(10/h) Trochę opieniek w jedynym miejscu w którym od miesiąca w niewielkich ilościach je stwierdzam. Ale to to już pewniak i żadne zaskoczenie. Z przyjemnością natomiast na dotychczasowych obszarach bezgrzybia odnotowałem kilka kań i pieczarek, kilkanaście łuskwiaków giętkich, kilka kępek maślanki łagodnej i grzybówki hełmiastej. Najbardziej ucieszyły jednak pierwsze zimówki. Tak więc sezon uważam za rozpoczęty. Pozdrawiam Zimowych!
(5/h) Las wysoczyzny Elbląskiej nad jeziorem Goplenica. Lasy bukowe mieszane, ale głównie liściaste, buki, wiązy, graby, dęby, brzozy, świerki, sosny. W pobliżu stanowisk wędkarzy, tuż przy jeziorze na zboczach - prawdziwki. Ceglastopore i szlachetne - siatkowane. 3 godziny spaceru i koszyk do połowy pełny. W tym olbrzym z tego sezonu. Około kilogramowy prawus. Ale to już chyba koniec. Trochę opieniek, dwie kanie, 1 pogryziony przez ślimaki maślak sosnowy, jeden podgrzybek zajączek, jeden podgrzybek brunatny... Ale ciężar w koszyku zacny. O tej porze jeszcze nie zbierałam grzybów.