Dziś miałam nadzieję że będę zbierać coś innego niż podgrzybków, prawdziwki. Wybrałam się na stare miejscówki które odwiedzam od ponad 20 lat.. żeby pogrzebać w piachu i wydobyć parę zieleniatek A tu klops, jeszcze nie było. Ale znowu trafiły się podgrzybki i kilka pięknych prawdziwków,. Były też rydze, kozaki rożne, kilka zielonek, 3 siwki, maślak, sarniaki i kanie których nie brałam. Pogoda piękna, spacerowa.