(25/h) w lesie mieszanym z przewagą świerka przeciętnie mokro. Sporo prawdziwków - 30. Po za tym ceglastopore - często robaczywe, czerwone i pomarańczowe kozaki, maślaki, nieliczne rydze.
szerzej: Dziś krótki, z braku czasu, wypad pod hasłem "Rydze". Z rydzami okazał się raczej niewypał. Większość znalezionych starych grzybów była zasiedlona przez innych amatorów. Braki w tym aspekcie, częściowo zostały nagrodzone przez podgrzybki, które choć w większości niemłode, były jędrne i zdrowe. W sumie wróciłem z koszem wyładowanym po brzegi, dzięki 6 prawdziwkom, które zazdrosna Żona była łaskawa nazwać "wypełniaczem koszyka pośledniejszego gatunku". Frazę tę zapamiętałem i liczę, że odda mi ona w przyszłości nie jedną usługę. Przekazuję ją dalej, bo przecież nie ja jeden staję w obliczu zarzutu "zbierania byle czego" :)) Pozdrawiam wszystkich grzybochodźców
szerzej: Po 2 tygodniowym "poście" wreszcie wyskok na grzyby i od razu trafiłem na inwazję kolczaków, ilości nie do wyzbierania, zwłaszcza, że tylko ja je tam zbieram;-P. Po napełnieniu połowy koszyka kolczakami, przestałem je zbierać, pozostałe grzybki zbierałem jakby przy okazji;-). Z powodu deszczu konkurencji prawie brak, ale widać ślady walki z ostatnich dni. Nie jest to na pewno jeszcze wysyp (nie licząc kolczaków), ale po takiej suszy, nie ma tragedii. Wróciłem do domu po 3 godzinach, a żona: "Już wróciłeś, nie było?" Nie było, mówię, już gdzie pakować;-D
(100/h) Las mieszany przecinany potoczkami troszkę podmokłych bagienek pełen zestaw grzybów koło 150 podgrzybków kilkadziesiąt borowików, rydzów, setki gołąbków trochę borowików ceglastoporych, sporo maślaków i pojedyncze kozaki. Łącznie dwa kosze i skrzynka w półtorej godziny. Dziś jeszcze padało więc w przyszłym tygodniu ppwinno być rewelacyjnie.
(17/h) Prawdziwki, podgrzybki, kozaki i jedna kania. W lesie tak sucho że wszystko trzeszczy pod nogami. Grzybki występują tylko w wilgotniejszych miejscach.
(75/h) Dzisiaj zebrałam: 45 prawdziwków ( zdrowe, kilka nóg robaczywych), 90 podgrzybków ( lekko podsuszone) i 15 ceglastych ( zbierałam tylko małe). W lesie bardzo sucho, małych grzybów nie ma, ale czuć grzybnią. Może poleje w sobotę to może znowu grzybki ruszą.
(15/h) W sumie zebrałem 38 zdrowych prawdziwków. Od kilku wyjść do lasu skupiam się wyłącznie na "Prawych". Ceglastoporych można zebrać praktycznie do oporu. Generalnie widać tendencje spadkową (prawdziwki). A jak jest u Was ?
2018.9.20 13:57
szerzej: Brak młodych, dopiero co wyrastających prawdziwków. Nie znam się ale czy to już koniec na ten rok?
(15/h) W lesie mocno juz przebrane, lokalsi jeszcze znoszą prawdziwki ale jest ich juz bardzo mało. Jak juz cos sie pojawia to raczej te niezauwazone przez tabuny odwiedzajacych. No i niestety sporo robaczywych. W lesie sucho, najwiecej jest ceglastoporych. Pojawily sie rydze. Podrzybki stanęły w miejscu i jakby zupelnie zapomnialy ze juz na nie czas. Susza straszna, chrzęsci pod stopami. Jesli weekend bedzie deszczowy to moze jeszcze cos się pojawi z młodziezy choć tubylcy są sceptyczni. Ja w kazdym razie czekam jeszcze na rydze! Pozdrawiam zdrowo grzybnietych!
szerzej: Dziś 6.00 w lesie, dwa koszyki przygotowane na grzybów żniwa i... zonk! Ponad 4 godziny tulaczki po lesie i 54 prawdziwi z czego ponad połowa maluchy, 11 maślaków, 2 czerwone kozaczki i 2 szare. a miało być tak pięknie
(20/h) głownie podgrzybki, kilka kozaków i maślaków
szału nie ma ludzi zero jak to ma miejsce w srodku tygodnia bo w weekend autostrada:P w lesie sucho jak pieprz
(50/h) Jakieś 100 na 2 osoby. Trochę robaczywych, ale w porównaniu z tym co na górnym śląsku to mega wysyp. borowiki, podgrzybki, maślaki i ceglastopore.
(10/h) ok. 40 grzybów. Prawdziwki, podgrzybki, zajączki, ceglaste, a przy wyjściu z lasu jakieś 20 rydzów.
2018.9.18 22:54
szerzej: Szału nie ma, ale coś kazdy z lasu wyniesie. Ja niestety zawitałem do lasu o dwie godziny za późno - środek tygodnia, a samochodów sporo... mimo to udało się uzbierać kilkanaście prawdziwków, z czego zostało 8 sztuk, w tym dwie naprawdę okazałe (reszta została w lesie). Kilka ceglastych, trochę zajączków - o dziwo zdrowych, i na koniec grzybobrania, już przy samym wyjściu z lasu w żlebie po potoku ok. 20 rydzów, młodziutkich, małych, twardych i przesmacznych!
(75/h) Dzisiaj już mniej grzybów, zebrałam 35 prawdziwków, 100 podgrzybków i 15 ceglastych. Grzybiarzy bardzo dużo, ale grzybów coraz mniej. W lesie sucho.
(25/h) Wolny dzień w tygodniu, mógł oznaczać tylko jedno - kolejny wypad do lasu. Powtórzenie niedzielnej trasy zaowocowało identycznymi wynikami. W koszu przede wszystkim podgrzybki i rydze. Domieszkę stanowiły przypadkowe kozaki a ozdobę zbioru 7 cudem znalezionych prawdziwków. W lesie pięknie i spokojnie. Jedynie niemiłosierny, jak na tą porę roku, żar lejący się z nieba psuł nieco nastrój, powodując zmęczenie. Pozdrawiam Grzybochodźców :)
(60/h) Las jodłowo sosnowy, zagajniki brzozowe.
Teren ciężki, ale dużo satysfakcji. Prawdziwki 50, podgrzybki 80, kozaki czerwone 110 w tym duże i zdrowe, pocieki i zajączki, ale część zajączkow była bardzo beeee. Pozdrawiam
(150/h) Młodnik sosnowy I las mieszany, podgrzybli, lozak grabowy
2018.9.18 05:44
szerzej: Generalnie las przebrany po niedzieli ale trafiały sie grzybki, Sytuacja zmienila się kiedy dptarłam do sosnowego młodnika. Grzyb na grzybie. Nie miała baba roboty poszła na grzyby.
(50/h) Dzisiaj inne miejsce, trudniejsze. Dość głębokie wąwozy. Kraina ceglaków 😃. Zresztą zdjęcie to pokazuje. Do tego różne inne grzyby. 3 osoby i pełne kosze. Kanie na obiadek, pycha 😃. Nadal nie znaleźliśmy miejsca na typowe prawdziwki... Nic to jednak, jutro inne miejsce 😀