozaczek, a reszta to tzw. zajączki. Niestety mocno robaczywe.
(33/h) bardzo wilgotno. A do tego zmoczył mnie deszcz. Grzyby rosną tylko w nielicznych miejscach. 51 prawdziwków, reszta podgrzybki i pojedyncze maślaczki i kozaki. Prawdziwki z reguły malutkie. Sporo ludzi.
(150/h) w lesie mokro i pojawiają się grzyby. przez 3 dni z rzędu chodziłam i codziennie pełen kosz. przewaga wszelkiego rodzaju zajączków, ale zdarzały się również maślaki, siniaczki, kozaki, podgrzybki, piaskowce, i prawdziwki.
(25/h) 16 prawdziwków (ponad połowa z robakami), 16 kurek, kilkadziesiąt podgrzybków, kilka maślaczków. Grzyby rosły miejscami, np. prawdziwki wszystkie w jednym miejscu. Większość z chodzenia przez 3 godziny po bardzo mokrym lesie bez żadnego grzyba.
(10/h) ciut gorzej niż w zeszłym tygodniu, ale pewnie przez to, że wczoraj była niedziela i więcej ludzi wpadło na pomysł wybrania się do lasu. znalazłam trzy ceglaki, dwa żółte siniaki i sporo małych czarnołepków
(20/h) Podczas spaceru napotkałem się pod dębami na kilka grupek borowików w obrębie 5 metrów po około 5 sztuk w jednej. Jeden piękny borowik 1.5 kg 31 cm obwód kapelusza :) Piękny i o dziwo zdrowy :) W sumie około 20 borowików z czego tylko 2 robaczywe. Poza wspomnianymi borowikami kilka podgrzybków złotawych. A powiadają że podczas pełni grzyby nie rosną;)
(0/h) 3 godziny w lesie, piękne miejsca, wilgotna ściółka, młodniki, ciepło. O dziwo zero grzybów jadalnych. Grzybów niejadalnych około 16 na godzinę PS. Jutro druga próba w Obornikach Śląskich
(100/h) poltorej godziny w lesie nie wliczajac dojazdu do lasu to okolo godziny. ku mojemu zdumieniu myslalem ze nic nie bedzie a tu sto ladnych prawdziwków i kilka koaczkow grabowych. zaden bajer to nie jest pisze autentycznie.
(10/h) Glownie ceglastopore, pare zajączkow, 1 kozak, i absolutny wysyp przeroznych niejadalnych;) Zapowiada sie dobrze. Za tydzien-dwa przy sprzyjacej aurze powinno byc juz calkiem ladnie.
(40/h) poszłem na ryby nad pobliski zalany kamieniołom, co się okazało większym zainteresowaniem cieszyły sie grzyby ponieważ na drodze przy lowisku zobaczyłem kilka :) i po krótkim przeszukaniu małego terenu znalazłem ok 40 prawdziwków :) młodych małych niedawno wyrośniętych