mm — ok. 120 na godzinę
354 czarnych łebków w 3 godziny. tylko czarne,
mm — ok. 80 na godzinę
Głównie średnie i duże podgrzybki, jedna mała kania. Brak młodych grzybów sugeruje schyłek wysypu.
szerzej:
Wyskok popołudniowy do lasu przetrzebionego po weekendowych grzybobraniach. Dla odmiany dzisiaj był spokój i cisza. Koszyk udało się zapełnić w dwie godziny z niewielkim haczykiem, jednak tylko dzięki dużym grupom sporych grzybów znalezionych w kilku zakątkach dotychczas ewidentnie przeoczonych. Niemal nie widać młodzieży. Jeśli nie zdarzy się cud w postaci wyjątkowo ciepłego listopada, to niestety przyjdzie się szybko pożegnać z tym bardzo krótkim sezonem.
mm — ok. 70 na godzinę
podgrzybki, czarne lebki, sowy, prawdziwek
mm — ok. 50 na godzinę
Same czarne łebki. Po dwóch godzinach dwa kosze.
mm — ok. 30 na godzinę
same czarne łepki las iglasty
szerzej:
Po niedzieli wyciete tyle ludzi co w niedziele nie widziałem jeszcze w lesie ale trzeba poczekać pare dni to urosną chyba że to był wysyp kikudniowy
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki brunatne cały czas rosną, ale trzeba się nachodzić...
mm — ok. 80 na godzinę
Ponownie 20 litrów podgrzybka w 40 minut w dwie osoby, jest nieźle - las sosnowy, wilgotny mech.
mm — ok. 120 na godzinę
Trzeba się trochę nachodzić, ale jak się trafi to są. podgrzybki, trafiają się kanie. Opieńka tylko stara
mm — ok. 60 na godzinę
Ostatki. Duże podgrzybki i dwie kanie.
szerzej:
Coraz trudniej zapełnić koszyk. Udaje się tylko dzięki temu, że najwięcej jest grzybów starych i dużych. W lesie jest wilgotno, pogoda wyjątkowo sprzyja, chciałoby się jeszcze pocieszyć sezonem. I może tak będzie, bo dzisiaj na sam koniec udało mi się trafić na kolonię ślicznych, młodziutkich, zamszowych podgrzybków na grubaśnych nóżkach. Oby to była zapowiedź kontynuacji wysypu!
mm — ok. 300 na godzinę
podgrzybKI SAME DUŻE, POKAZAŁY SIĘ TEŻ MAŁE TROCHĘ DESZCZU I CIEPŁA I ZNOWU MOŻNA ZBIERAĆ, BYŁO SUPER ALE CHŁODNO I ROSA- LAS MIESZANY
NAZBIERALIŚMY 3 KOSZYKI I TORBĘ PAPIEROWĄ ZAKUPOWĄ 9 4 KOSZYK)
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki brunatne... Trzeba się nachodzić żeby kosz zapełnić...
mm — ok. 10 na godzinę
Grzybki zdrowe ale bardzo mało, podgrzybki, raczej duże małych brak.
mm — ok. 80 na godzinę
Sosnowy las, stary, mech i jagodziny, sam podgrzybek w godzinę wiadro 20 litrów z czubkiem, stare i młode, więc jest nadzieja na dalsze zbiory.
mm — ok. 50 na godzinę
Opieńka 3 kg; podgrzybek 1,1 kg/33 szt.; Pierścieniak grynszp. 0,45 kg/50 szt (największy kapelusz średn. 8 cm i 24 g); Boczniak 0,28 kg/14 szt; Maślanka łagodna 0,2 kg/27 szt; Czubajka Kania niecałe 0,1 kg/5 szt (w tym 4 małe); Drobnołuszczak jeleni mały 1 szt.
szerzej:
Udany wypad. Będą kotlety! :) Pozostawione w zeszłym tygodniu malutkie boczniaki wyrosły, ale częścią z nich zajęły się robaki. Bardzo dużo opieniek w lesie - starczy dla wszystkich. Niesamowicie udany sezon jeśli chodzi o pierścieniaka mając na uwadze, że to małe grzyby - zebrałem ich w sezonie ponad 1 kg, a jeszcze nie raz pojadę do lasu. Kanie na mały deser. Najważniejsze, od prawie dwóch miesięcy rozglądałem się po pniach i gdy widziałem grzyby to po ich identyfikacji wylatywało mi z ust słowo zielona. Po tym niesamowicie dużym wysypie maślanki wiązkowej wreszcie doczekałem się maślanki łagodnej. Na zdjęciu pod maślankami łagodnymi znajdują się trujące - te zielone (wiązkowe) - jedna młoda, druga podzielona na dwie połówki.
mm — ok. 50 na godzinę
Las na Południu. podgrzybki (prawie wszystkie stare) i jedna mała kania.
szerzej:
W porównaniu do stanu sprzed tygodnia czy dwóch wydaje się, że grzybów już nie ma, jednak udaje się jeszcze coś uzbierać. Grzybki chcą też nadal rosnąć - dzisiaj w lesie przywitała mnie grupka młodych podgrzybków o ciemnych kapeluszach i grubych trzonach. Sporo starszych grzybów pleśnieje w mchu i pod liśćmi - żal, że nie trafiło się na nie w porę;)
mm — ok. 120 na godzinę
Szaleństwo, dużo podgrzybków, mokro, mgła, ale zbiór niezły, sosnowy las, mech, po raz pierwszy musiałem użyć gpsa, aby wyjść z lasu i odnaleźć samochód, bo ciemność mnie zastała :)
mm — ok. 150 na godzinę
Cały czas są podgrzybki. Niestety ślimaki już się o tym dowiedziały. Obudziły się i trochę nadgryzają. Na szczęście pozostałe robactwo już zimuje.
mm — ok. 70 na godzinę
Witam
Z mgły i porannej rosy wysyp podgrzybka ale zaczynają niektóre plesnieć i ślimaki się interesują
I jedną kanie spotkałem
Pozdrawiam
mm — ok. 35 na godzinę
Krótki wyskok późnym popołudniem. Miejscami zupełne pustki, ale udało się trafić na kilka kolonii podgrzybków, parę maślaków i całkiem sporo kań. Prawie wszystkie grzybki zdrowe.
mm — ok. 200 na godzinę
podgrzybek młody, średni, starszy, piękny zdrowy. połowa listopada, a tu sezon w rozkwicie :)
szerzej:
Kacper syn i jego Tata ruszają na grzyby, w październiku była rozpacz, obecnie grzybiarski raj
mm — ok. 100 na godzinę
Same czarne lebki
11 listopada 1 h pełno grzybów szok!!!
Czarne łebki duże i małe około
mm — ok. 25 na godzinę
Same podgrzybki, młode i starsze.
szerzej:
Biorąc pod uwagę hordy zbieraczy przeczesujące las pieszo i samochodami, grzybobranie należy uznać za całkiem udane. Większość trofeów to śliczne, młode, jędrne podgrzybki. Było też trochę grzybów nieco starszych. Niemal wszystkie zdrowe. Znalezione głównie w mchu i trawie pod starymi sosnami.
mm — ok. 130 na godzinę
11 listopada tyle podgrzybków :) Niestety jakościowo raczej mokre, podjedzone przez ślimaki, część zarobaczona:/ Było lepiej, ale ilościowo super - 5 wiader zapełnione :)