(7/h) Kolejny raport zbiorczy z całego tygodnia, bo to jeszcze nie czas na entuzjazm. Zanim spadły pierwsze krople deszczu, było saharycznie, w ten czas znalazłem jakimś dziwnym przypadkiem jednego piaskowca modrzaka, trochę dziurawego, ale z racji suszy robale go opuściły i wziąłem pustostana. Zaraz potem w poniedziałkowe południe zaczęło wiać i padać. We wtorek kurki się pokazały na podpuchę, bo to żadne ilości kilka sztuk. W kolejnych dniach bez rewelacji, kolejne kurki w niewielkich ilościach i kozaki wokół eutroficznego jeziorka, to muszę przyznać był mój grzybiarski sukces w tym okresie.
2024.9.14 23:59
szerzej: Poza tym kilka panienek (takie rdzawe muchomorki, zjadłem i żyję 😁), czarcie jaja (to młode sromotniki smrodliwe, usmażyłem ale d... nie urwało smakiem, jednak żyję) i dwa muchomorki czerwieniejące, te cenię za smak i nie tylko żyję, ale nawet zadowolony. Do tego patę podgrzybków, a szczególnie padożytnicze na tęgoskórach (oczywiście nie brałem, pod ochroną). Nie trafiłem z urlopem na sezon w tym rejonie, ale i tak jestem zadowolony, lasy piękne i warto się po nich włóczyć.
(0/h) Nic. Zupełna pustka. Jak spoglądam na zdjęcia ile o tej porze miałem już grzybów w ubiegłych latach (i tak przecież nie najlepszych) to przykro się robi. Pozdrawiam.
(1/h) Witam wszystkich serdecznie 😀. Po trzech tygodniach bez leśnej wyprawy musiałem sprawdzić co słychać. Pomimo sporych opadów ziemia w lesie wilgotna tylko na około 5 cm. Rozczarowanie?, tak i to duże. Tylko jeden jadalny gołąbek. Musi padać chyba przez tydzień. Najsłabszy sezon jaki pamiętam. Za oknem pada, może za tydzień?, pozdrawiam leśną brać 😀 do następnego 👍
(1/h) Witam wszystkich serdecznie 😀. Dziś szybki zwiad nad jeziorem. Na jednej wierzbie 6 zółciaków siarkowych. Obskubałem jednego, reszta została. Na żwirowni nic się nie pojawiło. Resztę dnia spędziłem na działce nad jeziorem. Można jeszcze zaobserwować żerujące jaskółki. Lipy na przeciwległym brzegu po woli nabierają barw jesiennych. Z wędką w ręku posiedziałem do wieczora. Karpik i karasek na kolację. Jutro jak pogoda pozwoli to wypad w las. Pozdrawiam leśną brać 😀 do następnego 👍
(20/h) Wysyp młodziutkich kurek, w mchu, wzdłuż drogi leśnej, las mieszany. Do tego 1 podgrzybek i 1 szmaciak. Bardzo liczę na to, że zaraz pojawi się jeszcze więcejz
(1/h) Nareszcie porządnie podlało. Na jutro kolejne opady. Do lasu jeszcze się nie zapuszczałem. Objechałem rowerem okoliczne parki i pasy zieleni. Bardzo mokro, niebawem musi ruszyć z kopyta. Spotkałem żółciaka siarkowego, został na miejscu. Myślę skoczyć w piątek na leśny zwiad a nóż coś będzie. Pozdrawiam leśną brać 😀 do następnego 👍