(20/h) grzybów w lesie na lekarstwo mało kilka borowików -prawie wszystkie robaczywe tylko 4 do słoika kilka podgrzybków i gąski zielonej parę kurek. Dużo chodzenia mały efekt Pojechaliśmy na rydze i kanie i tutaj duża niespodzianka Kani masa i piękne chociaż też dużo robaczywych i do tego rydze - sporo ale i dużo zostało w lesie - robaczywe i stare
(2/h) Piękny jesienny weekend spędziliśmy w Łagowie, na rowerkach objeżdżając oba jeziora i oczywiście wypatrując grzybów. Niestety pomimo doniesień (mapa na moim ulubionym www. grzyby. pl) zaznaczonych na brązowo w okolicach Miedzichowa w Łagowie grzybów nie było. Jednakże, wzdłuż drogi krajowej w rowach widziałam bardzo wiele kanii, niestety nie sposób je zbierać gdy rosną przy tak bardzo uczęszczanej drodze.
(50/h) Las sosnowy z poszyciem mchów. Większość grzybów to podgrzybki raczej duże, mało młodych + kilka zielonek i 4 kurki. Dużo grzybów pogryzionych przez ślimaki ale za to mało robaczywych. W ciągu 3 godzin wszyscy mieli pełne kosze! podgrzybki rosły przeważnie pojedynczo. Mało grzybiarzy w lesie.
(20/h) Rejon Tuplice, Zasieki, Brody. Głównie podgrzybki podsuszone i w wyniku deszczu rozmoknięte i pleśniejące, kilka prawdziwków. Większość robaczywych. Trochę kozaków czerwonych. Prawie brak młodych, świeżych grzybów. Po ostatnich opadach w lesie bardzo mokro.
(30/h) Stare lasy iglaste, sucho, ale w kępach wrzosów i mchach są podgrzybki ale bardzo zjedzone przez ślimaki i oczywiście bardzo robaczywe. Znalazłam jeszcze tylko kilka kurek, zajączków i maślaków.