(3/h) A mnie jest szkoda..... jesieni 🙁 To mój ostatni wyjazd do lasu w tym roku 🙁 Grzybki poszły spać. Pogoda była piękna, +13, słońca nie za dużo, nie oślepiało. Tak właśnie lubię 😊 Spacer bardzo przyjemny 😊 Przedreptałam wszystkie ścieżki, dróżki wśródleśne i stwierdziłam, że nic tu po mnie, grzybków już w tym lesie, w tym roku nie będzie 🙁 Wylazłam z lasu bez poganiania mnie, to znaczy bez pięciu telefonów od mojego męża, żebym już wracała. Ale i tak będę śledziła sprawozdania innych "grzyboświrków" z opolszczyzny i województw ościennych. Pozdrawiam 😊 I do zobaczenia w przyszłym roku🌲
(8/h) Spacer po wszystkich miejscówkach i nic... tylko cztery jelenie biegnące w sobie tylko znane strony. I nagle radość wielka! Jest! A nawet 8 sztuk. Dopóki są serducho się raduje, nie żegnam się jeszcze :)
(10/h) Grzyby a w zasadzie tylko podgrzybki występują rzadko i trzeba się nachodzić. Chyba mróz z przed kilku dni swoje zrobił. Grzyby raczej małe, ale widać, że są raczej starsze. Nadszedł czas, by buty oraz koszyk odstawić i czekać na następny rok. Dla mnie to już koniec zbierania grzybów. Chciałbym wszystkim, którzy pozdrawiali mnie i życzyli kolejnych zbiorów serdecznie podziękować, a szczególnie Joli z Opola. Nie mogłem osobiście wszystkim podziękować, gdyż w połowie września utraciło ważność moje konto. Tym nie mniej będę obserwował ewentualne Wasze zbiory. Pozdrawiam serdecznie. Darz bór :)
szerzej: Witam wszystkich po dość długiej nieobecności :) dziś od tak, szybka decyzja, w autko i do lasu :) ostatnio niestety praca mnie pochłania.... efekt dzisiejszej wędrówki, to 2 borowiki, i kilka maślaczków... wszystko zdrowe, bez lokatorów :) tylko susza straszna w lesie... mam nadzieję, że to nie koniec i po deszczu jeszcze wyskoczą osobniki :) póki co zbieram się do pracy, jutro niestety kolejny wyjazd... pozdrawiam wszystkich ciepło :)