(25/h) Nowo odkryta miejscówka. prawdziwki, małe, średnie, duże i ogromne. W sumie 92 szt. Około 20 zostało w lesie ( stan agonalny ). Dodatkowo zielonki około 50 szt. Wszystkie prawdziwki rosną tylko i wyłącznie w dębinach. Odwiedziłam również miejscówki w Kruszynianach, tam posucha 1-2 szt. Dziwny jest ten rok, zwłaszcza jego końcówka.
(20/h) Tym razem inna miejscówka, nadal jednak dębiny. 59 prawdziwków i 21 zielonek, rosnących na pograniczu dębin i brzóz. Robale po przymrozkach chyba "zeszły" w głąb, bo praktycznie wszystkie grzyby były zdrowe. Pojawiły się również boczniaki - jednak ich nie zbieram i czerwone muchomory. To co się dzieje w podlaskich lasach w listopadzie określę jednym słowem - szok.