(6/h) Pojechaliśmy (dwa grzyby-ja i mąż) jak zwykle o tej porze roku na zielonki - nie pierwszy raz zresztą. Marnie: około 30 zielonek z czego kilka odpadło już w domu, dwa podgrzybki nawet w bardzo dobrym stanie, kilka kurek nieco przechodzonych, 5 saren i 4 maślaki. Jak na 150 km w obie strony - nie za wiele. Ale nasz ukochany las piękny, zamglony, tajemniczy, kolorowy - gdyby jeszcze było trochę słońca. Pożegnałam się już do przyszłego sezonu, ale czy aby na pewno?
(30/h) hmm... w tym roku czasu na grzyby było mało, sezonu tez nie szło wyczuć bo grzyby w jednym miejscu były w innym miejscu pusto.. Do tego susza straszliwa w lasach.. I to wszystko skutkowało bardzo słabymi tegorocznymi wynikami.. A najgorsze w tym wszystkim że moich ulubionych kań - jak na lekarstwo.. Jednak po przedwczorajszym dniu.. hmm.. ten sezon zaliczam do nienajgorszych.. zatrzymałem się niedaleko głównej trasy na 15 minut - żeby chwilkę odpocząć.. Spacerując wzdluż lasu natrafiłem na wysyp kani. po 15 minutach miałem siatkę kapeluszy.. 2 największe były tak duże że na dużej patelni LEDWO się jeden zmieścił.. Do szczęścia mi niewiele potrzeba - dlatego część usmażona, reszta w suszeniu..
były również podgrzybki - sporo ich ale ani jednego bez robali.. szkoda..
(15/h) I to niestety już pożegnanie. Ogłaszam KONIEC SEZONU. Łażenie, łażenie. Same sosnowe lasy. Sporo saren, 1 rydz, 2 kanie, kilka podgrzybków, kilka maślaków, ciut kurek i ten piękny dorodny prawdziwek. Razem uzbierało się wiaderko. Zimowe zapasy duże, ale wypadów do lasu koniec.
(30/h) Las sosnowy - w kolejności ilościowej: sarniaki, zielonki, gąski szare, podgrzybki, maślaki, pojedyncze prawdziwki, niemki i rydze. Sporo grzybów z lokatorami i nasiąkniętych wodą jak gąbki - niektóre po wzięciu do ręki rozpadały się na paćkę.
(9/h) Dzisiejszy powrót z popołudniowego spaceru na plaży lasem okazał się być przyjemnie zaskakujący, gdyż znaleźliśmy z żoną kilka ładnie wyglądających, niedużych grzybów. Według naszego rozeznania są to: 3 podgrzbki, 1 maślak żółty, 5 borowików. W załączeniu zdjęcia. Prośba do Was drodzy, bardziej doświadczeni grzybiarze o pomoc w rozpoznaniu tych grzybów. Największe wątpliwości mamy co do borowików, gdyż mają trzon o zabarwieniu pomarańczowym (nie siniejące po nacięciu/nacisku), natomiast spód kapelusza ciemny/brązowy, zaokrąglone kapelusze (skóra kapelusza wystaje poza gąbkę).