(35/h) podgrzybki, kozak babka, parę prawdziwków. Parking przy miejscowości Śródlesie skraj lasu od strony północnej nie trzeba było wchodzić głęboko w las Miejmy nadzieję, że będzie padać a sezon będzie w miarę udany :)
W lesie sucho na skraju jest nie co lepiej w trawach tam gdzie wilgoć, lub przy rowach przydrożnych. Większość grzybów była już rozwinięta niewiele młodych. Musi padać by coś się konkretnie ruszyło.
(50/h) Dwa dni grzybobrania w czeskim Rejviz. Tam jest bardzo wilgotno w przeciwieństwie do naszych lasów. Dzięki temu grzybów jest bardzo dużo. Borowiki, ceglastopore, podgrzybki i rydze. Tych ostatnich jest tyle ile nigdy jeszcze nie było. Nie ma potrzeby wchodzenia do lasu bo przy śródleśnych ścieżkach jest po prostu zatrzęsienie, zostawiliśmy wszystko bo nie było do czego zbierać.
(20/h) zebrano podgrzybki i jednego prawdziwka, las sosnowy z pojedynczymi brzozami, bardzo sucho, grzyby podsuszone, występują pojedynczo, trzeba się nachodzić, generalnie grzyby są zdrowe, jestem bardzo zadowolony ze spaceru.
(30/h) Sucho, ale las sobie radzi. Chwilami pustki, grzyby rosną grupami. Najwięcej było wbrew pozorom blisko drogi, tam gdzie rzadszy las, podłoże lekko wilgotne. Tylko podgrzybki, stare i młode.
(13/h) Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy!. W lesie bardzo sucho. My zebraliśmy w dwójkę 3 kg grzybów głównie podgrzybki, jeden prawdziwek i jeden kozaczek przez 5 godzin chodzenia. W większości grzybki były stare i rosły w mokrych częściach lasu. Ale pogoda dopisała i spacer udany.
(1/h) Nie ma co pisać - dwa miejsca po 1,5 h w każdym - totalny brak grzybów - mega sucho. Wg nas nie ma co liczyć na grzyba w tym rejonie jak nie będzie porządnego deszczu.
(30/h) Same podgrzybki, 2-3 dniowe, ale ładne zdrowe. Grzyby rosną w mchu, między jagodzinami, w miejscach nisko położonych. Las sosnowy
Las sosnowy, jak nie będzie deszczu, nie będzie grzybów.
(0/h) W lesie sucho, brak grzybów, kilka blaszkowych w różnym stanie i to wszystko.
2018.9.17 18:02
szerzej: Fajny spacerek po lesie, niestety bez efektów. Nawet trujących brak, w miejscach gdzie zwykle są ich całe kolonie pojedyncze sztuki w różnym stanie. Jak nie popada to czarno to widzę. Nawet sprawdzone od lat miejscówki zawiodły.