(80/h) Pierwsze 1,5 godziny nic tylko 2 dorodne kanie a potem zaczęło się od jednego prawdziwka, później jeszcze parę sztuk niestety robaczywe. Dalej działo się dużo lepiej, dwie godziny i pełny kosz i reklamówka zdrowych podgrzybków.
(6/h) Puszcza Zielonka, pochodziliśmy z żoną godzinkę, w lesie mokro, dużo tzw. muchomorów, no i pierwsze podgrzybki złotawe już się suszą :) szkoda, że tylko 6 - miejsce nieznane mi wcześniej- taki wypadzik.
(10/h) prawdziwki gdzieniegdzie sie zdazały tydzien 2 tygodnie do tyłu, podgrzybków brak totalne zero. Dzisiaj w jednym tylko miejscu znalazłem 10 gąsek nic poza tym.
(0/h) Absolutny brak grzybów... w lesie wilgotno, ciepło, jednak miniona susza dała się we znaki... nawet śladu muchomora nie znalazłem... a w czerwcu było tak obiecująco: (
(0/h) Las jest piękny o świcie! Dla tych widoków i świeżego powietrza warto było pochodzić po lesie choć grzyba nie widziałem. W lesie mokro jak cholera to znaczy, że grzyby będą.
(40/h) Wysyp kurek. Bardzo dużo małych (1-2 cm), ale i sporo większych (4-5 cm) wielkości. Dodatkowo około 20 rasowych prawdziwków. Wszystkie świeże. Bez robaków.