(0/h) Dzień dobry grupie, mój pierwszy post i pierwszy wypad na grzyby w Wielkopolsce. Bez grzybnych rezultatów, lecz z przyjemnym spacerem. Nie spotkałem żadnego grzyba w przeciągu dwóch godzin. Natomiast mam zamiar powrócić za niedługo na teren.
(0/h) W lesie bardzo mokro, ale nowe grzyby jeszcze się nie pojawiły mimo że od pierwszych opadów minęło już około 5 dni. Sprawdziłem miejscówki w lesie sosnowym i dębowym, bez rezultatu. Jedynie tęgoskórów w całym lesie jest mnóstwo. Spacer zaliczony, komary dopisały, grzyby nie, potrzeba jeszcze trochę cierpliwości
(8/h) Witam narazie słabo, w lasku osikowym 2 kozaki, w brzozach z mchem i sosną szmaciak gałęziasty i jeszcze trochę starych kurek. Musimy poczekać. Pozdrawiam.
(10/h) Piszę w sumie, żeby dać znać, że żyję :) Wczoraj, dziś, przez cały lipiec i pół sierpnia gromadnie zbierałam na działce i na łąkach właściwie wyłącznie twardzioszka przydrożnego (+incydentalnie różne purchawki). Dziś znowu twardzioszek, ale pada, pada i końca nie widać, a ma być ciepło, więc prorokuję wysyp. Ściskam wszystkich, którym opady dają się we znaki, bo nie samymi grzybami człowiek żyje. ps. na zdjęciu czubajki z ogrodu (niestety czerwieniejące).
(0/h) Na grzyby nie ma co liczyć jeszcze, ale spacerek po lasach zawsze 👍. Objazd kilku miejsc Gądki, Robakowo i tu pusto zupełnie a na końcu Kórnik a w nim trochę starych już nadrzewnych (żółciak, żagwiak) i 2 duże borowiki w kiepskim stanie także trudno określić jakie to 🤔. Na początku sucho a po godzinie deszcz 🌧️😃💪. Jest nadzieja dziś 0 zebranych, ale 😁 może za dwa tygodnie coś tam będzie po tych 🌧️🌧️🌧️. Pozdrawiam Was 🙋
(0/h) godzinny spacer po lesie i tylko parę blaszkowych, których nie zbieram. Pierwszy utęskniony rekonesans, ze względu na brak czasu. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i obyśmy doczekali obfitych zbiorów w Wielkopolsce.
(1/h) Dziś wizyta w trzech miejscówkach oznaczonych na swojej mapce jako "borowiki - wysyp", "kozaki - hurt" i "siedzunie - stado".;) Powietrze w lesie aż "gęste" od zapachu grzybni. A efekt... jak na zdjęciach. 😔 Jeden młody siedzuń sosnowy vel szmaciak gałęzisty. Las mieszany i iglasty, lasek brzozowy. Mokro, ciepło i... pusto. --- Widząc post od AŻet tak się zastanawiam, czy na mojej fotce, na tym pionowym pniu brzózki to nie przypadkiem pniarek brzozowy?
(1/h) Po ostatnich deszczach, pełna nadziei wyruszyłam w las... Efekt dość marny kilka stanowisk żółciaka siarkowego i kilka niejadalnych.... Może za tydzień coś ruszy. Pozdrawiam serdecznie 🙋
(0/h) znalazłam jednego trujaka, którego zdjęcie w załączeniu. Innych grzybów brak. Totalnie nic :) Jednak wspaniały spacer w promieniach słońca i szumie drzew zaliczony i ciepłej herbaty w lesie nic nie pobije;)
(2/h) Poranną przerwę w opadach wykorzystałem na rekonesans. Odwiedziłem lasy w okolicach Brodowa, Murzynówka i Bogusławek. Efekt mizerny, ale jeden koźlarz pomarańczowożółty ucieszył. Okaz duży, twardy i zdrowy. Poza tym zabrałem kilka młodych, jeszcze miękkich pniarków brzozowych na herbatkę. W lesie wilgotno po dwudniowych opadach. Za tydzień, może dwa powinno być lepiej.
(0/h) Popadało ostatnio, ale na efekt przyjdzie poczekać pewnie z dwa tygodnie 😃. Z rana sucho więc pojechałem odwiedzić pierwszy raz w tym roku lasy sosnowe w Garbach w których w zeszłym roku o tym czasie były już podgrzyby. Ale teraz nie dość że grzybów brak to i lasu mniej ☹️. Na pocieszenie młody żagwiak łuskowaty po drodze 🚗😃, ale poczekam kilka dni aż podrośnie. A teraz znów pada 🌧️👍.🙋
(12/h) Całkiem przypadkowy, nieplanowany wypad do lasu. Trochę popadało, ale to nadal " kropla w morzu". W lesie mieszanym z towarzystwem brzózek, wzdłuż polnej drogi dwie rodzinki BOROWIKÓW. Parę KOŹLARZY- młode i zdrowiutkie. W niewielkim lasku sosnowym nieliczne truchła MAŚLAKÓW-całe robaczywe! W wyższym lesie ściółka trzeszczy, nadal sucho i... pusto. Trzeba poczekać na solidniejsze opady. 🌲🍁🍄🌲🌲🌲 Za to wrzosy piękne i mnóstwo!