(20/h) Dużo grzybów robaczywych. Prawdziwki w brzozach i maślaki i podgrzybki w sosenkach. Wysyp monetnicy maślanej. Właśnie po nią lecę i będzie pycha sosik.
(9/h) Las dębowy, godzinka w lesie i 9 szt borowika szlachetnego. Innych grzybków też nie brakowało. Szkoda że miałem tylko godzinę...
2019.11.9 20:11
szerzej: To z pewnością nie jest jeszcze koniec grzybków, nawet te mrozy które u nas były na początku listopada (-8°C przez dwie noce) nic grzybków nie zrobiły. Pojawiły się nawet młode. Teraz ma jeszcze padać więc kto wie co nas jeszcze czeka. Pamiętam kilka lat temu zbierałem borowiki w grudniu😃 Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego spotkania u Celiny🙂👍